Funt nadal tanieje. Szkocja przeciwna Brexitowi
Nie wszystkie regiony Królestwa Brytyjskiego mają ten sam pogląd na kwestię Brexitu.
Notowania funta cały czas spadają. Brytyjska waluta kosztuje w poniedziałek niewiele ponad 5,3 zł, co oznacza, że jest najtańsza od kwietnia. Wcześniej tak niski poziom funta obserwowaliśmy pod koniec 2014 roku.
Za brytyjską walutę w poniedziałek w południe trzeba było zapłacić 5,34 zł. To o ponad 2 procent mniej niż jeszcze w czwartek, czyli w momencie, gdy Brytyjczycy szli do urn. Niska cena funta to także zła informacja dla Polaków pracujących na Wsypach. Za zarobione pieniądze otrzymają oni bowiem mniej złotych.
Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej nie jest jeszcze pewne, ale wystarczyło, aby ściągnąć w dół notowania funta. Nie wszystkie regiony Królestwa Brytyjskiego mają jednak ten sam pogląd na tę sprawę.
- Pojawiają się głosy, że Szkocja może spróbować zablokować uruchomienie procesu wyjścia ze struktur UE. W 2014 roku Szkoci w referendum odrzucili niepodległość i odłączenie się od Zjednoczonego Królestwa, jednak w obecnej sytuacji rośnie grono zwolenników separacji. Szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon powiedziała, że będzie poszukiwała sposobu bezpośrednich negocjacji z Unią Europejską i zrobi wszystko by przyczynić się do pozostania Szkocji w UE - komentuje Anna Wrzesińska, analityk Noble Securities. Pozostaje jeszcze kwestia Walii i Irlandii Północnej.
Wywoływany przez sprawę Brexitu niepokój wśród inwestorów sprawia, że poza funtem, polski złoty stracił na wartości do wszystkich najważniejszych walut. Euro kosztowało w poniedziałek w południe 4,45 zł, dolar był wyceniany na 4,03 zł, a za franka szwajcarskiego trzeba było zapłacić 4,13 zł.