Dolar w odwrocie
Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, a popyt koncentrował się na akcjach największych spółek. Kupujący nadawali ton wydarzeniom od początku sesji, a zamknięcie nastąpiło w rejonie dziennych maksimów, co zapewnia pozytywną wymowę sesji i sugeruje kontynuację wzrostu.
WIG-20 na początku sesji wyznaczył nowe minimum na 2199, ale trzeba pamiętać, iż indeks ten nie jest korygowany o wypłacane przez spółki dywidendy. Wczoraj po raz pierwszy bez prawa do dywidendy były notowane akcje KGHM-u, co negatywnie odcisnęło się na zachowaniu indeksu. W kolejnych godzinach indeks przebił opory w zakresie 2230-2233, co wskazuje na korekcyjny charakter spadku i sugeruje dalszą zwyżkę. Najbliższy opór znajduje się na 2265, a jego przebicie winno przekładać się na test maksimów na 2295 i 2296. W przypadku ich pokonania będę oczekiwał na test 2331 lub też 2345. Ten ostatnio pułap wynika z równości fal wzrostowych, a w przypadku silniejszego wzrostu będę zwracał uwagę na 2374. Najbliższe wsparcie znajduje się na 2229, a w razie jego przełamania będę zwracał uwagę na 2218. Sygnałem słabości będzie spadek poniżej 2199, ale patrząc na zachowanie światowych rynków taka opcja jest dziś nierealna. W związku z silnym osłabieniem dolara silnie zwyżkują rynki surowcowe w tym rynki metali, jak również
indeksy giełdowe. Myślę, iż polski rynek dołączy do tej tendencji, a w bardziej optymistycznym wariancie kupujący podejmą próbę ataku na ostatnie maksima. W dłuższej perspektywie obserwowany wzrost winien poprawić maksimum na 2296, a zwyżka winna dopełnić korekcyjną strukturę wzrostową. Potencjalnym celem winien być przedział 2330-2374, a po zakończeniu wzrostu winna mieć miejsce kolejna fala spadkowa, która winna sprowadzić indeks poniżej minimum na 2150.
Tomasz Jerzyk