Dyrektorka znęcała się, nauczycielka się zabiła

Znęcała się psychicznie nad nauczycielami - poniżała i upokarzała ich, jedna z nauczycielek popełniła samobójstwo

Obraz

Sąd Rejonowy w Limanowej zakazał ponadto Annie A. kierowania jakąkolwiek szkołą przez najbliższe 5 lat. Ma także zapłacić rodzinie zmarłej nauczycielki 5 tys. zł zadośćuczynienia i pokryć koszty sądowe. Wyrok nie jest prawomocny.

Sąd uznał, że Anna A. od 1998 roku złośliwie łamała prawa nauczycieli szkoły poprzez m.in. szykanowanie współpracowników, grożenie utratą pracy oraz krytykowanie. Zdaniem sądu dyrektorka doprowadziła do obniżenia samooceny nauczycieli, utraty wiary we własne możliwości, wywołała u nich silne reakcje stresowe i doprowadziła do rozstroju nerwowego.

- Jestem zadowolony, że oskarżona została uznana za winną. Ten wyrok jest ogromnie ważny dla środowiska nauczycielskiego - powiedział po ogłoszeniu orzeczenia pełnomocnik rodziny Bernadetty G., która popełniła samobójstwo w konsekwencji szykan ze strony dyrektorki.

Bernadetta G. zostawiła trzy listy pożegnalne, które adresowane były do rodziny, wizytatorki kuratorium oświaty i dyrektorki szkoły. Fragmenty tego ostatniego na sądowym korytarzu cytował mąż zmarłej.

"Czy ja musiałam być ofiarą tej szkoły tylko dlatego, że pomiędzy mną, a siostrą dyrektorki był konflikt? Dłużej już tego nie mogę ciągnąć, ja się do tego nie nadaję" - napisała Bernadetta G. w liście pożegnalnym.

Na podstawie zeznań męża Bernadetty G. sąd uznał że, była ona zmuszona przez dyrektorkę do pracy w przedszkolu, choć wcześniej uczyła w szkole. Anna A. wmawiała pokrzywdzonej, że nie ma odpowiednich kwalifikacji do uczenia w szkole. Doprowadziło to do jej poniżenia i upokorzenia.

Po tym jak w maju br. Anna A. przestała pełnić funkcję dyrektorki szkoły, została zatrudniona w urzędzie gminy, który sprawował nadzór nad szkołą. Tam jest odpowiedzialna za fundusze unijne, które trafiają m.in. do szkół. W procesie cywilnym mąż zmarłej Bernadetty G. domaga się od tego urzędu zadośćuczynienia w kwocie 600 tys. zł.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega