EBC i Ukraina nie pomagają, Ameryka lekko straszy - komentarz popołudniowy
Przez większą część dnia na giełdach niewiele się działo. Byki nie garnęły się do skorzystania z okazji, jaką dała decyzja Europejskiego Banku Centralnego oraz zawieszenie broni na Ukrainie. W końcówce handlu lekki niepokój spowodowały niewielkie spadki indeksów na Wall Street.
08.09.2014 | aktual.: 08.09.2014 18:02
Pierwsza część poniedziałkowej sesji przebiegała pod znakiem niezdecydowanych i niewielkich wahań wokół poziomu piątkowego zamknięcia w segmencie dużych spółek, szybkiego zejścia pod kreską w przypadku wskaźnika średnich firm oraz zwyżki o 0,2-0,3 proc. indeksu najmniejszych spółek. W południe WIG20 ruszył odważniej w górę, docierając do 2555 punktów, skąd niedźwiedzie wyprowadziły niezbyt groźną kontrę, która nie zdołała zepchnąć go na minus. W pierwszej fazie handlu nasz rynek wykazywał sporą odporność na niekorzystne bodźce płynące z otoczenia, bowiem giełdy we Frankfurcie i Paryżu niemal od początku kierowały się na południe.
W gronie blue chips wczesnym popołudniem panowała równowaga liczebna między bykami i niedźwiedziami. Te pierwsze najbardziej aktywne były w przypadku akcji PZU, które zwyżkowały o prawie 1,5 proc., a także niewiele im ustępujących papierów PKN Orlen, Orange, BZ WBK i LPP. Mimo zawieszenia broni na Ukrainie, o prawie 2 proc. w dół szły walory Kernela, odreagowujące wzrost z poprzednich trzech sesji. Po 1,5 proc. w dół szły akcje Asseco i JSW, na nieznacznie przekraczającym 1 proc. minusie handlowano papierami mBanku, Lotosu i PGE. Wśród trzydziestki dużych firm uwagę zwracał prawie 3 proc. wzrost notowań akcji Energi.
Wśród średniaków układ sił był podobny, ale "na punkty" przewagę miały niedźwiedzie. Liderem wśród spadkowiczów były taniejące o ponad 3 proc. akcje Eko Exportu. Po około 2 proc. zniżkowały papiery Echa, Rovese, Kruka i Intercars. W czołówce zwyżkujących znajdowały się drożejące po ponad 3 proc. walory Sanoka i Banku BPH oraz rosnące po 2,5 proc. papiery Kopeksu i Neuki. Na szerokim rynku rajd w górę kontynuował ukraiński KSG Agro, którego akcje zyskiwały 35 proc. Przy sporych obrotach o 17 proc. w górę szły papiery DSS. O ponad 11 proc. zwyżkowały walory Redanu. Aktywny handel towarzyszył też rosnącym o niemal 7 proc. walorom Groclinu, które próbują zakończyć złą passę sprzed kilku dni.
Poza konsekwentnie zniżkującymi od południa o 0,2-0,5 proc. indeksami w Paryżu i Frankfurcie, na naszym kontynencie niewiele się działo. W większości przypadków zmiany nie przekraczały kilku dziesiątych procent. Biorąc pod uwagę słabe na ogół dane makroekonomiczne, handel przebiegał spokojnie. Najmocniejsze wrażenie na głównych parkietach zrobił niespodziewany spadek wskaźnika nastrojów inwestorów finansowych Sentix do minus 9,8 punktu. Rozczarowały także informacje o spadku importu w Chinach i Niemczech. Indeksy na Wall Street zaczęły dzień od spadku po 0,1 proc. i w trakcie pierwszej godziny handlu sytuacja nie ulegała zmianom, ale późniejsze zwiększenie niewielkie skali spadku wprowadziło nieco nerwowości.
WIG20, WIG30 i WIG ostatecznie zyskały po 0,4 proc., WIG50 wzrósł o 0,1 proc., a WIG250 zyskał 0,5 proc. Obroty wyniosły 662 mln zł.
Roman Przasnyski,
Open Finance