Dobrze pomyśl, kiedy kasjer pyta o jedną rzecz. Możesz narazić się na problemy

Potwierdzenie płatności kartą, które otrzymujemy po dokonaniu transakcji, pełni rolę dowodu zakupu. Jest to dokument, który może okazać się niezbędny w sytuacjach takich jak reklamacje, zwroty czy problemy z transakcją.

Mimo że na wydruku nie znajduje się informacja na temat kodu konkretnego towaru, to jednak może on nam posłużyć jako pomoc, gdy zgubimy paragon. Wystarczy bowiem data i godzina transakcji, aby w systemie sklepu odnaleźć szczegółowe informacje dotyczące danego zakupu — pisze kobieta.interia.pl.

Jest jednak jedna sytuacja, w której rezygnacja z potwierdzenia może nas sporo kosztować. Szczególnie nie powinno się rezygnować z potwierdzenia płatności kartą lub telefonem, gdy transakcja została odrzucona. Przyczyn niepowodzenia transakcji może być wiele — od braku środków na koncie czy przekroczenia ustalonego limitu, po chwilowy brak połączenia z bankiem czy awarię terminala — radzi kobieta.interia.pl.

Odrzucone płatności mogą zostać zrealizowane z opóźnieniem. Jeśli próbowaliśmy zapłacić kilkukrotnie, środki z naszego konta mogą zostać pobrane za ten sam zakup więcej niż raz. Aby odzyskać pieniądze, konieczne będzie złożenie reklamacji, do której niezbędne będzie potwierdzenie odrzucenia płatności. Rezygnacja z jego odebrania od kasjera może znacznie skomplikować cały proces.

Badanie przeprowadzone dla Fundacji Polska Bezgotówkowa w 2023 roku wykazało, że najczęściej płatności bezgotówkowe były realizowane w sklepach z obuwiem i odzieżą, supermarketach i księgarniach. Z raportu wynika, że ponad dwie trzecie transakcji w tych miejscach były realizowane bez użycia gotówki.

Jak wskazują wyniki badania "Zwyczaje płatnicze a rozwój sieci akceptacji kart w Polsce: badanie konsumenckie", przeprowadzonego na zlecenie Fundacji Polska Bezgotówkowa, ponad 65 proc. wszystkich transakcji detalicznych w sklepach i punktach usługowych w Polsce jest realizowanych bezgotówkowo.

W 2023 roku udział gotówki w liczbie transakcji detalicznych spadł o 3 punkty procentowe do poziomu 35 proc. Z drugiej strony, zauważalnie wzrosła grupa klientów korzystających z płatności mobilnych i mobilnych aplikacji bankowych — jak podkreślono w informacji prasowej poświęconej badaniu.