Dolnośląskie/ Rusza rekultywacja dziewięciu dolnośląskich składowisk

Ponad 9 mln zł będzie kosztowała rekultywacja dziewięciu dolnośląskich składowisk odpadów. Dzięki niej poprawi się stan środowiska naturalnego w regionie oraz ograniczone zostaną zagrożenia ekologiczne związane ze składowaniem odpadów.

25.06.2014 17:35

Jak powiedział dyrektor ds. administracyjno-technicznych Dolnośląskiej Inicjatywy Samorządowej Bartłomiej Wiązowski PAP w środę, wyłoniono już głównego wykonawcę inwestycji, którym jest Zakład Techniki Ochrony Środowiska FOLEKO sp. z o.o. ze Świdnicy. "Do 7 lipca 2014 r. zostaną przekazane mu wszystkie place budów" - zapowiedział Wiązowski.

Prace rekultywacyjne obejmą łącznie 21,19 ha. Będą one polegały na zabezpieczeniu składowisk, odgazowaniu ich wnętrz i zablokowaniu dopływu deszczówki, która może wypłukiwać zanieczyszczenia.

Według prezes zarządu Dolnośląskiej Inicjatywy Samorządowej Małgorzaty Jarzynki składowiska odpadów choć nieczynne, wciąż są niebezpieczne dla środowiska i ludzi. "Z czasem mogą zatruwać wodę, glebę i powietrze. Dlatego tak ważna jest ich rekultywacja i przywrócenie tych terenów naturze" - uważa Jarzynka.

Jej zdaniem najpilniejsze prace trzeba wykonać w Polanicy-Zdroju, Bystrzycy Kłodzkiej, Przemkowie i Jędrzychowicach.

Góra odpadów w Polanicy jest położona niespełna 200 m od rzeki Bystrzyca Dusznicka, co grozi skażeniem jej wód. Z kolei składowisko w Bystrzycy Kłodzkiej znajduje się zbyt blisko domów. Jest także w strefie ochronnej zbiornika wód podziemnych Śnieżnik - Góry Bialskie, który ma strategiczne znaczenie w gospodarce wodnej Polski. W Przemkowie odpady zlokalizowane są na terenach chronionych - w Przemkowskim Parku Krajobrazowym. W Jędrzychowicach, w odległości kilkudziesięciu metrów od składowiska płynie Nysa Łużycka. Prace obejmą także składowiska w Sulikowie, Ziębicach, Strzegomianach (gm. Sobótka), Sulęcinie (gm. Siechnice) i Stróży (gm. Mietków). Na zboczach zrekultywowanych składowisk zostaną posadzone rośliny i wytyczone ścieżki edukacyjne.

"Rekultywacja polegająca na przywróceniu zdegradowanych terenów naturze nie jest jedynym elementem projektu. Chcemy też uświadamiać i informować społeczności o proekologicznym charakterze przedsięwzięcia. Projekt zakłada szeroką kampanię edukacyjną, skierowaną przede wszystkim do dzieci. Ważne jest, by w przyszłości troska o środowisko była dla nich rzeczą zupełnie oczywistą" - wskazała.

Według prezesa Dolnośląskiej Agencji Współpracy Gospodarczej Marka Kobca na Dolnym Śląsku jest jeszcze wiele składowisk czekających na rekultywację. "Samodzielne wykonanie takich prac przekracza możliwości gmin, ponieważ wymaga to dużych nakładów. Środki unijne pozwalają na pokrycie znacznej części kosztów związanych z takimi przedsięwzięciami" - dodał.

Środki na przeprowadzenie rekultywacji pochodzą z największego unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Instytucją wdrażającą z ramienia POIiŚ jest Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Projekt ma być zrealizowany do wrześniu 2015 r.

Dolnośląską Inicjatywę Samorządową, która podjęła się rekultywacji składowisk, powołała Dolnośląska Agencja Współpracy Gospodarczej oraz dziewięć gmin regionu: Przemków, Mietków, Zgorzelec, Sulików, Polanica-Zdrój, Ziębice, Sobótka, Siechnice i Bystrzyca Kłodzka.

Realizujący inwestycję Świdnicki Zakład Techniki Ochrony Środowiska FOLEKO ma na swoim koncie budowę ponad 130 obiektów związanych z ochroną środowiska, m.in.: składowiska i zakłady utylizacji odpadów, oczyszczalnie ścieków, kanalizacje sanitarne i sieci wodociągowe oraz ponad 20 projektów w dziedzinie gospodarki odpadami.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)