Do KE wpłynęła opinia Polski ws. umowy gazowej z Rosją
Do Komisji Europejskiej wpłynęła odpowiedź z Polski ws. umowy gazowej z Rosją - poinformowała dziennikarzy rzeczniczka niemieckiego komisarza ds. energii Marlene Holzner. Dodała, że na komentowanie treści dokumentu jest na razie za wcześnie.
12.03.2010 | aktual.: 12.03.2010 15:33
KE poprosiła polski rząd o wyjaśnienia, zastrzegając, że nie zna treści porozumienia, ale z informacji prasowych wynika, że może być ono niezgodne z prawem UE.
W środę Ministerstwo Gospodarki poinformowało o przesłaniu Komisji odpowiedzi w sprawie umowy z Rosją.
- Przekazaliśmy informacje, że porozumienie ma bardziej charakter kontraktu niż umowy międzynarodowej i zawarte w nim zapisy respektują rozwiązania europejskie. W poprzedniej wersji była na przykład na sztywno zaszyta taryfa przesyłowa, w tej chwili podany jest algorytm naliczania, czyli koszty plus uzasadniony zwrot z kapitału - wyjaśniał w ubiegłym tygodniu wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak.
Porozumienie rządów Polski i Rosji dotyczy zwiększenia dostaw gazu do Polski do 10,3 mld m sześc. gazu rocznie i wydłużenia ich do 2037 roku. Zgodnie z lutowymi zapowiedziami resortu gospodarki miałoby być ono podpisane w drugiej połowie marca. Jednak, jak tłumaczył dziennikarzom dyrektor departamentu ropy i gazu w MG Maciej Kaliski, po zaopiniowaniu przez MSZ - dokumenty muszą jeszcze trafić do premiera, który swoim podpisem wyznaczy osobę upoważnioną do podpisania porozumienia. Będzie to prawdopodobnie wicepremier Pawlak.
Podpisanie porozumienia z rosyjskim rządem oraz aneksu do kontraktu z Gazpromem zwieńczy blisko roczne rozmowy na temat uzupełniania dostaw - po tym, gdy na początku ubiegłego roku gaz przestał nam dostarczać rosyjsko-ukraiński pośrednik RosUkrEnergo. Spółka przesyłała Polsce 2,3 mld m sześc. surowca rocznie. Zawarty w 2006 roku kontrakt PGNiG ze spółką RosUkrEnergo miał obowiązywać do 31 grudnia 2009 roku.