Trwa ładowanie...
d7ai5zs

Futures: nieudana próba przełamania strefy: 2361 - 2366 pkt

Otwarcie kontraktów wypadło w piątek dokładnie w rejonie strefy wsparcia: 2361 - 2366 pkt. Jak wiadomo już dzień wcześniej wymieniony przedział Fibonacciego odegrał ważną rolę, gdyż właśnie tutaj uplasowało się zamknięcie FW20H10.

d7ai5zs
d7ai5zs

Usytuowanie tej stosunkowo istotnej zapory popytowej sprawiło, że początek piątkowej sesji przebiegł pod znakiem odreagowania wzrostowego. Byki przystąpiły zatem do handlu z ogromnym animuszem i wydawało się, że efektem podjętych działań będzie jeszcze wyrazistszy wzrost wartości kontraktów. Niestety w ostatnim okresie kupujący nie grzeszą konsekwencją i często nieźle zapowiadające się akcje bardzo szybko wytracają swój impet.

Jak mogliśmy się przekonać, dokładnie z takim właśnie przebiegiem zdarzeń mieliśmy także do czynienia w piątek. W konsekwencji fala wzrostowa została błyskawicznie "zakryta" przez czarną świecę, a niedźwiedziom udało się nawet przedrzeć poniżej czwartkowego minimum cenowego (tym samym niewielkiemu naruszeniu uległa strefa: 2361 - 2366 pkt). Warto jednak nadmienić, że atak podaży również okazał się nietrwałą inicjatywą, gdyż po chwili notowania kontraktów powróciły ponad poziom: 2366 pkt. Kolejne fazy sesji przebiegły niestety pod znakiem ruchu bocznego i wyczekiwania na dane makroekonomiczne z USA.

Wykres dzienny FW20H10
Źródło: Wykres dzienny FW20H10

Z chwilą ich ogłoszenia (okazały się lepsze od prognoz), warszawski rynek niejako z konieczności musiał zacząć nadrabiać zaległości powstałe względem rozwiniętych rynków akcyjnych (wcześniej nie bardzo reagowaliśmy na tamtejsze wzmocnienie). Ostatecznie zamknięcie marcowej serii kontraktów uplasowało się na poziomi: 2392 pkt, co stanowiło ponad jednoprocentowy wzrost wartości FW20H10.

d7ai5zs

Zarówno na sesji czwartkowej jak i piątkowej stosunkowo istotną rolę odgrywała strefa wsparcia Fibonacciego: 2361 - 2366 pkt. W czwartek bowiem właśnie tutaj fala spadkowa wytraciła swój impet. Następnego dnia bykom udało się z kolei z wymienionego rejonu cenowego zainicjować silny ruch kontrujący.

Trzeba jednak obiektywnie stwierdzić, że przez znaczną część piątkowej sesji działania strony popytowej cechowały się niestabilnością i brakiem przekonania. Zachowywaliśmy się również zdecydowanie słabiej w stosunku do wiodących rynków europejskich. Dopiero w końcówce notowań (za sprawą lepszych od oczekiwań danych z USA) rynek zaczął z nieco większym przekonaniem zmierzać w kierunku północnym.

Jak podkreślałem w swoich zeszłotygodniowych opracowaniach, fakt wykreowania ruchu wzrostowego nie jest dla mnie szczególnie wielkim zaskoczeniem. Warto bowiem przypomnieć sobie w tym kontekście wykres indeksu WIG 20 i przebiegającą na nim niezwykle ważną zaporę popytową: 2360 - 2370 pkt. Osobiście, z racji istnienia wskazanego wsparcia, wydawało mi się, że podejmowane przez popyt działania będą charakteryzować się jeszcze większą skutecznością. Potwierdzeniem tych przypuszczeń miało być zanegowanie strefy oporu na kontraktach: 2400 - 2405 pkt i w dalszej kolejności test bariery cenowej: 2421 - 2425 pkt. Nie ukrywam jednak, że krótkie pozycje zamknąłbym dopiero w przypadku przedarcia się kontraktów ponad w/w zakres cenowy. Taka okoliczność bowiem sugerowałaby, iż inicjatywa byków może przerodzić się w coś więcej, niż zwykłe odreagowanie wzrostowe po wcześniejszym, silnym ruchu spadkowym. Na razie mam jednak wątpliwości, czy kupujących będzie stać na to, by sprostać takiemu wyzwaniu.

Niemniej jednak nadal obserwowałbym uważnie kontrakty w rejonie: 2361 - 2366 pkt i starał się "filtrować" te obserwacje przez pryzmat znanej nam już zapory popytowej na indeksie: 2360 - 2370 pkt. Konsekwentne przeciwstawianie się bowiem tutaj podaży może koniec końców przełożyć się na wykreowanie zdecydowanie silniejszego (i wiarygodniej wyglądającego) ruchu wzrostowego. Uwzględniam taki scenariusz, choć przypisałbym mu na razie jedynie znamiona zwykłej korekty, która zawsze ma prawo wystąpić po silnym ruchu spadkowym.

d7ai5zs

Zapowiedzią kontynuacji ruchu spadkowego byłoby zatem przełamanie strefy wsparcia: 2361 - 2366 pkt. W takiej sytuacji oczekiwałbym pogłębienia się fali przeceny, co w konsekwencji powinno wiązać się z szybkim dotarciem kontraktów do kolejnego obszaru wsparcia: 2329 - 2334 pkt.

Paweł Danielewicz
analityk techniczny
Tomasz Jerzyk
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

d7ai5zs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d7ai5zs