Dynamika sprzedaży Emperii w II kw. będzie lepsza od spadającego rynku
16.05. Warszawa (PAP) - Sprzedaż na rynku handlu detalicznego w II kwartale będzie słabsza niż w I kwartale, jednak Emperia spodziewa się, że jej wyniki będą istotnie lepsze od...
16.05.2013 | aktual.: 16.05.2013 17:18
16.05. Warszawa (PAP) - Sprzedaż na rynku handlu detalicznego w II kwartale będzie słabsza niż w I kwartale, jednak Emperia spodziewa się, że jej wyniki będą istotnie lepsze od średniej rynkowej - ocenił prezes spółki Dariusz Kalinowski. Spółka w I kwartale otworzyła 2 sklepy, a w II kwartale planuje otwarcie 3 kolejnych.
"Sprzedaż w II kwartale idzie bardzo źle. Myślę, że II kwartał pokaże istotnie gorsze wyniki na FMCG na sprzedaży porównywalnej dla pozostałych graczy niż I kwartał. Jestem jednak optymistą co do tego, że różnica między Stokrotką, a pozostałymi w II kwartale będzie istotnie wyższa niż to co pokazaliśmy w I kwartale" - powiedział na konferencji Kalinowski.
"Były tygodnie, w których sprzedaż w hipermarkety notowały spadek LFL rzędu 20 proc. rdr. Supermarkety w rekordowym tygodniu II kwartału traciły 12 proc. sprzedaży rdr" - dodał.
Zdaniem Kalinowskiego spadki wynikają z zarówno z efektu bazy, jak i słabej koniunktury.
Spółka podała, że z badań Nielsena wynika, iż wartość sprzedaży w segmencie Supermarkety LFL (sprzedaż porównywalna) na stałej próbie sklepów z wyłączeniem Stokrotki w I kwartale 2013 r. spadła o 3,2 proc. W tym samym okresie badanie na stałej próbie sklepów Stokrotka wykazało wzrost wartości sprzedaży o 0,4 proc.
"Naszym celem jest zwiększenie wskaźnika wartości sprzedaży z metra kwadratowego w sieci Stokrotka do poziomu 1,7-1,8 tys. zł. Jest to do osiągnięcia w perspektywie kilku lat" - powiedział Kalinowski.
Średnia sprzedaż z jednego metra kwadratowego Stokrotki w I kwartale wyniosła 1.365 zł, czyli o 0,4 proc. więcej rdr. W tym czasie ten wskaźnik dla całego segmentu supermarketów spadł o 2,5 proc. rdr.
Kalinowski poinformował, że największe nasilenie kosztów związanych z uruchomieniem własnej logistyki i centrum dystrybucyjnego dla sieci Stokrotka przypadnie na lipiec i pierwszą połowę sierpnia.
"Od początku lipca przejmujemy od Eurocashu i Tradisa dostawy do naszych sklepów, w kolejnych tygodniach będziemy przenosić kolejnych pozostałych dostawców, dysponujących własną logistyką. Cały proces migracji dostawców zakończy się we wrześniu" - powiedział.
"Ten okres będzie generował największe koszty, gdyż ze względu na cykl rotacji towarów będziemy sprzedawać produkty kupione na starych warunkach samemu ponosząc koszty transportu do naszych sklepów. Mniej więcej od połowy sierpnia powinny wejść w życie nowe kontrakty, których negocjacje kończymy właśnie ze wszystkimi dostawcami" - dodał.
Prezes podkreślił, że priorytetem dla spółki w tym okresie będzie takie przeprowadzenie operacji, aby nie była odczuwalna przez klienta.
Emperia otworzyła w I kwartale dwa sklepy i zamknęła jeden, a na koniec tego okresu spółka posiadała 202 sklepy.
"W II kwartale przygotowujemy się do otwarcia kolejnych 3 sklepów. Długa zima w I kwartale spowodowała, że otwarcia się opóźniły, ale nasz plan na 2013 r. jest wciąż możliwy do zrealizowania. Ze względu na to, że prace zaczynają się zazwyczaj wiosną można oczekiwać, że największa część otwarć przypadnie w IV kwartale" - powiedział Kalinowski.
"Do końca roku możemy zamknąć 3-6 sklepów, zależnie od tego, jak ocenimy szanse na generowanie przez nie pozytywnego wkładu do wyniku spółki" - dodał.
Wcześniej Emperia ogłosiła, że w 2013 r. chce otworzyć 15 nowych sklepów sieci Stokrotka.
Spółka nie zamierza sprzedawać nieruchomości, poza szczególnymi przypadkami.
"Mamy obecnie 250 mln zł gotówki. Nie wydamy tego zbyt szybko, nie mamy więc potrzeby, by sprzedawać nieruchomości" - powiedział prezes.
"Wyjątek możemy zrobić jedynie w przypadku, gdyby na stole pojawiła się oferta, która jest znacznie wyższa od naszej wyceny nieruchomości" - dodał.
Prezes poinformował, że ze względów prawnych spółka nie jest w stanie wypłacić zgromadzonego kapitału akcjonariuszom, ani uruchomić skupu akcji własnych.
Spółka obserwuje pojawiające się projekty akwizycyjne.
"Obserwujemy wszystkie pojawiające się na rynku propozycje akwizycyjne. Chcielibyśmy, aby środkiem płatniczym były również akcje własne Emperii" - powiedział Kalinowski.
Emperia miała w I kw. 2013 roku 13,7 mln zł zysku netto wobec 26,2 mln zł przed rokiem. Wynik był lepszy od konsensusu rynkowego na poziomie 9,2 mln zł. Zysk operacyjny wzrósł do 13,5 mln zł z 11,6 mln zł rok wcześniej. Analitycy oczekiwali, że EBIT wyniesie 9,6 mln zł.
Przychody grupy wzrosły do 493 mln zł z 491,4 mln zł przed rokiem i były nieco poniżej prognoz na poziomie 500,2 mln zł.
Spółka przypomniała w komentarzu do wyników, że w I kwartale ubiegłego roku miały miejsce zdarzenia jednorazowe, które istotnie wpłynęły na wynik tamtego okresu. Grupa osiągnęła m.in. 11,6 mln zł wyniku na operacjach finansowych (w bieżącym okresie tylko 1,7 mln zł), co było związane z posiadanymi środkami ze zbycia działalności dystrybucyjnej.
Wynik operacyjny segmentu detalicznego wzrósł w I kw. 2013 r. do 2,29 mln zł z 210 tys. zł rok wcześniej. Na koniec kwartału grupa posiadała 240 sklepów wobec 238 rok wcześniej. Segment nieruchomości zanotował wzrost wyniku operacyjnego do 9,7 mln zł z 38 tys. zł przed rokiem. W obszarze informatycznym wynik wzrósł do 2,1 mln zł z 1,45 mln zł. (PAP)
mj/ ana/