Futures - nadal z przewagą kupujących
Środowa przecena za oceanem nie zrobiła specjalnego wrażenia na naszych inwestorach z rynku terminowego, gdyż otwarcie kontraktów uplasowało się 7 punktów powyżej ceny odniesienia.
05.06.2009 | aktual.: 05.06.2009 08:42
Tym samym fatalne nastroje jakie zapanowały w końcowej fazie środowej sesji nie znalazły potwierdzenia w przebiegu wczorajszych notowań. Strona popytowa bowiem od samego początku sesji dyktowała warunki gry, doprowadzając w szybkim tempie do ponownego testu strefy cenowej Fibonacciego: 1945 - 1952 pkt. Jak mogliśmy się przekonać, w wyniku ofensywnej postawy kupujących w/w przedział został szybko naruszony. Bykom nie udało się jednak dotrzeć do kolejnej zapory podażowej: 1989 - 1994 pkt.
Środowa przecena za oceanem nie zrobiła specjalnego wrażenia na naszych inwestorach z rynku terminowego, gdyż otwarcie kontraktów uplasowało się 7 punktów powyżej ceny odniesienia.
Podobnie jak w środę, czynnikiem spowalniającym i utrudniającym walkę z niedźwiedziami okazała się sytuacja zewnętrzna na rynkach Eurolandu. Tam bowiem, po bardzo obiecującym początku, do głosu szybko doszli sprzedający, kontrując poranną inicjatywę byków. W konsekwencji kontrakty ponownie znalazły się w obszarze cenowym: 1945 - 1952 pkt. Długo jednak tutaj nie zagościły, gdyż impet fali podażowej okazał się na tyle duży, iż w konsekwencji sprzedającym udało się dotrzeć do obszaru intradayowej zapory podażowej: 1923 - 1927 pkt., wzmocnionej przebiegającą tutaj środkową linią Pitchforka. Dokładnie z tego miejsca bykom udało się wykreować stosunkowo silny ruch kontrujący.
Ostatecznie zamknięcie czerwcowej serii kontraktów wypadło na poziomie: 1956 pkt., co stanowiło prawie półtoraprocentowy wzrost wartości FW20M09 w stosunku do środowej ceny odniesienia.
Układ techniczny wykresu po wczorajszej sesji nie uległ zmianie. Nadal zatem obowiązują identyczne strefy wsparć i oporów. Nie zmienił się także układ sił na parkiecie. Byki niezmiennie bowiem kontrolują sytuację na parkiecie, choć zdarzają im się również chwile słabości, wywoływane jednak głównie przez czynniki zewnętrzne. Tak jak podkreślałem w swoich wczorajszych komentarzach online, wizualnym potwierdzeniem słabości rynku byłoby dopiero przełamanie strefy wsparcia Fibonacciego: 1894 - 1898 pkt. Jest to bowiem stosunkowo istotna zapora popytowa i bezsprzecznie można spodziewać się tutaj sporej presji ze strony byków. Dlatego właśnie 10 punktów poniżej poziomu: 1894 pkt. umiejscowiłbym swoje zlecenie zabezpieczające dla długich pozycji. Wydaje się, że czynnikiem, który mógłby stanowić zapowiedź takiego testu byłoby zanegowanie intradayowej strefy wsparcia: 1923 - 1927 pkt.
Sesja powinna jednak rozpocząć się optymistycznie, gdyż w takich właśnie nastrojach zakończyły się wczorajsze notowania za oceanem. Warto zwrócić uwagę, że zazwyczaj po zanegowaniu poziomu cenowego wytyczonego na bazie ostatniego szczytu (w naszym przypadku mam oczywiście na myśli styczniowy szczyt), rynek bardzo często osiąga poziom wynikający ze zniesienia 113% odpowiedniej fali spadkowej (na wykresie zaznaczyłem ją czerwoną, przerywaną linią). Jeśli nie dochodzi do takiego testu, i w konsekwencji rynek ponownie przedostaje się poniżej poziomu wynikającego z poprzedniego szczytu, to taką sytuację traktuję się jako sygnał słabości. Dlatego w dalszym ciągu zwracałbym jednak uwagę na zakres cenowy: 1945 - 1952 pkt. Na wykresie widnieje także strefa oporu: 1989 - 1994 pkt. Jest to stosunkowo mało wiarygodna bariera podażowa, niemniej sygnałem wskazującym na możliwość dotarcia kontraktów do poziomu wynikającego ze zniesienia 113% (2036 pkt.) byłoby wybicie się rynku ponad ten właśnie przedział cenowy.
Ostatnia uwaga musi dotyczyć miesięcznego raportu z amerykańskiego rynku pracy. Bez wątpienia te informację wpłyną na popołudniowy styl naszego handlu. Jak wiadomo rynki bardzo różnie i zazwyczaj dość chaotycznie reagują na te informacje. Najczęściej z dużej chmury mamy w konsekwencji mały deszcz, niemniej tym odczytom prawie zawsze towarzyszą spore emocje.
Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |