Emeryci dostaną więcej. Powód jednak nie jest wesoły
Z powodu wzrostu śmiertelności spowodowanej pandemią koronawirusa, emeryci będą mogli liczyć na wyższe emerytury. Jak to możliwe? Chodzi o statystykę. ZUS do wyliczenia wartości świadczeń posługuje się ,.in. tabelą średniej długości życia. Im ten czynnik jest mniejszy, tym pieniędzy otrzymać można więcej.
Zmniejsza się statystyczna długość życia. To powoduje, że pula osób, które pobierają świadczenia emerytalne zmniejsza się. To ma wpływ na wszystkie inne osoby, zwiększając ich emerytury.
Emerytury stażowe szkodliwe dla systemu? "Projekt trzeba zmienić"
Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) do wyliczenia świadczeń posługuje się między innymi tablicami długości życia. Większa liczba zgonów wywołana pandemią koronawirusa przekłada się na wzrost emerytur.
Nawet 150 złotych więcej
Jak wskazał w portalu money.pl Oskar Sobolewski z instytutu emerytalnego, świadczenia mogą być wyższe nawet o 6 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Z danych przedstawionych przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) wynika, że w 2020 średnia długość Polaków skróciła się o rok.
Liczby za rok 2021 jeszcze nie są znane, mogą być jednak jeszcze wyższe, ponieważ w IV fali pandemii umiera więcej młodych osób niż wcześniej. To przełoży się na wysokość świadczeń.
Z wyliczeń Instytutu Emerytalnego wynika, że mężczyzna przechodzący na emeryturę w 2021 roku w wieku 65 lat, który zgromadził kapitał w ZUS w wysokości 500 tys. zł, będzie otrzymywał 2447,38 zł na miesiąc. Gdyby zrobił to rok wcześniej, miałby o 149,59 zł mniej.