FED nie dał wczoraj pretekstu do osłabienia dolara, ale…

Wczorajsze informacje z FED rynek zinterpretował jako sygnał, że normalizacja polityki pieniężnej w USA za jakiś czas stanie się faktem. I to mimo, że teoretycznie nie otrzymaliśmy wyraźnych sygnałów sugerujących, że do pierwszej podwyżki stóp procentowych może dojść wcześniej, niż tego oczekuje rynek – połowa 2015 r. Kluczowy zwrot „considerable time” w komunikacie FED został wczoraj zachowany.

FED nie dał wczoraj pretekstu do osłabienia dolara, ale…
Źródło zdjęć: © DM BOŚ

18.09.2014 | aktual.: 18.09.2014 11:27

Niemniej szefowa FED podczas konferencji prasowej próbowała delikatnie przesuwać akcenty sugerując, że coraz więcej będzie zależeć od napływających danych makroekonomicznych. To w połączeniu z faktem, że oczekiwana stopa procentowa na koniec 2015 r. i 2016 r. na bazie wykresu oczekiwań członków FED (tzw. dot-chart) przesunęła się w górę, dało pozytywny impuls dla dolara. Nie oznacza to jednak, że amerykańska waluta za chwilę nie wejdzie w wyraźniejszą korektę, której namiastki mieliśmy już wczoraj rano po medialnych doniesieniach, że FED nie będzie zbyt „jastrzębi”. Teraz jest ku temu świetny moment, gdyż większość ekonomistów upatruje w zakupach dolara sporą „szansę” nie zważając na to, ile już zyskał na przestrzeni ostatnich tygodni... Tymczasem FED nie zakreślił wczoraj konkretnych ram czasowych, których rynek mógłby się trzymać.

Na wykresie BOSSA USD doszło do naruszenia kluczowego oporu na bazie szczytu z lipca ub.r. na 71,58 pkt. Szczyt, jaki został ustanowiony dzisiaj rano to 71,76 pkt. Niemniej rynek zaczyna zawracać poniżej 71,58 pkt. To rodzi ryzyko pojawienia się tzw. formacji "wybicie&powrót", która może zwiastować korektę, jeżeli w kolejnych dniach rynek nie wróci ponad 71,58 pkt. Jej potwierdzeniem będzie też spadek poniżej 71,21 pkt.

[ Wykres dzienny BOSSA USD

]( http://finanse.wp.pl/w1,USD,w2,PLN,notowania-waluty-online-waluta.html )

Dzisiaj w kalendarzu mamy dane z USA o dynamice wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów w sierpniu o godz. 14:30, o tej samej porze odczyty cotygodniowego bezrobocia, a o godz. 16:00 ważny indeks regionalny z Filadelfii. Dane raczej nie powinny negatywnie zaskoczyć, ale czy pozytywne wesprą dolara?

Paradoksalnie dość ważnym impulsem dla amerykańskiej waluty będą wyniki referendum w Szkocji – pierwsze oficjalne dane według zapowiedzi mamy poznać dopiero jutro rano o godz. 9:00. Gdyby były na "TAK" to rynki automatycznie zareagowały by na to nie tylko mocną przeceną funta, ale i też ucieczką od ryzyka i aprecjacją dolara. Głos na "NIE" przełoży się na większe zainteresowanie bardziej ryzykownymi walutami, a więc nie koniecznie dolarem, który jest już nieco "zgrany".

EUR/USD: Wyniki przetargu T-LTRO wesprą euro w krótkim terminie

Dzisiaj przed południem poznamy wyniki przetargu zorganizowanego przez ECB dla banków komercyjnych – chodzi to o tanie, 4-letnie pożyczki (oprocentowane na 10 p.b. powyżej stopy refinansowej), które mają być wykorzystane na pobudzenie akcji kredytowej. W przeciwieństwie do wcześniejszych programów LTRO, tym razem ECB stawia konkretne warunki ograniczając tym samym możliwość wykorzystania środków na spekulację (np. obligacjami). Według oczekiwań w pierwszym przetargu (dzisiaj) zainteresowanie może nie być duże (około 100-140 mld EUR), większe może mieć miejsce dopiero w grudniu. W krótkim terminie może być to wsparciem dla europejskiej waluty, ale w długim niekoniecznie, gdyż małe zainteresowanie T-LTRO może skłaniać ECB do podjęcia szerszej gamy niestandardowych działań za kilka miesięcy.

Wykres dzienny EUR/USD pokazuje jak silny jest trend spadkowy, a ostatnia konsolidacja okazała się tylko korektą. Jednak wczorajsze wybicie poniżej dołka na 1,2858 nie przekłada się dzisiaj na wyraźną kontynuację ruchu spadkowego. Wprawdzie mamy nowe minimum na 1,2833, ale rynek z łatwością wrócił ponad 1,2858. Jeżeli uda się utrzymać powyżej tego poziomu dzisiaj i jutro, to będzie to sygnał zapowiadający większą korektę wzrostową (tutaj też zadziała reguła formacji „wybicie&powrót”). W efekcie w ciągu kolejnych dni należy spodziewać się testowania strefy 1,2980-1,3000, której nie udało się wczoraj pokonać i dalej ruchu w rejon 1,3104 (dołek z września 2013 r.). Jeżeli natomiast wrócimy poniżej 1,2858 to powinniśmy się kierować w okolice 1,2750-1,2800, które stanowią mocne wsparcia z okresu marzec-czerwiec ub.r., oraz 61,8 proc. zniesienie Fibo blisko dwuletniego ruchu wzrostowego w rejonie 1,2790.

[ Wykres dzienny EUR/USD

]( http://finanse.wp.pl/w1,EUR,w2,USD,notowania-waluty-online-waluta.html )

EUR/CHF: Bierny SNB, frank w górę

Bank Szwajcarii dał dzisiaj do zrozumienia, że woli nadal czekać na dalszy rozwój sytuacji, chociaż podkreśla swoją gotowość do działania (także nagłego), gdyby zaistniała taka potrzeba. Chodzi tu oczywiście o interwencje w celu obrony tzw. capa 1,20 na EUR/CHF, ale być może nie tylko. Wprawdzie rynek zinterpretował dzisiaj brak decyzji SNB, jako bierność ze strony Banku i frank zyskał na wartości, to warto zaznaczyć, że jednocześnie obniżone zostały prognozy inflacji na lata 2015-16, odpowiednio do 0,2 proc i 0,5 proc. rocznie. Być może, zatem SNB powoli buduje sobie grunt pod wprowadzenie ujemnej stopy procentowej, co mogłoby mieć miejsce w sytuacji, kiedy ECB ruszyłby mocno z programem QE, czyli najpóźniej do marca 2015 r.

Tym samym dzisiejsza przecena EUR/CHF w okolice 1,2064 po ogłoszeniu decyzji SNB nie musi oznaczać wzrostu ryzyka naruszenia sierpniowych minimów na 1,2043 i zbliżenia się w stronę 1,20. Zresztą tego nie sugeruje analiza techniczna. Na ujęciu tygodniowym EUR/CHF widać powolne „ubijanie” dna w okolicach 1,2050-70, które najpóźniej w ciągu kilku tygodni może skutkować wyraźnym wybiciem się ponad spadkową linię trendu (pociągniętą od szczytu z maja ub.r.), a która przebiega w okolicach 1,2120-30.

[ Wykres tygodniowy EUR/CHF

]( http://finanse.wp.pl/w1,CHF,w2,PLN,notowania-waluty-online-waluta.html )

Marek Rogalski
Główny analityk walutowy DM BOŚ

| Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został
sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty. |
| --- |

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)