Dostarczą paczki nawet, gdy nie ma cię w domu. Paczkomaty to wkrótce może być przeżytek
Kurierzy już niebawem nie będą musieli czekać na obecność klientów. Amazon chce, by... sami wchodzili do mieszkań. Nawet pod nieobecność mieszkańców.
Sezon przed Bożym Narodzeniem to prawdziwy "młyn" w firmach kurierskich. Do przewiezienia jest tyle paczek, że pracownicy często mają dość. Ostatnio informowaliśmy o strajku kurierów w polskim oddziale firmy DHL.
Największy problem firm kurierskich? Dostawca paczek pojawia się najczęściej w momencie, gdy klient pracuje i nie jest dostępny w domu. Jednym z rozwiązań takich problemów są paczkomaty InPost, z których klient przesyłkę odbiera sam. Ale i te w okresie świątecznym są przepełnione. Efekt? Dostawcy wydają pudełka wprost z samochodów.
Amazon, czyli jeden z największych na świecie sprzedawców towarów przez internet, chce zmienić reguły gry. Postawi na bardziej dogodną i dla transportu, i klienta metodę dostarczania zakupów. Amerykański gigant właśnie zdecydował się na zakup firmy Blink. To start-up, który produkuje kamery do ochrony nieruchomości.
Zobacz również: Amazon zastępuje ludzi robotami
Kurier pod okiem kamer wejdzie do domu
Co w tym rewolucyjnego? Amazon chce w ten sposób bezpiecznie dostarczać paczki z magazynu do domu klienta. Kuriera można obserwować przez kamerę i zdecydować, czy może wejść - podaje serwis Quartz. Nawet bez konieczności, by ktokolwiek był w domu. Gdy klient wpuści kuriera, będzie mógł obserwować co robi w mieszkaniu. W ten sposób Amazon chce rozwiać część wątpliwości klientów, czy wpuszczać do mieszkania kogokolwiek pod ich nieobecność.
Blink to firma założona na początku 2016 roku. Reklamuje swoje kamery jako "ultra-tanie i prawdziwie bezprzewodowe". Urządzenia mogą być montowane w zasadzie w każdym miejscu mieszkania.
Za system Blink trzeba płacić 99 dol. rocznie. Dzięki niemu można online obserwować, co się dzieje w domu podczas naszej nieobecności.
W październiku Amazon uruchomił dla użytkowników premium możliwość dostarczania paczek bezpośrednio do domu przez autoryzowanych pracowników. Taka usługa kosztuje 250 dol. rocznie. Umożliwia to sprytny dzwonek do drzwi (smart doorbell), który daje pracownikowi Amazona jednorazowy dostęp do mieszkania w celu zostawienia tam paczki. Usługa spotkała się z mieszanym przyjęciem klientów.
Rewolucja w branży
Amazon nie jest jednak jedynym detalistą na rynku, który wprowadza nowinki technologiczne, integrujące świat sprzedaży internetowej i rzeczywistości. Walmart testuje system, który dzięki synchronizacji z kamerami zamontowanymi w domu, pozwoli kurierom dostarczyć towary żywnościowe bezpośrednio do domowej lodówki.
Poligon testowy nowych funkcjonalności w handlu detalicznym jest obecnie w USA. Sprawdzane tam technologie, jeśli się przyjmą, będą przyszłością zakupów internetowych i w naszym kraju.