Dom Development liczy w '12 na wyższy zysk rdr (opis)
02.03. Warszawa (PAP) - Dom Development zakłada, że w tym roku zysk spółki będzie wyższy rok do roku, ale nie będzie to duża różnica - poinformowali podczas konferencji...
02.03.2012 | aktual.: 02.03.2012 13:08
02.03. Warszawa (PAP) - Dom Development zakłada, że w tym roku zysk spółki będzie wyższy rok do roku, ale nie będzie to duża różnica - poinformowali podczas konferencji przedstawiciele dewelopera. W długim terminie spodziewają się oni spadku marży brutto deweloperów do poziomu 20 proc. plus.
"W tym roku liczymy na wyższy rdr zysk, ale to nie muszą być duże różnice, bo przekazywana będzie spora liczba mieszkań z niższymi marżami" - powiedział Janusz Zalewski, wiceprezes i dyrektor finansowy dewelopera, na piątkowej konferencji.
"Jednocześnie jednak rosnąca o ok. 40 proc. rdr liczba mieszkań do przekazania powinna nam ten spadek marży z nawiązką zrekompensować. Dodatkowo, w tegorocznej ofercie znajdzie się także część projektów z zeszłego roku i nowe projekty z droższymi mieszkaniami, które charakteryzuje wyższa marża brutto" - dodał.
Zalewski poinformował, że spółka zamierza przekazać w tym roku łącznie powyżej 1800 mieszkań wobec 1282 w roku 2011.
Prezes Dom Development, Jarosław Szanajca, dodał, że w długim terminie marże brutto deweloperów powinny zmierzać w kierunku poziomu 20 proc. plus.
"W roku 2011 nasza marża brutto wyniosła ok. 30 proc. wobec ok. 25 proc. rok wcześniej. Te ok. 30-proc. marże to nie jest poziom docelowy, który powinien się utrzymywać w długim terminie. Marże powinny wracać do normy, które naszym zdaniem kształtują się w okolicach 20 proc. plus. Dla wielu, zwłaszcza mniejszych deweloperów, przy wysokim poziomie ryzyka związanym z prowadzeniem naszej działalności, taka marża będzie nieatrakcyjna, ale naszym zdaniem jest to sytuacja oczekiwana" - dodał.
Prezes powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że nie spodziewa się gwałtownego spadku marży brutto już w tym roku.
Na koniec 2011 roku Dom Development miał 2.921 mieszkań w realizacji.
"Z kolei w przygotowaniu są inwestycje na ok. 8.000 lokali, do realizacji w ponad 4-letnim horyzoncie czasowym. Cały czas obserwujemy rynek i jesteśmy w stanie szybko reagować na zwiększony, jak i zmniejszony popyt. Chcemy, by nasza oferta kształtowała się na poziomie czterokrotnej sprzedaży kwartalnej. Na chwilę obecną nie rozbudowujemy, tylko raczej utrzymujemy naszą ofertę, zgodnie z potrzebami zgłaszanymi przez rynek. Nowe projekty mogą ruszyć pod koniec I kwartału" - poinformował Szanajca.
Na 31 grudnia 2011 r. w ofercie dewelopera znajdowało się 1.738 mieszkań.
W całym ubiegłym roku spółka sprzedała łącznie 1.735 mieszkań netto.
Prezes nie chciał zdradzić jakiego poziomu sprzedaży spodziewa się w tym roku.
"Bylibyśmy bardzo zadowoleni, gdyby zeszłoroczna sprzedaż została utrzymana" - powiedział tylko.
"Fundamentalnie rynek jest niezły. Popyt na razie jest solidny, klienci chcą kupować mieszkania, zainteresowanie jest spore. Ale konkurencja jest duża. W tamtym roku deweloperzy uruchomili sporo projektów, nastąpiła nadpodaż mieszkań. Do tego wprowadzane są nowe regulacje na rynku hipotecznym, które ograniczają możliwości kredytowe potencjalnych nabywców" - dodał.
Na koniec roku deweloper miał gotówkę na poziomie 377,7 mln zł oraz ok. 230 mln zł zadłużenia do spłacenia do 31 grudnia 2012 r. Wiceprezes Dom Development poinformował, że na chwilę obecną spółka musi do końca roku spłacić ok. 140 mln zł długu, przy gotówce na poziomie zbliżonym do tego zanotowanego na koniec 2011 r. (PAP)
jow/ osz/