Futures: Kupujący przetrwali sesję mimo serii gorszych danych
Otwarcie czwartkowego handlu na rynku terminowym wypadło nad kreską, co popyt wykorzystał do wywindowania kursu FW20H20 na poziom 2 504 pkt, (jak się później okazało dzienne maksimum), ale bycze nastroje szybko minęły.
Słabsze odczyty wskaźników PMI dla przemysłu oraz usług w Eurolandzie wznowiły obawy o poprawę sytuacji gospodarczej w Europie. Kurs marcowej serii zaczął się osuwać, by sięgnąć dna na poziomie 2 467 pkt. Zbliżając się do terminu publikacji wyników Xerox i Goldman Sachs za IV kwartał 2009 kurs podążył na północ. Podane o 14:00 wyniki Goldman Sachs okazały się dużo lepsze od zakładanych przez rynek, jednak równocześnie rynek poznał słabsze od oczekiwanych dane dotyczące krajowej produkcji przemysłowej w grudniu, co zgasiło iskry optymizmu po stronie popytowej. W końcówce byki chciały jeszcze zagrać ostatnimi kartami, ale otwarcie za oceanem było neutralne a zupełnie niezadowalający okazał się odczyt indeksu Fed z Filadelfii (15,2 pkt wobec spodziewanych 18 pkt). Zamknięcie sesji wypadło na poziomie 2 480 pkt, co oznaczało spadek o 0,6% w stosunku do środowego odniesienia. Sesyjny obrót był wysoki i wyniósł blisko 57 tys. sztuk, natomiast liczba otwartych pozycji wciąż kształtuje się na poziomie powyżej 110
tys. sztuk.
(fot. DM Banku BPH) Wczorajsza sesja mimo spadków wypadła zaskakująco silnie. Zniżka kursów zainicjowana została przez słabsze od oczekiwań dane makroekonomiczne (wartości PMI). Potem kupujący musieli przełknąć dużo gorszą od oczekiwań produkcję przemysłową w Polsce w grudniu oraz znacząco gorsze dane z amerykańskiego rynku pracy. Test determinacji strony popytowej należy uznać za udany, gdyż gracze ci wybronili ponownie wsparcie będące dolnym zakresem z dwutygodniowej konsolidacji, a LOP informowała o realizowaniu zysków w spadkowej części sesji i angażowaniu się kupujących w drugiej jej części. Trend umacnia się, a ADX mierzący jego siłę jest o krok od wygenerowania sygnału (prawdopodobnie kupna). W tym miejscu rozważania analityczne można zredukować do stwierdzenia, że: przełamanie w cenach zamknięcia oporu 2 525 pkt będzie sygnałem kupna, a zejście kursów poniżej 2 455 pkt powinno zaowocować falą spadkową - tak więc niepewność zredukowana jest do wąskiego przedziału notowań FW20H10. Wczorajsza sesja pokazała jednak coś
ważnego: popyt potrafi bronić swego nawet w obliczu rozczarowujących danych.