Dobre dane o płacach i zatrudnieniu powstrzymają obniżkę stóp wg analityków
Warszawa, 20.01.2015 (ISBnews) - Wyraźny wzrost dynamiki płac w grudniu ubiegłego roku pozytywnie wpłynie na konsumpcję, uważają analitycy. Dane te mogą jednak opóźnić ewentualne luzowanie polityki monetarnej przez Radę Polityki Pieniężnej.
20.01.2015 | aktual.: 20.01.2015 16:08
Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w grudniu 2014 r. wzrosło o 3,7% r/r, zaś zatrudnienie w przedsiębiorstwach zwiększyło się o 1,1% r/r. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w ujęciu miesięcznym, przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 9,4% i wyniosło 4379,26 zł. Ekonomiści ankietowani przez agencję ISBnews spodziewali się, że wynagrodzenia w tym sektorze w ostatnim miesiącu zwiększyły się o 2,6-5,0 r/r, przy średniej na poziomie 3,21% r/r (wobec 2,7 % wzrostu w listopadzie).
Zdaniem analityków wzrosty zatrudnienia stanowią potwierdzenie stabilności nastrojów przedsiębiorstw redukując obawy o osłabienie koniunktury. Natomiast wyższe wynagrodzenia zmniejszają ryzyko wystąpienia deflacyjnej spirali. To z kolei będzie bardzo poważnie brane pod uwagę przez członków Rady Polityki Pieniężnej.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków
?Generowany przez wyższe dochody impuls dla wzrostu konsumpcji gospodarstw domowych jest na tyle silny, aby RPP mogła pozwolić sobie na interpretowanie jako przejściowego wydłużającego się okresu, w którym CPI będzie przyjmować ujemne wartości. Tym samym dzisiejsze lepsze od oczekiwań dane sprzyjają utrzymaniu stopy referencyjnej na niezmienionym poziomie" - uważa Piotr Dmitrowski z BGK
?Pozwoli to naszym zdaniem na podtrzymanie dynamiki konsumpcji na dość wysokim poziomie w najbliższych kwartałach, nawet pomimo potencjalnego osłabienia nastrojów pod wpływem wzrostu kursu franka" - analitycy Banku Zachodniego WBK
?Spodziewamy się, że zaplanowana na jutro publikacja danych o produkcji przemysłowej będzie również silnym argumentem dla jastrzębiego skrzydła Rady" - Rafał Sadoch, Plus Bank.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
?W grudniu dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw wzrosła do 3,7% r/r z 2,7% r/r w listopadzie wobec konsensusu prognoz rynkowych zakładającego 3,0% r/r. Najprawdopodobniej do wyraźnego wzrostu dynamiki płac w grudniu przyczyniła się koncentracja wypłat premii barbórkowych w górnictwie w grudniu, nie zaś w listopadzie (ten sam czynnik osłabił listopadowy odczyt płac). Lekkim wsparciem dla grudniowego odczytu był też korzystniejszy układ dni roboczych niż przed miesiącem. Z kolei dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw wzrosła do 1,1% r/r z 0,9% r/r w poprzednim miesiącu, nieznacznie powyżej rynkowego konsensusu 1,0% r/r. W ujęciu miesięcznym zatrudnienie odnotowało co prawda lekki sezonowy spadek (o ok. 2 tys. etatów), natomiast jego skala była mocno ograniczona i w średnim terminie mamy do czynienia z kontynuacją stabilnej poprawy sytuacji na krajowym rynku pracy" - Piotr Piękoś, Pekao.
?Dane, chociaż lepsze od oczekiwań, wpisują się widoczny w okresie ostatnich kilkunastu miesięcy pozytywny trend stopniowej poprawy kondycji rynku pracy. Pomimo tego, że uzyskane wyniki są nadal słabsze od średnich historycznych dla okresów ożywienia gospodarczego, to jednak ze względu na niski poziom inflacji generują solidny impuls konsumpcyjny. Roczna dynamika realnego funduszu wynagrodzeń kształtuje się na poziomie prawie 6 proc., a więc nieodnotowywanego od kilku lat. Trzeba podkreślić, że kondycja rynku pracy jest bacznie obserwowana przez członków RPP. Wydaje się być ona jednym z najważniejszych argumentów używanych przez przeciwników redukcji stopy referencyjnej. Wzrosty zatrudnienia stanowią potwierdzenie stabilności nastrojów przedsiębiorstw redukując obawy o osłabienie koniunktury, a wyższe wynagrodzenia zmniejszają ryzyko wystąpienia deflacyjnej spirali. Generowany przez wyższe dochody impuls dla wzrostu konsumpcji gospodarstw domowych jest na tyle silny, aby RPP mogła pozwolić sobie na
intepretowanie jako przejściowego wydłużającego się okresu, w którym CPI będzie przyjmować ujemne wartości. Tym samym dzisiejsze lepsze od oczekiwań dane sprzyjają utrzymaniu stopy referencyjnej na niezmienionym poziomie" - Piotr Dmitrowski, BGK
?W warunkach wyraźnie wyższej dynamiki wynagrodzeń i przy silniejszym wzroście dynamiki zatrudnienia, dynamika nominalna funduszu płac silnie wzrosła w grudniu do 4,8% r/r z 3,7% odnotowanych w listopadzie. Jednocześnie przy wyraźnym pogłębieniu grudniowej deflacji, realny wzrost funduszu płac wyniósł aż 5,9% r/r, wobec 4,3% w listopadzie. Omawiana powyżej zmienność dynamiki wynagrodzeń w poszczególnych miesiącach generuje równocześnie większą zmienność dynamiki funduszu wynagrodzeń, niemniej nie zmienia to oceny, że przy stabilizującej się sytuacji w zakresie zatrudnienia (z pewnością ta sytuacja nie pogarsza się) znaczący spadek cen stanowi bardzo silne wsparcie dla konsumpcji prywatnej, szczególnie, że - co podkreślamy niejednokrotnie - silny spadek cen dotyczy dóbr o najniższej elastyczności popytu na cenę (żywność, paliwa)" - analitycy BOŚ Bank.
?Optymizmem napawa przede wszystkim fakt, że polskie firmy nadal zatrudniają, co wskazuje, że nie wystraszyły się zbytnio niepewnej sytuacji za granicą i zapewne dalej inwestują. Jednocześnie, wzrost płac utrzymuje się na umiarkowanym poziomie, co przy pogłębiającej się deflacji (wynikającej głównie ze spadków cen paliw i żywności) oznacza szybko rosnącą siłę nabywczą konsumentów - w grudniu realny fundusz płac wzrósł o niemal 6% r/r, najmocniej od końca 2008 r. Pozwoli to naszym zdaniem na podtrzymanie dynamiki konsumpcji na dość wysokim poziomie w najbliższych kwartałach, nawet pomimo potencjalnego osłabienia nastrojów pod wpływem wzrostu kursu franka. Dane z rynku pracy nie zwiększają liczby argumentów za złagodzeniem polityki pieniężnej w Polsce, ale sądzimy, że czynnikiem, który przechyli szalę na korzyść jeszcze jednej obniżki stóp będzie pogłębiająca się deflacja, która w I kw. może się zbliżyć do -1,5% r/r. Ostatnie fluktuacje kursowe będą raczej sprzyjały opóźnieniu decyzji o redukcji stóp, dlatego
spodziewamy się jej w marcu" - analitycy BZ WBK.
?Dzisiejsze dane świadczą o silnej poprawie sytuacji na rynku pracy w końcówce 2014 r. Sugerują to również szacunki MPiPS, zgodnie z którymi stopa bezrobocia wzrosła w grudniu zaledwie o 0,1 pkt proc., a w relacji rocznej spadła do 1,9 pkt proc. z 1,8 pkt proc. w listopadzie. Naszym zdaniem grudniowe dane z rynku pracy będą zmniejszały skłonność RPP do dalszych obniżek stóp procentowych. Spodziewamy się, że zaplanowana na jutro publikacja danych o produkcji przemysłowej będzie również silnym argumentem dla jastrzębiego skrzydła Rady" - Rafał Sadoch, Plus Bank.
?Okazuje się zatem, że niewiele ponad 3-procentowy wzrost gospodarczy wystarczy, aby sytuacja na rynku pracy ulegała systematycznej poprawie. Skala tej poprawy jest dodatkowo wzmacniana przez pogłębiającą się deflację (-1,0% r/r w grudniu), która sprawia, że w ujęciu realnym wynagrodzenia rosły w solidnym tempie 4,7% r/r, natomiast realny fundusz płac przyspieszył aż do 5,9% r/r, co było najwyższą dynamiką od 2008 r. Wzrost siły nabywczej powinien zatem kompensować negatywny efekt wyższego kosztu obsługi zadłużenia dla gospodarstw domowych zadłużonych w szwajcarskiej walucie, który może ciążyć konsumpcji prywatnej. Wydaje się zatem, że jedyną przeszkodą do zwiększania konsumpcji może być tylko ostrożność gospodarstw domowych w zwiększaniu swoich wydatków. Ta jednak powinna ustępować w miarę stabilizacji sytuacji geopolitycznej oraz sytuacji na rynkach finansowych" - Michał Burek, Raiffeisen Polbank.
(ISBnews)