Dziś decyzja RPP i sprzedaż detaliczna

Rada Polityki Pieniężnej zdąży poznać najnowsze dane makro zanim podejmie i ogłosi swoją decyzję co do stóp procentowych, bowiem dane o sprzedaży detalicznej będą publikowane już o 10-tej.

Ekonomiści oczekują, że sprzedaż detaliczna w listopadzie wzrosła o 6,5 proc. r/r ale też spadła o 5,4 proc. w porównaniu do października. Spadek w porównaniu do poprzedniego miesiąca można wytłumaczyć mniejszą liczbą dni na zakupy (dwa dni świąt wykluczyły z rynku sieci handlowe), ale decyduje oczywiście powściągliwość zakupowa Polaków w obliczu spowolnienia gospodarczego i pogorszenia warunków na rynku pracy. Najpewniej w grudniu będziemy mieli jeszcze dodatnią dynamikę wydatków detalicznych, ale w kolejnym roku może być z tym już różnie. Polacy będą ciąć wydatki na dobra luksusowe i trwałego użytku i zapewne więcej oszczędzać. Czy RPP weźmie to dziś pod uwagę? Rynek oczekuje cięcia o 50 pkt.

Trudno rozpisywać się o wczorajszej sesji, skoro w gruncie rzeczy trwała ona przez półtorej godziny. WIG20 zaczął sesję w okolicach 1800 pkt, a 90 minut później był już w okolicach 1750 pkt i tutaj wynik sesji się ustalił. Kolejne długie godziny bezruchu były już tylko wyczekiwaniem na końcowy fixing, który zresztą też niewiele zmienił. Cóż, święta za pasem, obowiązków wiele, a powodów do tego by intensywnie handlować akcjami nieco mniej (choćby dlatego, że nie ma z kim). Zapewne w takiej świątecznej atmosferze dotrwamy aż do 5 stycznia. Giełda przypomina, że 2 stycznia rynek nie pracuje, a w sylwestra według skróconego harmonogramu. Wczoraj podrożały akcje 85 spółek, potaniały 210. Obroty podliczono na 570 mln PLN.

Także w Stanach Zjednoczonych atmosfera świąteczna zaczyna się udzielać inwestorom, choć Amerykanom daleko do naszej kultury spowalniania obrotów - wczoraj obroty na NYSE spadły o 15 proc. w porównaniu do średniej z ostatnich trzech miesięcy. Razem z obrotami spadały też indeksy - przeceniano akcje koncernów samochodowych, producentów nawozów (Monsanto) czy ubezpieczeniowych. Dominują opinie, że kryzys będzie jeszcze wpływał na notowania. Szczególnie ostro inwestorzy potraktowali General Motors, bo nie wierzą, że spółka jest w stanie cokolwiek zrobić i poprawić swoją sytuację w krótkim czasie, a tego wymaga porozumienie z rządem. Agencja S&P uważa, że prawdopodobieństwo bankructwa GM wzrosło. Na rynkach azjatyckich także dominowały dziś spadki, a japoński parkiet nie pracował.

CHF - dziś zamiast wykresu spółki proponujemy wykres franka szwajcarskiego. Ostatecznie nie ma co liczyć, by w najbliższych dniach miało dziać się coś istotnego z kursami akcji, zaś notowania franka zawsze są dla wielu interesujące. Szwajcarska waluta od czterech miesięcy znajduje się w trendzie wzrostowym, który wyniósł jej kurs o 35 proc. w górę (licząc od sierpnia). W ubiegłym tygodniu kurs zatrzymał się w okolicach 2,70 PLN - to szczyt intraday z końca października. Dopóki ten poziom nie zostanie złamany istnieje teoretyczna szansa korekty spadkowej franka, ale nie potwierdzają jej obecnie ani RSI, ani MACD. Również średnia z ostatnich 50 notowań przebiega wyraźnie poniżej bieżącego kursu. Zatem podstawowe wskaźniki radzą raczej trzymać franki niż je sprzedawać (a więc utrzymywać kredyty w złotych niż w CHF).

Dębica - zarząd wymówił związkom zawodowym umowę o zbiorowym układzie pracy.
Zetkama - spółka skorygowała roczną prognozę wyników finansowych. Według nowej przychody w 2008 r. mają wynieść 215 mln PLN (poprzednio 235 mln PLN), a zysk netto 20,4 mln PLN (poprzednio 23,6 mln PLN). Spółka tłumaczy się spowolnieniem gospodarczym, ale zarazem jest zadowolona z niższych kosztów odsetek od kredytów i wyższego kursu euro.
Hydrotor - spółka zwołała NWZA na 31 stycznia. Przedmiotem obrad ma być uchwała o kupnie 240 tys. własnych akcji.
Gino Rossi - do końca listopada grupa osiągnęła przychody na poziomie 179 mln PLN, czyli o 12,5 proc. więcej niż przed rokiem.

Najzwyczajniej w świecie, należy założyć, że na GPW nie wydarzy się przed świętami nic istotnego, a i po nich - jeśli nie nastąpi żadne przełomowe wydarzenie i to raczej spoza rynków finansowych - nie należy spodziewać się dramatycznych zwrotów akcji. Rynek będzie zapewne powściągliwie reagował na dane o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia oraz na decyzję Rady Polityki Pieniężnej. Być może - ale to raczej nikła szansa - ożywienia doczekamy się pod koniec sesji kiedy z USA napływać będą dane o sprzedaży domów.

Spodziewamy się dziś spokojnych notowań, niewielkiej zmienności i skromnych obrotów. Dzień w sam raz by wypocząć.

Euro drożeje dziś rano nieznacznie, ale wciąż warte jest mniej niż 1,40 USD. Po ostatnim rajdzie wspólnej waluty zakończonym w czwartek, wskaźniki techniczne mocno się przegrzały i rynek potrzebuje schłodzenia. W czasie regularnego handlu to schłodzenie miałoby zapewne postać wzrostu notowań dolara, ale wystarczy, że do końca roku euro nie będzie drożało by osiągnąć mniej więcej ten sam efekt.

U nas dolar spada do 2,92 PLN, euro do 4,09 PLN, a frank do 2,676 PLN. Na rynku handlują już naprawdę tylko ci, którzy muszą to zrobić (zabezpieczyć pozycje przed początkiem roku), a więc raczej nie banki lecz przedsiębiorstwa. Płynność jest niewielka.

Spokoju nie ma na rynku ropy. Wczoraj w nocy naszego czasu kurs spadł poniżej 40 dolarów za baryłkę, a dziś w Nowym Jorku ta cena z łatwością się utrzymuje sięgając nawet 39 dolarów. Na nic więc zdało się zaklinanie rzeczywistości przez kartel OPEC - popyt na paliwa spada, choć pewnie nie aż tak mocno jak ich cena. Być może też przed końcem roku niektóre z funduszy chcą zrobić porządek w portfelach i wyrzucają ropę z portfeli. Miedź tanieje dziś o kolejne 2 proc., a złoto kurczowo trzyma się okolic 850 USD za uncję.

Łukasz Wróbel - giełdy zagraniczne, obserwuj akcje, surowce, waluty; Emil Szweda - wydarzenie dnia, sytuacja na GPW, prognoza giełdowa poinformowali przed sesją.

Z oferty Open Finance możesz skorzystać na stronie Pasażu Finansowego WP

Open Finance

| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |