Europa pogrążona w gospodarczym marazmie. - komentarz walutowy

Kolejne rozczarowujące dane z europejskiej gospodarki. Temat piątkowej obniżki ratingu Włoch ciągle w obiegu. Wypowiedzi członków RPP wzmagają spekulacje co do przyszłej decyzji RPP.

Europa pogrążona w gospodarczym marazmie. - komentarz walutowy
Źródło zdjęć: © Fotolia | Anton Balazh

09.12.2014 | aktual.: 09.12.2014 11:17

Początek tygodnia na rynkach finansowych rozpoczął się w kiepskich nastrojach. W poniedziałek opublikowano rozczarowujące dane z Japonii, Chin i Niemiec. Japoński PKB okazał się słabszy od oczekiwań rynkowych, a nawet gorszy od pierwotnych wyliczeń. W Chinach rozczarowały dane dotyczące listopadowego eksportu i importu. Może to wskazywać na ucieczkę kapitału, gdyż coraz trudniej uwierzyć w dane dotyczące eksportu mając na uwadze rekordowo wysokie poziomy juana, a także utrzymujący się w stagnacji popyt. U naszych zachodnich sąsiadów gorsze od prognoz okazało się tempo wzrostu październikowej produkcji przemysłowej.

W piątek agencja S&P opublikowała decyzję o obniżeniu ratingu Włoch, uzasadniając to zbyt niskim wzrostem gospodarczym i równie niskim poziomem konkurencyjności, co może się przełożyć na problemy z radzeniem sobie z wysokim długiem. Nerwowej reakcji na rynkach nie było, bo minęły już kiedy decyzje S&P potrafiły zatrząść notowaniami głównych par walutowych. Teoretycznie temat nie jest nowy ale w najbliższych dniach może być często na “tapecie”, bo zachodzi pytanie czy osoby decyzyjne w Europejskim Banku Centralnym będą na tyle chętne by kupować włoski dług w ramach programu QE, który może zostać ogłoszony w najbliższym czasie. Problem jest jednak inny - Europa nie potrafi wypracować sposobu na wyjście z pętli gospodarczego marazmu i ciągle utrzymującej się niskiej inflacji.

Mimo podjęcia przez RPP decyzji o utrzymaniu aktualnego poziomu stóp procentowych w Polsce pojawiają się głosy o dość gołębim charakterze i ewentualnej obniżce w przyszłości. Andrzej Bratkowski stwierdził nawet, że powstrzymywanie się od obniżek jest wręcz sprzeczne z ustawą o NBP. Jerzy Osiatyński stwierdził, że jest przestrzeń do obniżki nawet o 0,75 pkt proc. Każde takie wypowiedzi będą wywierać presję na rynku złotego i oczywiście jego osłabienie do głównych walut.

Dzisiejszy handel na rynku złotego przebiega pod znakiem stabilizacji po wczorajszym lekkim osłabieniu wyceny polskiej waluty. Nie podlega jednak dyskusji, że dolar jest wciąż mocny a euro prezentuje się względnie słabo. Ostatnie odczyty służyły amerykańskiej walucie przede wszystkim dane z rynku pracy, a odczyty europejskie przynosiły rozczarowanie. Dzisiejsza sesja nie przyniesie żadnych ważnych krajowych odczytów - uwaga inwestorów będzie skupiona na wskazaniach z Niemiec.

EUR/PLN

Obraz
© (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 08.09.2014 do 09.12.2014

Kurs EUR/PLN po przebiciu ostatnich maksimów utworzył nagły trend spadkowy. Mamy obecnie silny ruch w dół, przebito okolice 4,1700, od których to kurs wielokrotnie w ostatnich 2 miesiącach się odbijał i obecnie najbliższym wsparciem jest ostatnie minimum na 4,1470.

CHF/PLN

Obraz
© (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 08.09.2014 do 09.12.2014

Kurs CHF/PLN podobnie jak EUR/PLN po próbach przebicia maksimów utworzył kilkugroszową korektę. Oporem dla ruchów w górę jest 3,4740, czyli 61,8% zniesienie Fibonacciego. W przypadku kontynuacji ruchu w dół bardzo silne wsparcie znajduje się w okolicach 3,4420, czyli na 3 miesięcznym minimum kursowym.

USD/PLN

Obraz
© (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 08.09.2014 do 09.12.2014

Kurs USD/PLN od początku listopada tworzy trend boczny. Dolne ograniczenie tego ruchu to okolice 3,3350. W przypadku ruchu w górę pierwszym oporem są okolice 3,3950, gdzie przebiega górne ograniczenie trendu wzrostowego, a następnie ostatnie maksima na poziomie 3,4150.
GBP/PLN

Obraz
© (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 08.09.2014 do 09.12.2014

Kurs GBP/PLN od lipca porusza się w silnym trendzie wzrostowym. Podobnie jak kurs USD/PLN doszło do silnego skoku w górę, a ruch osiągnął poziom 5,4100, po czym zawrócił. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem jest 5,2390, gdzie znajduje się ostatnie minimum lokalne.

Maciej Pawlak
główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat
Currency One SA

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)