FCL uwiarygodni Polskę na rynkach finansowych - Lewandowski, KE
12.05. Warszawa (PAP) - Przedłużenie dostępu do elastycznej linii kredytowej (FCL) Międzynarodowego Funduszu Walutowego uwiarygodni Polskę na rynkach finansowych - uważa unijny...
12.05.2010 | aktual.: 12.05.2010 08:23
12.05. Warszawa (PAP) - Przedłużenie dostępu do elastycznej linii kredytowej (FCL) Międzynarodowego Funduszu Walutowego uwiarygodni Polskę na rynkach finansowych - uważa unijny komisarz ds. programowania finansowego i budżetu Janusz Lewandowski.
"Teraz by się to przydało (dostęp do FCL - PAP), to by pokazało, że mamy wiarygodność w Międzynarodowym Funduszu Walutowym i na rynkach" - powiedział Lewandowski we wtorek późnym wieczorem na spotkaniu z dziennikarzami.
Dostęp do FCL wygasł Polsce 5 maja br. Ministerstwo Finansów zwróciło się o podpis pod wnioskiem o przedłużenie dostępu do linii kredytowej do p.o. prezesa NBP Piotra Wiesiołka. We wtorkowym komunikacie zarząd NBP poinformował, że jest gotów poprzeć starania rządu o uzyskanie dostępu do Elastycznej Linii Kredytowej (FCL) MFW w przypadku gdyby, w ocenie ministra finansów, wystąpiły czynniki fiskalne, mogące mieć wpływ na bilans płatniczy kraju. W takiej sytuacji bank centralny będzie pełnić wyłącznie funkcję agenta finansowego rządu.
Zdaniem Lewandowskiego przyjęcie euro powinno nadal pozostać celem dla Polski, pomimo zawirowań jakie przeżywa euroland w związku z problemami fiskalnymi niektórych krajów.
"Drogę (do strefy euro - PAP) należy podtrzymać, jako cel, ale powinna ona prowadzić do strefy euro z innymi standardami. Teraz (przy ocenie kraju kandydującego - PAP) będzie się patrzyło wgłąb gospodarki, będzie się patrzyło na inne kryteria. Nie tylko te +powierzchowne+ zapisane w traktacie z Maastricht" - podkreśla unijny komisarz.
Premier Donald Tusk powiedział w ubiegłym tygodniu, że mapa drogowa przyjęcia wspólnej europejskiej waluty nie jest obecnie priorytetem.
W ocenie Lewandowskiego kondycja polskiej gospodarki wygląda dobrze.
"Może warto byłoby jednak obniżyć deficyt sektora finansów publicznych mocniej w 2011 roku, a nie tylko w 2012" - uważa komisarz.
Rząd zakłada, że tegoroczny deficyt sektora finansów publicznych wyniesie 6,9 proc. PKB, w 2011 roku 5,9 proc., a w 2012 spadnie do 2,9 proc.(PAP)
bg/ asa/