Eksport najmocniejszy od roku, będzie słabł, choć C/A bez zagrożeń wg analityków

Warszawa, 14.07.2014 (ISBnews) - Wzrost zarówno eksportu, jak i importu okazał się w maju najsilniejszy od ponad roku, ale ekonomiści spodziewają się, że sprzedaż zagraniczna polskich firm będzie już słabnąć - ze względu na niepokój na Wschodzie i zmniejszenie popytu zagranicznego, na które od kilku tygodni wskazują przedsiębiorstwa przemysłowe.

14.07.2014 | aktual.: 14.07.2014 16:08

Bilans handlowy będzie się zapewne pogarszał, ponieważ oczekiwane jest dalsze umacnianie się importu - a rośnie on dzięki coraz prężniejszemu popytowi krajowemu.

Niemniej jednak deficyt na rachunku obrotów bieżących Polski z pewnością pozostanie w bezpiecznych rejonach.

Na rachunku obrotów bieżących w maju 2014 r. odnotowano nadwyżkę w wysokości 280 mln euro wobec 941 mln euro nadwyżki (po rewizji) miesiąc wcześniej i wobec 176 mln euro deficytu rok wcześniej. Konsensus analityków ankietowanych przez agencję ISBnews wynosiła 601 mln euro nadwyżki.

Eksport towarów z Polski wzrósł w maju br. o 11,3% r/r do 13.642 mln euro, zaś import zwiększył się o 9,9% r/r i sięgnął 13.467 mln euro. Dodatnie saldo obrotów towarowych wyniosło 175 mln euro i poprawiło się o 174 mln euro w ujęciu rocznym. Konsensus analityków wskazywał na 495 mln euro nadwyżki.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze cytaty z wypowiedzi ekonomistów:

"W naszej ocenie taka konfiguracja danych jest odzwierciedleniem dobrej kondycji gospodarki. Wyższy import to bezpośrednia konsekwencja silniejszego popytu krajowego, jednocześnie na razie nie widać oznak osłabnięcia popytu zagranicznego na polskie towary" - główny ekonomista Banku BGK Tomasz Kaczor

"W czerwcu spodziewamy się zmniejszenia nadwyżki obrotów bieżących lub nawet lekkiego deficytu m.in. wskutek prawdopodobnie istotnie niższej nadwyżki transferów bieżących (wzorzec sezonowy) oraz pogłębiającego się deficytu dochodów" - analityk Banku Pekao Wojciech Matysiak

"Dane bilansu płatniczego wskazują na brak istotnych ryzyk dla stabilności zewnętrznej gospodarki. W najbliższych miesiącach możliwe jest dalsze wyhamowanie eksportu, na co wskazują wyniki badania PMI i spadek napływu nowych zamówień eksportowych" - ekonomiści Banku Millennium

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"W czerwcu spodziewamy się zmniejszenia nadwyżki obrotów bieżących lub nawet lekkiego deficytu m.in. wskutek prawdopodobnie istotnie niższej nadwyżki transferów bieżących (wzorzec sezonowy) oraz pogłębiającego się deficytu dochodów. W kolejnych miesiącach oczekujemy utrzymywania się względnie wysokich dynamik eksportu (w przedziale 7-10% r/r). W dalszy ciągu należy jednak wskazywać na silny negatywny czynnik ryzyka w postaci konfliktu ukraińsko-rosyjskiego. Niepokojąco wyglądają także ostatnie słabsze dane z niemieckiego przemysłu. Spodziewamy się przyspieszenia odbicia w imporcie wraz z ożywieniem popytu wewnętrznego - zarówno w zakresie konsumpcji (w konsekwencji poprawy sytuacji na krajowym rynku pracy) jak i w dużej mierze importochłonnych inwestycji. Taka konfiguracja przepływów handlowych będzie się przekładać na utrzymywanie się nadwyżki na rachunku handlowym, jednakże jej skala powinna się stopniowo zmniejszać. Postępujące ożywienie gospodarcze będzie skutkować poprawą wyników finansowych
przedsiębiorstw, a tym samym coraz większą skalą odpływu środków na rachunku dochodów" - analityk Banku Pekao Wojciech Matysiak

"W zakresie wymiany handlowej utrzymuje się wzrostowy trend eksportu, którego dynamika w maju wyniosła 11,1% r/r wobec 6,6% r/r w kwietniu. W tym samym czasie import wzrósł 9,7% r/r wobec 6,0% r/r w kwietniu. Wpływ ograniczenia eksportu na Wschód wciąż nie znajduje odzwierciedlenia w pogorszeniu wymiany handlowej, ponieważ rośnie eksport na rynki Unii Europejskiej. Import odbudowuje się stopniowo, w ślad za poprawą tendencji w zakresie popytu krajowego. Po stronie finansowania uwagę zwraca napływ zagranicznych inwestycji bezpośrednich, który w maju wyniósł 1231 mln EUR wobec odpływu w kwocie 751 mln EUR w kwietniu. Struktura finansowania pozostaje na bezpiecznym poziomie. Dane bilansu płatniczego wskazują na brak istotnych ryzyk dla stabilności zewnętrznej gospodarki. W najbliższych miesiącach możliwe jest dalsze wyhamowanie eksportu, na co wskazują wyniki badania PMI i spadek napływu nowych zamówień eksportowych. Nie powinno to jednak doprowadzić do istotnego zaburzenia statystyk bilansu płatniczego" -
ekonomiści Banku Millennium

"Na ten nieco niespodziewany wynik zapracowała przede wszystkim relatywnie niewielka na tle poprzednich miesięcy nadwyżka w wymianie towarowej. Źródłem jej znacznego spadku (z 473 mln EUR w okresie styczeń-kwiecień do 175 mln EUR) jest przede wszystkim wysoki wzrost importu. Jego roczna dynamika wyniosła w maju 9,9 proc., ostatni raz wyższa była w sierpniu 2011 roku. Najwyższa od ponad roku była dynamika eksportu (11,3 proc. rdr). W naszej ocenie taka konfiguracja danych jest odzwierciedleniem dobrej kondycji gospodarki. Wyższy import to bezpośrednia konsekwencja silniejszego popytu krajowego, jednocześnie na razie nie widać oznak osłabnięcia popytu zagranicznego na polskie towary. Jednocześnie nadal utrzymuje się pozytywne saldo wymiany usługowej, choć tu także możemy dostrzec objawy podobne jak w handlu towarami. Wszystko to razem interpretujemy jako objawy zrównoważonego wzrostu gospodarki, w którym pozytywną rolę odgrywają i popyt krajowy (zarówno konsumpcyjny jak i inwestycyjny) i popyt z zagranicy.
Sądzimy, że w najbliższych miesiącach możemy doświadczyć dalszego pogorszenia bilansu handlu zagranicznego, a w konsekwencji bilansu rachunków obrotów bieżących. Do rosnącego dzięki popytowi krajowego importu dołączyć się może zmniejszenie popytu zagranicznego, na które od kilku tygodni wskazują przedsiębiorstwa przemysłowe. W naszej ocenie dzisiejsza publikacja, a w szczególności obserwowany wzrost importu, nakłania do ostrożności w rozważaniu obniżek stóp procentowych" - główny ekonomista Banku BGK Tomasz Kaczor

"Ogólny wydźwięk danych jest jednak naszym zdaniem optymistyczny, wskazując na kontynuację pozytywnych tendencji w handlu zagranicznym pomimo kryzysu ukraińskiego ? wzrost eksportu przyspieszył do 11,3% r/r, importu do 9,9% r/r. Jeżeli gospodarka strefy euro nie zboczy znacząco ze ścieżki ożywienia w kolejnych kwartałach, Polska nie powinna mieć problemów z utrzymaniem wzrostu PKB powyżej 3,5% w kolejnych kwartałach. Dane o podaży pieniądza wskazują na lekkie wyhamowanie wzrostu kredytów dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych w czerwcu. Zakładamy jednak, że dalsza poprawa sytuacji w gospodarce będzie sprzyjała umiarkowanie szybkiemu wzrostowi akcji kredytowej w obu obszarach" - ekonomiści Banku Zachodniego WBK

"Dynamika eksportu liczonego w euro wzrosła w maju do 11,1% r/r z 6,6% r/r przed miesiącem, a importu do 9,7% r/r z 6,0% r/r, głównie na skutek dodatniego efektu statystycznego (w maju był o jeden dzień roboczy więcej niż w kwietniu). Taka struktura wymiany handlowej z zagranicą była głównym powodem spadku rekordowej nadwyżki odnotowanej w kwietniu. Przyspieszeniu dynamiki eksportu nie przeszkodziło umocnienie złotego w maju, które miało miejsce po zapowiedziach poluzowania polityki pieniężnej przez EBC. Dane te potwierdzają, że spadek popytu na nasze produkty ze strony Rosji oraz Ukrainy polscy eksporterzy dość dobrze równoważą wzrostem sprzedaży na rynek europejski. Według ubiegłotygodniowych danych GUS eksport do krajów Europy Środkowo-Wschodniej (który stanowi jedynie 7,4% eksportu ogółem) w pierwszych pięciu miesiącach br. zmniejszył się o 11,0% r/r, a do strefy euro (53,7% eksportu ogółem) wzrósł o 11,1% r/r" - ekonomista Plus Banku Rafał Sadoch

(ISBnews)

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)