Duży wzrost liczby ofert pracy. Sprawdź, czy masz szansę
Najłatwiej znaleźć nową pracę w handlu i sprzedaży, bowiem z tej branży pochodzi najwięcej ogłoszeń w całym kraju. Tradycyjnie najlepsze perspektywy dla szukających zatrudnienia wiążą się z dużymi miastami, przede wszystkim z Warszawą
05.05.2014 | aktual.: 06.05.2014 11:59
Najłatwiej znaleźć pracę w handlu i sprzedaży. Tradycyjnie najlepsze perspektywy dla szukających zatrudnienia wiążą się z dużymi miastami, przede wszystkim z Warszawą. Największy wzrost liczby ogłoszeń - w porównaniu do poprzedniego zestawienia - dotyczył logistyki (wzrost aż o 38 proc.).
Początek 2014 roku przyniósł ożywienie na rynku pracy, o czym świadczą dane jednego z największych serwisów rekrutacyjnych Pracuj.pl. Jak wynika z raportu „Rynek pracy specjalistów w pierwszym kwartale 2014 roku", pracodawcy zamieścili na tym portalu 98 283 ogłoszeń. O niemal 1/5 więcej niż w ostatnim kwartale 2013 roku i o 1/10 więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Najbardziej pożądani na rynku są specjaliści ds. handlu i sprzedaży. Dotyczyło ich ponad 23 tys. ogłoszeń, czyli niemal 25 proc. wszystkich ofert. Na drugim miejscu znalazł się szeroko pojęty sektor bankowości i finansów, gdzie poszukiwano 15,7 tys. pracowników. Kolejne miejsca zajmują takie branże jak: telekomunikacja i nowe technologie, przemysł ciężki i lekki, budownictwo i nieruchomości oraz IT. W każdej z nich, liczba ofert w pierwszym kwartale tego roku, przekroczyła 5 tysięcy. Największy wzrost liczby ogłoszeń dotyczył natomiast logistyki.
Umiarkowany optymizm
Zdaniem Przemysława Gacka, prezesa zarządu Grupy Pracuj.pl, wyniki rynku pracy z pierwszego kwartału pozwalają mówić o pewnym ożywieniu, jednak do pełnego sukcesu jest jeszcze daleko. Jednocześnie przyznaje on, że wciąż potrzeba czasu i dalszych działań, aby sytuacja poprawiła się na stałe.
- Wyniki za pierwszy kwartał są zgodne z oczekiwaniami, sytuacja na rynku pracy stabilizuje się. Optymistyczne dane z produkcji, pokazujące nie chwilową poprawę a stały trend, nie pozostawiają wątpliwości, że generalnie jest lepiej – podkreśla Przemysław Gacek. - Z pewnością nie możemy liczyć na nagły i spektakularny przyrost liczby ofert pracy, jaki miał miejsce w 2008 roku, ale zmierzamy w dobrym kierunku. Zgadzam się z przewidywaniami ekonomistów, że na trwałą poprawę na rynku pracy i jednocyfrową stopę bezrobocia mamy szansę dopiero, gdy wzrost gospodarczy przekroczy wartość 3 proc.
W dalszym ciągu istnieją bowiem branże, w których ciężko obecnie myśleć o znalezieniu czy zmianie pracy. Najmniejsze szanse na zdobycie zatrudnienia mają osoby zajmujące się obsługą prawną - dla nich pojawiło się tylko 889 ogłoszeń. Powodzeniem nie cieszą się także pracownicy z sektora edukacji, turystyki i hotelarstwa oraz przemysłu chemicznego. W sumie dotyczyło ich zaledwie 3,5 tys. ogłoszeń.
Stagnacja dopadła także branżę marketingową, gdzie liczba ofert pracy skurczyła się w ciągu roku o ok. 20 proc. Jak widać, mimo lepszej kondycji wielu firm, nie planują one zwiększać kosztów i prowadzić działań marketingowych. Nie wyrażają więc zapotrzebowania na specjalistów w tej dziedzinie.
Łatwiej o pracę w większych miastach
Liczba ogłoszeń o pracę zależy nie tylko od branży, ale również od regionu i wielkości miasta. Na początku bieżącego roku najwięcej ofert pochodziło z województwa mazowieckiego. Przede wszystkim za sprawą Warszawy, gdzie najłatwiej było znaleźć zatrudnienie w sprzedaży, IT (tworzenie oprogramowania i administracja) oraz obsłudze klienta. Dobrym kierunkiem na szukanie zatrudnienia może być też Wielkopolska oraz Śląsk. W każdym z tych województw pracy jest mniej niż w Warszawie, jednak w każdym z nich liczba wakatów przekroczyła 9 tysięcy. Nieco mniej ogłoszeń pochodziło z Małopolski oraz Pomorza. Najmniejszą liczbę ofert pracy zanotowano w regionach: świętokrzyskim, podlaskim oraz warmińsko-mazurskim. Są to województwa o najwyższej stopie bezrobocia w skali kraju i wysokim odsetku emigracji zarobkowej.
Poniżej 3 tys. ogłoszeń dotyczyło województwa opolskiego i lubuskiego. Trzeba jednak pamiętać, że są to najmniejsze regiony w kraju, co wpływa na wielkość tamtejszego rynku pracy.
Dla osób chcących spróbować swoich sił w pracy za granicą pojawiło się 1 465 ofert. Największe możliwości dają oczywiście Niemcy, kilkadziesiąt ogłoszeń pochodzi z Holandii, Wielkiej Brytanii, Francji czy Belgii.
Poszukiwani są zwłaszcza pracownicy fizyczni. Pracodawcy potrzebują też specjalistów od nowych technologii. Na chętnych czekają nie tylko oferty z krajów Europy Zachodniej. Najbardziej egzotyczne propozycje pracy pochodzą m.in. z Kazachstanu, Meksyku czy też państw arabskich.
KK,JK,WP.PL