Duże pieniądze dla Igi Świątek. Wiemy, ile zarobiła w Roland Garros
Iga Świątek zagra w finale Roland Garros 2023. Broniąca tytułu Polka pokonuje kolejne rywalki i zarabia coraz większe pieniądze. Rywalizacja w Roland Garros toczy się również o wielkie premie finansowe - informuje "Super Express".
Iga Świątek zwyciężyła w półfinale prestiżowego French Open w Paryżu, pokonując Beatriz Haddad Maię z Brazylii 6:2, 7:6 (9-7). To wielki sukces sportowy, który dał Polce znaczący zastrzyk finansowy. Iga Świątek za awans do finału zarobiła już 1,15 mln euro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ścieżka Smart. Pięć miliardów złotych czeka na firmy
Premia za wygrana French Open
Rywalką Igi Świątek w finale będzie Czeszka Karolina Muchova, która sprawiła sensację, wygrywając z Białorusinką - Aryną Sabalenką. Stawką w sobotnim finale będzie nie tylko puchar, ale także 2,3 mln euro premii, czyli o milion euro więcej niż rok temu.
Pula nagród w tegorocznym Roland Garros jest większa niż rok wcześniej. Już za sam występ w 1. rundzie tenisiści zarobili po 69 tys. euro brutto (ok. 310 tys. zł), czyli 7 tys. więcej niż w 2022 r. Awans do 2. rundy to już premia w wysokości 97 tys. euro (ok. 437 tys. zł), 11 tys. więcej niż rok temu. Za 3. rundę nagroda to 142 tys. euro (ok. 640 tys. zł), 16,2 tys. więcej niż w 2022 r. - podaje "SE".
O podwyżki wynagrodzeń za występ w początkowych rundach walczyła również Magda Linette, która jest w Radzie Zawodniczek WTA.
Jako członkini podejmuję szereg dyskusji, począwszy od tego, co poprawić w turniejach, organizacji transportu czy też dystrybucji puli nagród, szczególnie w pierwszych rundach. Zależy mi na tym, żeby wynagrodzenia już na wczesnych etapach turnieju były wyższe. Wiem, że zawodniczki tego potrzebują - tłumaczyła Linette w rozmowie z "Super Expressem".
Od nagród należy zapłacić jeszcze podatek. W rozmowie z "Super Expressem" ojciec Igi Świątek zdradził, że we Francji może wynieść 45 proc.