Gawlik: MSP chce mieć kontrolę nad KGHM
Jeśli Ministerstwo Skarbu Państwa zdecyduje się na sprzedaż pakietu akcji KGHM, to nadal chce pozostać jego głównym akcjonariuszem, by zachować kontrolę nad spółką - mówi wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik.
30.07.2009 | aktual.: 30.07.2009 11:40
W przypadku miedziowej spółki, każdy scenariusz jest możliwy do zrealizowania. _ Bardziej jest prawdopodobny taki scenariusz, że jeżeli już zostanie zaproponowana do sprzedaży, to tylko pewna część akcji. Pozwoli to Skarbowi Państwa, przy pasywnym zachowaniu pozostałych akcjonariuszy, dalej zachować kontrolę spółce _ - powiedział Gawlik w telewizji TVN CNBC.
_ Być może Skarb Państwa zdecyduje się na wprowadzenie pewnych zabezpieczeń, które pozwolą ministrowi skarbu zachować kontrolę w tej spółce _ - dodał.
Gawlik dodał, że minister SP przygotowując listę przedsiębiorstw przeznaczonych do ewentualnej szybkiej prywatyzacji, wskazał KGHM, bo inaczej nie mógł postąpić. _ Jest to spółka, która może przynieść określone korzyści Skarbowi Państwa i dlatego KGHM znalazł się na tej liście, proponowanej najpierw Komitetowi Stałemu Rady Ministrów, a następnie Radzie Ministrów _ - wyjaśnił. Przypomniał, że ostateczną decyzję w sprawie sprzedaży akcji KGHM podejmie Rada Ministrów.
W ubiegłym tygodniu resort skarbu poinformował o zaktualizowanym programie prywatyzacji w 2010 roku. Na liście spółek do ewentualnej prywatyzacji znalazł się m.in. KGHM. Dzień później związkowcy z tej spółki ogłosili pogotowie strajkowe, a w środę podpisali petycję do premiera o zaniechanie prywatyzacji tego zakładu.
23 lipca premier Donald Tusk zapowiedział, że będzie rekomendował rządowi wyłączenie KGHM z szybkiej prywatyzacji.
Skarb Państwa kontroluje obecnie 41 proc. pakiet w KGHM.