Trwa ładowanie...
d2cbkpg
17-09-2008 07:59

Energia drożeje

Najwyższy wzrost cen już za nami. Inflacja w sierpniu wyniosła 4,8 proc. To dużo, ale mniej niż spodziewali się analitycy - większość prognozowała, że wzrośnie ona do ok. 5 proc. Niższa inflacja to efekt spadku cen żywności. W stosunku do lipca żywność staniała aż o 1,8 proc.

d2cbkpg
d2cbkpg

Ważnym czynnikiem obniżającym inflację był też spadek notowań ropy naftowej, który rozpoczął się już w drugiej połowie lipca. Od lipcowego szczytu, kiedy cena baryłki przekroczyła 145 dol., do końca sierpnia ceny czarnego złota spadły blisko o jedną trzecią, osiągając poziom niewiele ponad 100 dol.

Niestety, nie ma szans, byśmy szybko zobaczyli inflację na poziomie 2,5 proc., a taki cel wyznaczył sobie NBP. _ Trzeba będzie na to poczekać jeszcze co najmniej rok _ - ocenia Piotr Bielski, analityk BZ WBK.

Najbardziej odczuwalny będzie wzrost cen utrzymania i eksploatacji mieszkań. Rosnąć będą koszty energii. Wprawdzie ropa potaniała, ale gaz drożeje, od stycznia zdrożeje też energia elektryczna. Już dziś wyjaśni się sprawa 23-procentowej podwyżki cen gazu, jaką proponuje Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Nawet jeśli Urząd Regulacji Energetyki nie zgodzi się na nią teraz, to ceny znacząco wzrosną na pewno na początku przyszłego roku. Od czwartego kwartału wzrosną ceny, jakie PGNiG płaci za surowiec rosyjskiemu dostawcy Gazpromowi.

To nie wszystko. Przeciętna płaca wyniosła w sierpniu 3165,14 zł, czyli 2 proc. mniej niż w lipcu. To więcej o 9,8 proc. niż przed rokiem, ale analitycy spodziewali się wzrostu do 11 proc.

d2cbkpg

Zdaniem ekonomistów spowolnienie tempa wzrostu płac nieco oddala perspektywę wzrostu stóp procentowych. - Prawdopodobnie Rada Polityki Pieniężnej będzie chciała jeszcze przyjrzeć się, czy jest to tylko chwilowe wyhamowanie, czy oznaka tego, że gospodarka zwalnia - mówi Piotr Bielski, analityk BZ WBK. Większość analityków spodziewa się jednak, że w październiku nastąpi podwyżka stóp procentowych o 0,25 pkt proc.

Jeśli drożejące kredyty zdołają ostudzić popyt, wówczas inflacja zacznie spadać. Według Jacka Wiśniewskiego, głównego ekonomisty Raiffeisen Bank Polska, już w przyszłym roku można się spodziewać obniżki stóp procentowych o 0,25 pkt proc.

Wolniej drożeć będzie także żywność, nie powinny wzrastać ceny odzieży i obuwia, sprzętu RTV i AGD. Obecnie wciąż jeszcze tanieją - to efekt mocnej waluty, np. w sierpniu ceny obuwia spadły. Mogą nadal tanieć, ale pod warunkiem że złoty nie będzie się nadal osłabiać, tak jak w ostatnich tygodniach. Analitycy są przekonani, że kurs dolara powinien na koniec roku kształtować się na poziomie 2,35-2,4 zł, a kurs euro - na poziomie 3,35-3,40 zł.

Ceny benzyny na stacjach będą spadać. Każda 10-procentowa obniżka cen paliw oznacza inflację niższą o 0,42 pkt proc.

_ Wydaje się, że jeśli nie będzie żadnych kataklizmów, to pod koniec roku za litr benzyny i oleju napędowego powinniśmy płacić od 4,20 do 4,25 zł _ - uważa Szymon Araszkiewicz, analityk e-petrol.

Współpraca: M. Wachowicz
POLSKA Dziennik Zachodni
Henryk Sadowski, Joanna Pieńczykowska

d2cbkpg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2cbkpg