Futures - korekta przybrała na sile

Poniedziałkowa sesja za oceanem upłynęła pod znakiem ruchu korygującego (zainicjowanego przez obóz podażowy), choć poranna faza notowań wcale nie zapowiadała takiego przebiegu zdarzeń. Nie mogło zatem dziwić to, że początek wtorkowych notowań na warszawskim rynku terminowym należał do sprzedających. Odzwierciedleniem spadkowego sentymentu była sporych rozmiarów luka bessy, a także ujemna, dwudziestotrzypunktowa różnica pomiędzy poniedziałkową ceną zamknięcia, a poziomem wtorkowego otwarcia.

Warto jednak nadmienić, że fala przeceny wytraciła swój impet już w rejonie ważnej strefy wsparcia Fibonacciego: 2357 - 2362 pkt. Jak wiadomo koncentrowały się tutaj także projekcje intradayowej formacji ABCD, spełniającej zależność: AB = CD. Tego typu „wielowymiarowe” wzmocnienie w/w przedziału cenowego plasowało niejako z założenia w nieco lepszej sytuacji obóz popytowy. Byki nie potrafiły jednak wykorzystać tej przewagi technicznej, co z kolei powinno zachęcić podaż do działania. Tak zarysowany scenariusz również się jednak nie realizował. Ostatecznie rynek ugrzązł w niezwykle wąskim korytarzu cenowym i żadna siła nie była w stanie wybudzić go z tego letargu. Żadna, oprócz oczywiście dyżurnego budzika, jakim jest zazwyczaj gong otwierający rynki akcyjne za oceanem. Z chwilą włączenia się Amerykanów do gry nasz parkiet ożywił się, choć główną rolę w kreowaniu zdarzeń rynkowych nadal odgrywała podaż.

Ostatecznie zamknięcie kontraktów uplasowało się na poziomie: 2345 pkt, co stanowiło dwuipółprocentowy spadek wartości FW20Z09 w stosunku do poniedziałkowej ceny odniesienia.

W końcowej fazie notowań niedźwiedziom udało się przełamać szyki obronne byków w rejonie ważnej strefy wsparcia Fibonacciego: 2357 - 2362 pkt. Jak wiadomo konsekwencją tego przełamania był błyskawiczny test kolejnej zapory popytowej: 2334 - 2338 pkt. Tutaj jednak sprzedający musieli uznać wyższość swojego przeciwnika. Niemniej jednak zanegowanie strefy: 2357 - 2362 pkt (przebiegała tutaj także środkowa linia Pitchforka) pogorszyło krótkoterminowy układ techniczny wykresu i dla inwestorów stosujących bardzo agresywne strategie transakcyjne mogło nawet stanowić zachętę do otwarcia krótkich pozycji. Oczywiście sprzedaż kontraktów już na tak wczesnym etapie rozwoju ruchu korekcyjnego może ostatecznie okazać się przedwczesnym działaniem. Jeśli jednak niedźwiedziom uda się dzisiaj również doprowadzić do przełamania strefy: 2334 - 2338 pkt, prawdopodobieństwo przedłużenia się fali spadkowej zdecydowanie wzrośnie. W takiej sytuacji nie wykluczałbym nawet pesymistycznego dla byków scenariusza związanego z testem
kluczowej obecnie strefy wsparcia: 2269 - 2279 pkt. Wskazany przedział jest ważny, gdyż koncentrują się tutaj między innymi dwa zniesienia wewnętrzne: 38.2% i 61.8%. Dodatkowo przebiega w tym rejonie także wiarygodna median line. Biorąc jednak pod uwagę to, że na rynku nadal obowiązuje trend wzrostowy, byki powinny zachować psychologiczną przewagę. Niekoniecznie zatem naruszenie strefy: 2334 - 2338 pkt musi bezwzględnie doprowadzić do testu wymienionej przed chwilą zapory popytowej: 2269 - 2279 pkt (choć nie można oczywiście do końca wykluczyć takiego wariantu).

Warto nadmienić, że w początkowej fazie dzisiejszej sesji notowania kontraktów przedostaną się najprawdopodobniej poniżej poziomu: 2334 pkt. Otwartym pytaniem pozostaje jednak to, czy kupującym uda się szybko skontrować tę inicjatywę sprzedających? Jeśli tak, i ostatecznie dojdzie jedynie do naruszenia zakresu, na wykresie pojawi się wówczas krótkoterminowy sygnał techniczny faworyzujący niejako z założenia stronę popytową. Konsekwentne utrzymywanie się notowań kontraktów poniżej strefy: 2334 - 2338 pkt stanowić będzie jednak zapowiedź kontynuacji ruchu spadkowego. Zlecenie zabezpieczające dla długich pozycji umiejscowiłbym obecnie na poziomie: 2322 pkt. Inwestorzy podejmujący decyzje inwestycyjne na bazie horyzontu średnioterminowego powinni natomiast rozważyć zamknięcie długich pozycji z chwilą zanegowania strefy: 2269 - 2279 pkt. I wreszcie daytraderzy, którzy otworzyli na przykład wczoraj krótkie pozycje winni rozważyć ich zamknięcie w momencie przedostania się kontraktów ponad zakres oporu: 2376 - 2380
pkt. Wydaje się, że jedynie krótkotrwałe naruszenie strefy: 2334 - 2338 pkt (bądź w ogóle jej obrona) również wygenerowałoby sygnał zamknięcia krótkich pozycji.

Na zakończenie warto przypomnieć, że o 13.30 zostaną dzisiaj opublikowane ważne dane makroekonomiczne z USA (zamówienia na dobra trwałego użytku) i ten czynnik bezsprzecznie wpłynie na rynkowe nastroje.

Paweł Danielewicz
analityk techniczny
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |