Dolar na glinianych nogach
Jak podaje Steen Jakobsen, główny ekonomista Saxo Banku, w czterech spośród ostatnich pięciu cyklów podwyżek stóp procentowych Fed, kurs dolara osiągnął najwyższy poziom w okolicach pierwszej z nich, co może sugerować, że notowania USD są odwrotnie skorelowane z cyklem stóp Fed.
Wyższy kurs EUR/USD - prognozowany przez Jakobsena na 1,23 dolarów za euro - nie tylko spowoduje, że "Europejski Bank Centralny straci twarz, ale będzie także sprzeczny z oczekiwaniami rynkowymi, ponieważ inwestorzy i traderzy przewidują, że zrównanie kursów EUR i USD to tylko kwestia czasu" - pisze Jakobsen.
Jeśli jednak dolar nie osłabnie, to większość światowych gospodarek może znaleźć się w recesji, bo mocniejszy dolar zwiększa denominowane w nim zadłużenie. To spory problem w przypadku wielu wschodzących gospodarek, jak na przykład Turcji, Brazylii czy Meksyku. Tymczasem gospodarki wschodzące odpowiadają za połowę światowego wzrostu gospodarczego. Mocny dolar zmniejsza zysk największych spółek w USA i obniża notowania towarów (denominowanych w amerykańskiej walucie).
- Innymi słowy, słabszy dolar jest kluczowym czynnikiem, aby światowe gospodarki powróciły do równowagi i zaczęły rosnąć - pod warunkiem, że otoczenie związane z polityką monetarną oraz fiskalną będzie wyglądać tak, jak jest to oczekiwane - podaje Jakobsen. - Europa notuje obecnie znaczną nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących, a jej spowalniająca inflacja powinna zgodnie z logiką makroekonomiczną oznaczać mocniejszą, a nie słabszą walutę. Wyścig w kierunku dna zatoczył pełne koło, co oznacza, że powracamy do słabszego dolara jako odpowiedzi na wzrost gospodarczy w USA i na całym świecie.
Kurs eurodolara w 2015 roku