Futures: strefa cenowa Fibonacciego: 1875 - 1881 pkt.

Generalnie początek sesji upłynął w bardzo spokojnej atmosferze, odbiegającej od nerwowości, z jaką mieliśmy do czynienia w porannych fazach sesji: poniedziałkowej i wtorkowej. Na pewno czynnikiem stabilizującym sytuację na parkiecie było bardzo neutralne zakończenie się sesji za oceanem, a także spokojny przebieg notowań na rynkach azjatyckich.

Ostatecznie z porannego ruchu bocznego nastąpiło wybicie górą. Tym samym strona popytowa zaczęła zdobywać coraz wyraźniejszą przewagę, choć zakres dynamiki powstałego ruchu cenowego nie mógł na pewno podobać się day-traderom. W rejonie intradayowej strefy oporu: 1844 - 1847 pkt. bykom zabrakło jednak motywacji do prowadzenia dalszej walki z niedźwiedziami. Zaowocowało to tym, że rynek ugrzązł w niezwykle wąskim korytarzu cenowym, ze zmiennością nie przekraczającą kilkunastu punktów.

Sytuacja zmieniła się z chwilą opublikowania o 14.30 danych o zamówieniach na dobra trwałego użytku. Dane zaskoczyły pozytywnie inwestorów, co oczywiście znalazło błyskawiczne odzwierciedlenie w wycenie naszych kontraktów. Jak mogliśmy się przekonać, notowania wrześniowej serii kontraktów przeniosły się bardzo szybko w rejon zapory podażowej: 1844 - 1847 pkt. Niestety pomimo wielu prób, kupujący nie znaleźli wczoraj pomysłu na pokonanie tutaj sprzedających. Ostatecznie zatem zamknięcie kontraktów wypadło na poziomie: 1846 pkt., co stanowiło wzrost ich wartości o 1.71% w stosunku do wtorkowej ceny odniesienia.

Kontrakty konsekwentnie zmierzają obecnie w kierunku ważnej zapory podażowej Fibonacciego: 1875 - 1881 pkt. Jak widać na przedstawionym wykresie, w wymienionym rejonie cenowym przebiega również wewnętrzna linia trendu (kolor zielony) i dolna, fioletowa linia kanału wzrostowego (nieco niżej także środkowa linia Pitchforka). Jest to zatem ważny rejon cenowy, gdzie bez wątpienia można spodziewać się sporej presji podażowej. Dlatego zlecenie zabezpieczające dla krótkich pozycji umiejscowiłbym właśnie kilka punktów ponad pułapem cenowym: 1881 pkt. (dokładnie na poziomie: 1887 pkt.). Jak już podkreślałem w swoich wczorajszych opracowaniach, w tym kontekście warto by także rozważyć kolejną zaporę podażową Fibonacciego: 1928 - 1935 pkt. Jest to bowiem również nieprzypadkowy obszar cenowy, potwierdzony dodatkowo przebiegającą tutaj linią trendu wzrostowego (kolor czerwony). Cały czas uważam także, że anulowanie tej ostatniej przeszkody wygenerowałoby krótkoterminowy sygnał kupna.

Dzisiejsza sesja rozpocznie się od przełamania intradayowej zapory podażowej: 1844 - 1847 pkt., znanej nam już z wczorajszych opracowań. Jak pamiętamy, wymieniony zakres okazał się trudną do sforsowania przeszkodą. Niemniej jednak dzisiaj, z racji silnych wzrostów na rynkach azjatyckich, a także zwyżkujących kontraktów na amerykańskie indeksy, otwarcie FW20U09 wypadnie ponad poziomem: 1847 pkt. Jak to zwykle bywa, strefa: 1844 - 1847 pkt. powinna niejako automatycznie przeistoczyć się w zaporę popytową (jeśli byłoby inaczej, potraktowałbym taką okoliczność jako sygnał słabości). Warto także nadmienić, że przełamanie w/w obszaru cenowego może w konsekwencji stanowić zapowiedź testu kluczowej obecnie bariery podażowej: 1875 - 1881 pkt. Jak już podkreślałem wcześniej, na ten zakres cenowy zwracałbym w tej chwili rzeczywiście baczną uwagę, spodziewając się jednak tutaj silnej presji podażowej (analogicznym przedziałem dla WIG-u 20 jest opór: 1911 - 1917 pkt.).

Niewykluczone zatem, że jeśli w trakcie sesji doszłoby jedynie do naruszenia poziomu: 1881 pkt., natomiast z końcowej fazy notowań wynikałoby, że zamknięcie kontraktów uplasuje się jednak poniżej strefy: 1875 - 1881 pkt., zwiększyłbym wówczas ilość krótkich pozycji (bądź ponownie je otworzył, gdyby wcześniej nastąpiło zamknięcie na stopie). Konsekwentne utrzymywanie się kontraktów ponad poziomem: 1881 pkt. sugerowałoby jednak siłę rynku terminowego, co ostatecznie mogłoby doprowadzić do testu ważnej dla mnie osobiście strefy oporu: 1928 - 1935 pkt.

Na zakończenie warto także nadmienić, że również w trakcie dzisiejszej sesji spłyną na rynek ważne dane makroekonomiczne z USA (ostateczne PKB za I kwartał, deflator, ilość noworejestrowanych bezrobotnych). O 16.00 natomiast przed komisją Kongresu swoje wystąpienie rozpocznie Ben Bernanke.

Paweł Danielewicz
analityk techniczny
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |