Dominacja popytu
Po ustanowieniu nowych minimów bessy na głównych indeksach w USA, podczas wtorkowej sesji, nadzieja na odbicie znów ożyła, czego wyrazem były zwyżkujące amerykańskie kontrakty.
05.03.2009 08:12
Dodatkową zachętą dla kupujących było zamknięcie rynków azjatyckich na plusach. FW20H09 rozpoczęły handel od poziomu 1 418 pkt. (+1,35%). Od samego początku sesji przeważała strona popytowa, stopniowo zwiększając wartość marcowych kontraktów. Nie przeszkodziły jej nawet opublikowane o 14:30, fatalne dane o nowo zarejestrowanych bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych. Jeszcze przed godziną 15 nastąpiło wybicie powyżej lokalnego maksimum na 1 447 pkt, które doprowadziło do dynamicznego wzrostu wartość FW20H09, zakończonego ustanowieniem maksimum intraday na 1 473 pkt. (+5,28%). Ostatecznie marcowe kontrakty zakończyły środę ponad 4% wzrostem (1 460 pkt.). Mocne wzrosty w USA oraz dobra sesja w Azji powinny przynajmniej na początku dzisiejszego dnia, przyczynić się do kontynuacji dobrej passy WGPW.
A jednak kupujący zdominowali rynek. Po wczorajszej sesji udało się w niezłym stylu pokonać opór testowany kilka razy znajdujący się na 1 411 pkt. Teraz ten poziom stanowi wsparcie dla poczynań strony popytu. Podczas środowej sesji utworzyła się biała świeca, poprzedzona luką hossy w przedziale 1 399 – 1 418 pkt. Skoro gracze stojącymi za długimi pozycjami pokonali pierwsze opory, test 38,2 proc. zniesienia Fibonacciego całej fali spadkowej zapoczątkowanej w tym roku wydaje się pewny. Zniesienie to wypada na 1 505 pkt i tak naprawdę dopiero charakter tego testu pozwoli powiedzieć coś więcej o determinacji kupujących. Strona popytu pokonała także opory w postaci średnich kroczących, a SK-5 jest już o krok od przełamania średniej SK-15, co w krótkim terminie byłoby sygnałem kupna. Wczorajsza świeca odwróciła interpretację krzywej parabolicznej SAR, która z ruchomego oporu stała się wsparciem. Wygląda na to, że środek ciężkości przesuwa się powoli z szali podaży na stronę popytu. Aktualną zwyżkę można wpasować
w kanał wzrostowy, którego górne ograniczenie znajduje się powyżej 1 505 pkt, a więc nie będzie „przeszkadzać” w testowaniu tego oporu. Warto spojrzeć na oscylator obejmujący trend (ADX). Wskaźnik ten zaczyna opadać, sygnalizując osłabianie się trendu spadkowego (wyznaczonego przez wzajemny układ linii +DI i –DI). Obecnie gracze obstawiający wzrosty wydają się być w bardziej uprzywilejowanej sytuacji, przynajmniej w perspektywie najbliższych sesji. Niepokojącym sygnałem byłoby zejście kursów poniżej dolnego zakresu wczorajszej luki (1 399 pkt). Taki ruch negowałby bieżące osiągnięcia kupujących.
BM Banku BPH