Ekonomiści: EBC zrobił więcej niż oczekiwał rynek
Ogłoszony w czwartek przez Europejski Bank Centralny program skupu aktywów, wart 1 bln euro wywołał entuzjazm na rynkach, gdyż inwestorzy spodziewali się skromniejszego gestu EBC - wskazywali ekonomiści. Dodali, że skorzysta na nim również gospodarka Polski.
22.01.2015 17:50
Podczas czwartkowego posiedzenia Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego (EBC) ogłosiła program skupu aktywów o wartości 60 mld euro miesięcznie. Wcześniej podano, iż stopy procentowe w strefie euro nie zmienią się.
Program, który ma wystartować w marcu 2015 r. potrwa do końca września 2016 r. wart będzie 1 bln euro.
"Dzisiejsze doniesienia z Europejskiego Banku Centralnego przyniosły pozytywne zaskoczenie, zarówno jeśli chodzi o wartość programu skupu aktywów, jak i determinację banku do przywrócenia inflacji do założonego poziomu" - oceniła w rozmowie z PAP starsza ekonomistka w BofA Merrill Lynch Raffaella Tenconi.
"Decyzja EBC będzie miała pozytywny wpływ na wzrost gospodarczy w Polsce, zarówno ze względu na powiązania handlowe Polski z krajami strefy euro, jak i na ogólne polepszenie nastrojów na rynkach" - dodała.
W jej ocenie decyzja europejskiego banku nie powinna wpłynąć na spodziewaną obniżkę stóp procentowych w Polsce. "Dzisiejsze rozstrzygnięcia nie powinny wpłynąć na obniżkę stóp procentowych przez NBP o 50 punktów bazowych, spodziewaną w najbliższych miesiącach" - mówiła.
Z kolei główny ekonomista Societe Genarale Jarosław Janecki powiedział PAP, że reakcja rynków na decyzję EBC - wzmocnienie złotego i obniżenie rentowności polskich obligacji - nie jest zaskoczeniem.
"To reakcja podobna do tego, z czym mieliśmy do czynienia, kiedy Fed ogłaszał swój program luzowania ilościowego. Wzmocnienie naszej waluty i spadek rentowności długu jest prawdopodobnie spowodowany oczekiwaniem, że dodatkowe pieniądze pojawią się na naszym krajowym rynku długu publicznego w ramach inwestycji portfelowych. Te oczekiwania są coraz bardziej widoczne od momentu wystąpienia prezesa Draghiego" - stwierdził Janecki.
Ekonomista zwrócił uwagę, że optymizm zapanował też na giełdach, zarówno polskiej jak i regionu. Jego zdaniem reakcja rynków powinna być trwała, a w piątek nie zobaczymy powrotu do poprzednich poziomów. "Raczej powinniśmy mieć do czynienia ze stopniowym wzmacnianiem się trendów, które dzisiaj widzimy. Złoty nie powinien się zatrzymać na poziomie 4,25 wobec euro. Z mojego punktu widzenia poziomem oporu jest raczej 4,20" - ocenił.
Janecki dodał, że możliwe jest też dalsze osłabienie euro wobec franka w kierunku 0,96. Jeśli natomiast chodzi o kurs pary CHF/PLN, to będzie on w głównej mierze zależał od skali umocnienia się złotego wobec euro.
Analityk Dom Maklerski mBanku Kamil Maliszewski szacuje, że kolejne dni powinny przynieść dalsze spadki na parze EUR/PLN w kierunku poziomu 4,25. "W stosunku do franka szwajcarskiego polska waluta zachowywała się dość spokojnie i daje to nadzieję, że szczyty z ostatnich dni w okolicach 4,40 nie zostaną pokonane, a kolejne tygodnie przyniosą powolny powrót CHF/PLN w stronę 4,20" - powiedział Maliszewski.
"W stosunku do dolara amerykańskiego złotówka znajduje się w okolicach poziomu 3,70 i najbliższe dni mają szansę przynieść dalsze jej umocnienie. Szczególnie że presja spadkowa na EUR/USD pozostaje dość umiarkowana, biorąc pod uwagę rangę dzisiejszej decyzji EBC" - ocenił.
Analityk X-Trade Brokers Jakub Stasik przyznał, że choć rynek spodziewał się uruchomienia programu skupu aktywów, to nie aż na taką skalę. "Nikt nie spodziewał się, iż armata wytoczona przez szefa EBC Mario Draghiego będzie tak dużego kalibru. Łączna wartość skupu wyniesie prawie 1,3 bln euro. Znacznie więcej, niż oczekiwał tego rynek" - wskazywał.
Jak tłumaczył, powodem podjęcia przez europejski bank takiej decyzji była coraz niższa inflacja w strefie euro. "Trzeba jednak pamiętać, iż działania EBC nie doprowadzą od razu do szybszego wzrostu cen. Co więcej, ich wpływ nie jest jednoznaczny" - zaznaczył analityk XTB.
Stasik ocenił, że czwartkowa decyzja EBC zmienia reguły gry w strefie euro. "Z pewnością jeszcze spadną rentowności długu w Europie. EBC zrobił więcej niż oczekiwał rynek" - stwierdził.