Dzień Zwycięstwa w Rosji. Tak moskiewskie sklepy przystroiły witryny
9 maja, czyli w dzień, w którym w Rosji obchodzi się rocznicę zakończenia II wojny światowej, witryny sklepów i punktów usługowych w Moskwie zyskały specjalną dekorację. Pojawiły się na niej kojarzące się z rosyjskim wojskiem symbole i plakaty - relacjonuje rosyjski niezależny dziennikarz Kamil Galejew.
9 maja, czyli Dzień Zwycięstwa, to w Rosji ważne święto, celebrowane z wielką pompą. W rocznicę podpisania kapitulacji przedstawicieli III Rzeszy z reprezentantami ZSRR Rosja rokrocznie organizuje paradę wojskową na Placu Czerwonym, podczas której przemawia prezydent Władimir Putin.
Święto to ma w kraju tak duże znaczenie, że w tym roku - w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę - zachodni eksperci obawiali się, że dla propagandowego efektu, właśnie 9 maja Rosja może ogłosić decyzję o oficjalnym wypowiedzeniu wojny Ukrainie, co mogłoby jeszcze zwiększyć skalę bestialstwa, jakim się wykazuje.
Dopuszczano też scenariusz włączenia samozwańczych, nieuznawanych przez społeczność międzynarodową "republik ludowych" leżących na wschodzie Ukrainy w granice Rosji. Albo próby ogłoszenia autonomii na zajętych przez Rosję terenach na południu Ukrainy. Ostatecznie do niczego takiego nie doszło, a przemówienie Władimira Putina pozbawione było konkretów.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Gazprom zakręci kurek. "To przyspieszy zmiany"
Tak sklepy demonstrują poparcie dla Putina
Mimo to w mieście bez problemu dało się odczuć proputinowską, militarystyczną atmosferę. "Mój przyjaciel przeszedł się po Moskwie i zauważył ciekawą prawidłowość. Właściciele sklepów, restauracji i pubów w Moskwie pokryli fasady swoich lokali plakatami i wstęgami św. Jerzego (która kojarzona jest z rosyjską armią - przyp. red.), demonstrując, że są zwolennikami państwowego kultu Dnia Zwycięstwa" - napisał na Twitterze Kamil Galejew, niezależny rosyjski dziennikarz, publikując też galerię zdjęć z witrynami moskiewskich lokali.
Widzimy na niej witrynę prestiżowego sklepu Dom Farfora, sklep z winami, market ogólnospożywczy i irlandzki pub.
Nie wszyscy świętują
Galejew zwrócił też uwagę, że tego typu demonstracji poparcia dla państwa nie ma natomiast na lokalach prowadzonych przez mniejszości narodowe żyjące w Rosji. Jako przykład podał trzy restauracje z kuchnią z centralnej Azji i knajpę czeczeńską. Na nich żadnych dekoracji z okazji Dnia Zwycięstwa nie ma.
"To sugeruje, że kult Wielkiego Zwycięstwa i ideologia rosyjskiego imperializmu nie zapuściła korzeni wśród przedstawicieli mniejszości" - komentuje Galejew. Warto jednak zwrócić uwagę, że czeczeńskie wojsko, określane od nazwiska przywódcy tego regionu Ramzana Kadyrowa "kadyrowcami", znane jest ze swojego bestialstwa, które pokazało także podczas inwazji na Ukrainę.