Fedak o możliwości decydowania, kiedy chce się przejść na emeryturę
Minister pracy Jolanta Fedak w środę wieczorem przyznała, że jej
resort pracuje nad pomysłem, by umożliwić Polakom decydowanie o tym, kiedy chcą przejść na
emeryturę
17.12.2009 | aktual.: 17.12.2009 09:12
"Logika nowego systemu wskazuje, że im dłużej pracujemy, tym emerytura jest wyższa" - powiedziała Fedak, która była gościem TVP Info, a później TVN24. Wyjaśniła, że w nowym systemie nie liczy się staż pracy, ale ilość uskładanych pieniędzy.
Wskazała, że możliwe jest też rozwiązanie, które pozwoli na odejście z pracy po osiągnięciu takiego progu emerytury, który by zapewnił godne życie w przyszłości. Dodała jednak, że na razie nie wiadomo, jaki jest ten próg, gdyż jeszcze nie ma takich wyliczeń.
Zdaniem Fedak, najważniejsze jest ustalenie, jak będzie wyglądała wypłata i ustalenie kwoty oszczędności, która pozwoli na przejście na emeryturę tak, by osoba ta mogła się z niej utrzymać.
Premier Donald Tusk powiedział w środę, że rząd, reformując system emerytalny, będzie chciał wprowadzić model, który spowoduje, że wyższa emerytura będzie zależeć od dłuższego stażu pracy.
"Rozpoczęła się poważna rozmowa na temat tego, jak zmienić reguły przechodzenia na emeryturę. To bardzo trudna dyskusja. Cieszę się, że powstają koncepcje, które nie są konfliktowe, ale z których będzie można wybrać model" - mówił Tusk w radiu TOK FM. "Na pewno chcemy, żeby ludzie mieli wyższą emeryturę, na pewno chcemy, żeby ludzie dłużej pracowali" - podkreślił.
"Jestem gotowy dzisiaj nie tylko rozmawiać, ale podjąć decyzję na temat zmiany reguł przechodzenia na emeryturę. Będziemy szukali tego sposobu, który da ludziom wolność wyboru, ale też spowoduje de facto, że ludzie będą mogli liczyć na wyższą emeryturę, dlatego, że dłużej pracują" - mówił premier.
Obecnie najniższa emerytura z ZUS wynosi 675 zł miesięcznie, a średnia emerytura jest na poziomie 1,5 tys. zł.