Ekspert w "Financial Times": Gazprom przeżywa kryzys
Szwedzki ekonomista Anders Aslund w artykule w piątkowym "Financial Times" ocenia, że rosyjski Gazprom znalazł się w kryzysie i prawdopodobnie padnie ofiarą rewolucji gazu łupkowego, co odbije się na dochodach Rosji i jej modelu kapitalizmu państwowego.
28.09.2012 | aktual.: 28.09.2012 11:24
"Gaz łupkowy będzie miał prawdopodobnie znaczące konsekwencje dla rosyjskiego kapitalizmu państwowego i władzy prezydenta Władimira Putina" - pisze Aslund, ekspert waszyngtońskiego Peterson Institute for International Economics, w przeszłości doradca rządów Rosji i Ukrainy.
Według niego dostępność taniego gazu łupkowego w USA sprawiła, że duże ilości gazu skroplonego (LNG), które miały trafić do USA, są teraz kierowane do Europy. Ceny gazu w Europie spadły i Gazprom w Niemczech był zmuszony obniżyć ceny, choć nalega na utrzymanie wysokich cen w kontraktach w Europie Wschodniej.
Gazprom otrzymał też według Aslunda drugi cios, gdy Komisja Europejska wszczęła przeciwko niemu postępowanie antymonopolowe. Zdaniem ekonomisty KE najprawdopodobniej wygra w tym sporze. - W konsekwencji Gazprom będzie musiał zrezygnować ze swojej polityki cenowej i być może obniżyć o połowę ceny europejskie, co będzie niszczące dla jego dochodów - prognozuje Aslund.
Dodaje, że w 2011 roku Gazprom był formalnie najbardziej dochodową firmą na świecie, ale te dochody raczej nie są prawdziwe. Aslund, powołując się na niewymienionych z nazwiska analityków inwestycyjnych, ocenia, że znaczna część tych dochodów znikła na skutek nieefektywności i korupcji. Ekonomista powołuje się także na opinie o rozdzielaniu dochodów Gazpromu przytaczane przez polityków opozycji rosyjskiej i dodaje, że Gazprom wydaje się głównym kremlowskim funduszem na łapówki.
Ekonomista przypomina, że Gazprom wstrzymał zagospodarowywanie gigantycznego złoża Sztokman, i przewiduje, że następnym krokiem będzie wycofanie się ze zbytecznego i nadmiernie kosztownego projektu gazociągu South Stream, którym surowiec z Rosji i Azji Środkowej ma być tłoczony do Europy z ominięciem Ukrainy. Jednak to raczej nie wystarczy i niefunkcjonalne byłe radzieckie ministerstwo przemysłu gazowego trzeba będzie podzielić na prawdziwe firmy, które powinny być sprywatyzowane - dodaje.
Oceniając, że upadek Gazpromu jest prawdopodobny, Aslund prognozuje: "Wraz z nim dochody Rosji się zmniejszą. Putinowski model kapitalizmu państwowego otrzyma silny cios". (PAP)