Futures: naruszenie strefy wsparcia: 2039 - 2045 pkt.

Otwarcie kontraktów wypadło wczoraj dokładnie w strefie cenowej Fibonacciego: 2039 - 2045 pkt.

Futures: naruszenie strefy wsparcia: 2039 - 2045 pkt.
Źródło zdjęć: © WP.PL

Wydawało się, że bykom uda się wybronić to wsparcie, biorąc pod uwagę przebieg wtorkowej sesji za oceanem. Niestety inwestorzy przestraszyli się spadków na rynkach azjatyckich (sprowokowanych głównie silnym tąpnięciem indeksu Shanghai Composite), co w konsekwencji doprowadziło do chwilowego przełamania zapory popytowej: 2039 - 2045 pkt. Atak sprzedających okazał się jednak nietrwałym zjawiskiem, a naruszenie poziomu: 2039 pkt. mogło zostać z powodzeniem potraktowane jako klasyczna pułapka bessy. Bykom bowiem bardzo szybko udało się ponownie przedrzeć ponad zakres naruszonej wcześniej strefy Fibonacciego.

Jak mogliśmy się przekonać, kolejne fazy sesji rzeczywiście przebiegły pod dyktando kupujących, jednak zainicjowany ruch wzrostowy niespodziewanie wytracił swój impet już w rejonie intradayowej strefy oporu: 2068 - 2073 pkt. Bykom ewidentnie zabrakło zatem konsekwencji, choć nie jest oczywiście powiedziane, że ostatecznie nie uda im się jeszcze sforsować tej przeszkody. Wczoraj jednak wymieniony zakres cenowy nie został pokonany, gdyż właśnie tutaj podaż zainicjowała ruch kontrujący.

Kontrakty w szybkim tempie znalazły się zatem z powortem w obszarze: 2039 - 2045 pkt., który ponownie zaczął pełnć funkcję zapory popytowej. Ostatecznie zamknięcie wrześniowej serii kontraktów uplasowało się na pozimie: 2056 pkt., co stanowiło półprocentowy wzrost wartości FW20U09 w stosunku do wtorkowej ceny odniesienia.

Obraz
© Wykres dzienny FW20U09

Z załączonego wykresu wynika, że ruch spadkowy rzeczywiście wytracił wczoraj swój impet w rejonie strefy: 2039 - 2045 pkt. i przebiegających nieco niżej dwóch linii Pitchforka. W swoim środowym komentarzu porannym dopuszczałem możliwość naruszenia wskazanego przedziału Fibonacciego, choć nie ukrywam, że poranny przebieg wczorajszy wydarzeń skłoniłby mnie osobiście do otwarcia "intradayowy" krótkich pozycji. Nie da się jednak ukryć, że szybki powrót kontraktów ponad naruszony wcześniej zakres: 2039 - 2045 pkt. anulował niejako to wskazanie. W swoich komentarzach online sugerowałem jednak, by zlecenie zabezpieczające dla krótkich pozycji umiejscowić kilka punktów ponad krótkoterminowym zakresem oporu: 2068 - 2073 pkt., nie mając do końca przekonania co do "prawdziwych" intencji byków. Być może jednak z chwilą przedostania się kontraktów ponad poziom: 2045 pkt. należało od razu pozbyć się sprzedanych wcześniej kontraktów. Dzisiejszy dzień z pewnością to zweryfikuje.

Oceniając w tej chwili obiektywnie sytuację techniczną wykresu należy jednak stwierdzić, że dopóki notowania kontraktów będą przebiegać ponad zakresem: 1976 - 1983 pkt. dopóty strona popytowa zachowa przewagę techniczną. Nawet zatem przełamanie wsparcia: 2039 - 2045 pkt. - z punktu widzenia horyzontu dziennego - nie pogorszy technicznego wizerunku wykresu. Dlatego zlecenie zabezpieczające dla długich pozycji umiejscowiłbym właśnie kilka punktów poniżej poziomu cenowego: 1976 pkt. Niemniej ponowne naruszenie zakresu: 2039 - 2045 pkt. może w rzeczywistości doprowadzić do testu znanej nam już strefy wsparcia: 1976 - 1983 pkt. Ponieważ ruchy korekcyjne na kontraktach bardzo często przybierają postać nieco bardziej złożonych struktur falowych, osobiście dopuszczam w tym momencie wariant związany z pogłębieniem się fali spadkowej. Nie wykluczam jednak, że początkowa faza dzisiejszej sesji przebiegnie pod dyktando strony popytowej. Warto nadmienić, że przełamanie intradayowej bariery podażowej: 2068 - 2073 pkt.
powinno wyzwolić dodatkowy popyt z rynku i w konsekwencji implikować test przedziału oporu: 2096 - 2100 pkt. Tutaj oczekiwałbym już zdecydowanie większej presji ze strony sprzedających. Uważam również, że właśnie to, jak zachowa się rynek we wskazanym przedziale cenowym (jeśli oczywiście w ogóle dojdzie do takiego testu) zweryfikuje tezę o możliwości uformowania się w tej chwili na wykresie nieco bardziej złożonej struktury korekcyjnej. Jeśli zatem bykom udałoby się bez przeszkód pokonać sprzedających w obszarze bariery podażowej: 2096 - 2100 pkt., ruch wzrostowy powinien mieć wówczas swoją kontynuację.

Paweł Danielewicz
analityk techniczny
DM BZ WBK

kontraktysesjafutures

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)