Energetyki tylko od 16. roku życia. Kolejne sieci marketów ograniczają sprzedaż

Już trzy duże sieci marketów w Wielkiej Brytanii zdecydowały się na zakaz sprzedaży napojów energetycznych dzieciom poniżej 16. roku życia. W tym numer jeden na tamtejszym rynku i znana także w Polsce sieć Aldi. Restrykcje będą obowiązywać już od marca.

Energetyki tylko od 16. roku życia. Kolejne sieci marketów ograniczają sprzedaż
Źródło zdjęć: © 123RF.COM
Damian Słomski

Na początku stycznia informowaliśmy, że grupa Waitroseis, która posiada ponad 350 sklepów w Wielkiej Brytanii i jest tam ósmą największą siecią supermarketów, od marca nie będzie sprzedawać napojów energetycznych dzieciom poniżej 16. roku życia. Teraz do niej dołączyły kolejni dwaj znaczący gracze na rynku.

Mowa o grupie Asda, która jest na Wyspach numerem jeden w tzw. "wielkiej czwórce" detalistów. Wprowadzi ograniczenia wiekowe w stosunku do 84 produktów w sieci 646 sklepów, gdzie w napojach będzie przekroczona ściśle określona ilość kofeiny. Na taki sam krok zdecydował się brytyjski Aldi. Sprzedawcy mają sprawdzać wiek młodych osób, chcących kupić napoje, gdzie zawartośc kofeiny przekracza 150 mg na litr - informuje branżowy ESMmagazine.

Przedstawiciele obu sieci, komentując wprowadzenie nowych restrykcji, tłumaczą, że wsłuchują się w głosy społeczeństwa, które zwraca uwagę na negatywne dla zdrowia skutki spożywania napojów energetycznych. Szczególnie wśród młodych osób.

Zdaniem ekspertów, spożycie napojów energetycznych znacznie wzrosło wśród młodych, co negatywnie odbija się na ich zdrowiu. 60 proc. nastolatków w Belgii regularnie sięga po napoje energetyczne - wynika z niedawno przeprowadzonych badań. 18 proc. pije je codziennie.

Lekarze alarmują, że takie napoje spożywane systematycznie wycieńczają zwłaszcza młode organizmy. Duże dawki kofeiny mogą doprowadzić do zaburzeń układu krążenia i problemów z sercem, a nawet zawałów. Kofeina w połączeniu z cukrem oszukuje mózg i organizm młodego człowieka, który błędnie ocenia, że może zrobić więcej, ponad siłę, że nie jest zmęczony, choć w rzeczywistości tak nie jest. - To działa jak narkotyknarkotyk, bo także uzależnia - komentował toksykolog Jan Tytgat z Uniwersytetu w Leuven.

Tymczasem w Polsce moda na energetyki jest coraz większa. Angażują się w ich promocję aktorzy, muzycy i celebrycie. Pisaliśmy już o Zenek Energy Drink - tak nazywa się nowy napój energetyzujący, do którego wizerunku udzielił Zenon Martyniuk, wokalista disco polo.

Wszystkim znana jest historia pięściarza Dariusza Michalczewskiego i napoju "Tiger". Na puszkach pojawiała się też twarz m.in. Janusza Korwin-Mikke, a na półkach sklepowych pojawiał się napój energetyczny "Patriota" czy "Żołnierze Wyklęci".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)