"FT" o kandydaturze Bieleckiego na prezesa EBOiR
Słabą stroną kandydatury Jana Krzysztofa Bieleckiego na prezesa Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju jest to, że Polska jest jednym z największych beneficjentów netto pożyczek udzielanych przez bank - ocenia czwartkowy "Financial Times".
05.04.2012 | aktual.: 05.04.2012 15:53
O 60-letnim polityku "FT" pisze, że "przez niektórych postrzegany jest jako najlepiej przygotowany do stanowiska spośród wszystkich kandydatów".
Kreśląc jego sylwetkę, gazeta przypomina, że był premierem w burzliwym okresie przekształceń ustrojowych (1991 r.) i pracował w EBOiR 10 lat. Obecnie jest szefem Rady Gospodarczej przy premierze. Jego kandydaturę wysunął prezes NBP Marek Belka.
Inną potencjalną trudnością kandydatury Bieleckiego jest to - w ocenie gazety - że "mimo, iż pochodzi z nowego kraju członkowskiego UE, regionalna rywalizacja w Europie Środkowowschodniej może spowodować, że nie uzyska poparcia wszystkich sąsiadów Polski".
O stanowisko prezesa EBOiR ubiega się łącznie pięciu kandydatów.
Obok Bieleckiego są to: Thomas Mirow - dotychczasowy prezes, były wiceminister finansów Niemiec, Philippe de Fontaine Vive Curtaz - jeden z ośmiu wiceprezydentów Europejskiego Banku Inwestycyjnego, Suma Chakrabarti - wysoki urzędnik brytyjskiego ministerstwa sprawiedliwości oraz Bozidar Djelic - serbski polityk i ekonomista.
Głosowanie Rady Gubernatorów w sprawie wyboru nowego prezesa odbędzie się 18-19 maja w Londynie podczas dorocznego spotkania EBOiR. Czteroletnia kadencja prezesa EBOiR zaczyna się w lipcu 2012 r.