Dzisiaj wystąpienie premiera w Sejmie

We wtorek na rynkach dominowało odreagowanie po pogorszeniu
nastrojów w poniedziałek, chociaż wzrost apetytu na ryzyko był
ograniczony, między innymi ze względu na gorszy od oczekiwań
odczyt niemieckiego indeksu Ifo.

Dzisiaj wystąpienie premiera w Sejmie
Źródło zdjęć: © Fotolia | Nan

25.06.2014 09:41

Jednakże, wg interpretacji instytutu Ifo, niski odczyt wynikał z obaw o Ukrainę i Irak, a nie z faktycznego ograniczenia aktywności w niemieckiej gospodarce. Tymczasem, ostatnie dane dotyczące eksportu ropy naftowej z Iraku pokazały, że dostawy nie spadły, co nieco złagodziło obawy inwestorów o podaż tego surowca. Ponadto, prezydent Putin zgłosił wniosek o wycofanie uchwały dopuszczającej podjęcie interwencji wojskowej na Ukrainie; rosyjska Rada Federacji, czyli wyższa izba parlamentu, ma podjąć decyzję w tej sprawie dzisiaj. Naszym zdaniem może to zmniejszyć obawy o eskalację konfliktu we wschodniej Europie. Z drugiej strony, media informują, że USA przygotowują kolejne sankcje ekonomiczne wobec Rosji w związku z sytuacją na Ukrainie. Członek FOMC Charles Plosser powiedział, że ożywienie gospodarcze postępuje a inflacja zaczyna rosnąć, co oznacza, że cele polityki pieniężnej są coraz bliższe spełnienia i to powinno zostać uwzględnione w komunikacie z najbliższego spotkania Fed. Dobre dane z USA (indeks
Conference Board i sprzedaż domów) zdecydowanie wzmocniły jego przekaz, co wzmocniło oczekiwania inwestorów na wcześniejsze zacieśnienie polityki pieniężnej w USA. Dzisiaj rano nastroje na rynkach są raczej słabe, kontrakty giełdowe w Europie spadają, m.in. w związku z obawami o dalszy rozwój rozruchów na Bliskim Wschodzie oraz w oczekiwaniu na kolejne dane z USA. Węgierski bank centralny obniżył wczoraj stopy procentowe o 10 punktów bazowych, w tym główną stopę do 2,30%, zgodnie z oczekiwaniami. Prezes Matolcsy nie wykluczył dalszych obniżek stóp.

Na początku sesji euro zyskiwało wobec dolara pod wpływem względnie dobrego nastroju rynkowego. Kurs EURUSD wzrósł z 1,360 na początku sesji do ok. 1,362, jednak później dolar zaczął się umacniać pod wpływem dobrych danych z USA. Kurs spadł wieczorem do ok 1,3585, jednak dziś rano ponownie jest blisko 1,362. Euro umocniło się także wobec funta brytyjskiego (kurs EURGBP wzrósł z ok. 0,799 na początku dnia do 0,801 na koniec pod wpływem słów prezesa Banku Anglii Marka Carneya, który wbrew oczekiwaniom rynku nie zasugerował, że podwyżka stóp procentowych może nastąpić już w tym roku. Dzisiaj kluczowe będą dane z USA.
We wtorek złoty kontynuował umocnienie rozpoczęte w poniedziałek. Kurs EURPLN spadł z 4,16 do ok. 4,155 na koniec dnia. Kurs USDPLN obniżył się w mniejszej skali, z 3,06 do 3,055. Po nocnej stabilizacji dziś rano EURPLN jest tuż powyżej 4,15. Na krajowym rynku długu również kontynuowane było umocnienie. Rentowności obligacji spadły o 4-7 punktów bazowych, w tym mocniej na długim końcu. Spread 2-10 zawęził się do 100 punktów w porównaniu do 108 w piątek. Z kolei spread do niemieckich papierów obniżył się do 217 punktów dla obligacji 10-letniej. Krzywa IRS obniżyła się równolegle o 4 punkty bazowe, stawki WIBOR były stabilne. Natomiast stawki FRA były stabilne dla zapadalności do roku, dłuższe stopy spadły o ok. 5 punktów. Prezes NBP Marek Belka powtórzył w wywiadzie dla Programu Pierwszego Polskiego Radia, że nie zamierza rezygnować z pełnionej przez siebie funkcji. Elżbieta Chojna-Duch z RPP powiedziała, że nie wyklucza złożenia wniosku o obniżkę stóp na posiedzeniu w lipcu. Ta wypowiedź nie jest
niespodzianką – Chojna-Duch już wcześniej sugerowała, że RPP powinna obniżać stopy. Jednak nie spodziewamy się, by ten wniosek zyskał większość na lipcowym posiedzeniu. Chojna-Duch powiedziała także, że jej zdaniem „afera taśmowa” nie będzie miała wpływu na merytoryczne aspekty pracy RPP. Andrzej Rzońca stwierdził z kolei, że obniżka stóp mogłaby spowodować narastanie nierównowag w gospodarce.

W kontekście obecnej sytuacji politycznej nieco więcej uwagi przyciągają sondaże poparcia dla partii politycznych. W najnowszym, przeprowadzonym przez TNS Polska na pierwszym miejscu jest PiS z poparciem 31%, na drugim PO (24%), a na trzecim Kongres Nowej Prawicy (10%). Dwie pozostałe partie z poparciem powyżej progu wyborczego to SLD (8%) i PSL (5%). Co ciekawe, 51% respondentów stwierdziło, że popiera koncepcję przyspieszonych wyborów.

Dzisiaj o 15:00 premier Donald Tusk przedstawi w Sejmie informację nt. „afery taśmowej”. Opozycja zapowiedziała złożenie wniosków o konstruktywne wotum nieufności (PiS) i skrócenie kadencji parlamentu (Twój Ruch). Pierwszy wymaga poparcia przynajmniej 50% ustawowej liczby posłów (231), drugi większości 2/3 (307). W obu wypadkach szanse na przegłosowanie tych wniosków wydają nam się nikłe.

DM BZ WBK

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)