Trwa ładowanie...
d3rtdp3
19-02-2015 14:55

Gawlik: wyniki badań lokalizacji elektrowni jądrowej najprawdopodobniej w 2017 r.

Badania lokalizacyjne i środowiskowe dla wyboru lokalizacji przyszłej elektrowni jądrowej zakończą się najprawdopodobniej w 2017 r. - powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik.

d3rtdp3
d3rtdp3

Pytany o to, kiedy w Polsce powstanie elektrownia atomowa, odparł: "myślę, że to będzie 2027 r."

Za budowę pierwszej polskiej elektrowni jądrowej odpowiada spółka celowa PGE EJ. Utworzyła ją PGE, ale po 10 proc. udziałów mają Tauron, Enea i KGHM. W 2015 r. PGE EJ planuje rozpocząć postępowanie zintegrowane - rodzaj złożonego przetargu, w którym ma być wyłonione konsorcjum firm, które będzie odpowiedzialne m.in. za wybór technologii, budowę, uruchomienie i finansowanie budowy elektrowni. Zgodnie z obecnym harmonogramem projektu i planami rządu, przetarg powinien być rozstrzygnięty do końca 2016 r., a w 2017 r. rząd powinien formalnie podjąć zasadniczą decyzję co do budowy elektrowni jądrowej. Właściwa budowa pierwszego bloku powinna ruszyć w 2020 r., a do końca 2024 r. miałby on zostać oddany do eksploatacji.

Jednak w grudniu ub. roku PGE EJ zerwała kontrakt z WorleyParsons, firmą prowadzącą badania środowiskowe i lokalizacyjne dla elektrowni jądrowej. Dokończeniem badań pokieruje sama grupa PGE. Po zerwaniu kontraktu z WorleyParsons prezes PGE EJ Jacek Cichosz mówił, że spółka zakłada opóźnienie całego procesu badań o "co najmniej kilka miesięcy".

Wiceszef resortu skarbu odpowiadał na pytania posłów PO Konstantego Oświęcimskiego i Marka Hoka, którzy chcieli się dowiedzieć, kiedy ostatecznie zapadnie decyzja o całkowitym wyeliminowaniu lokalizacji elektrowni atomowej w Gąskach.

d3rtdp3

Leżąca w północno-zachodniej części gminy Mielno letniskowa wieś Gąski została wskazana jako jedna z trzech potencjalnych lokalizacji elektrowni jądrowej. Była przedstawiona przez zarząd Polskiej Grupy Energetycznej w listopadzie 2011 r. Decyzja ta spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem lokalnych społeczności i samorządów. Choć w 2013 r. do dalszych badań zakwalifikowano pomorskie gminy Gniewino, Choczewo i Krokowa, w których znajdują się dwie badane obecnie lokalizacje elektrowni jądrowej, "Żarnowiec" i "Choczewo", lokalnych społeczności to nie uspokoiło. Jak mówili posłowie, ponieważ nie ma ostatecznej decyzji o rezygnacji z lokalizacji elektrowni jądrowej w Gąskach - region żyjący z turystyki traci "każdy kolejny miesiąc", miejscowi przedsiębiorcy boją się bowiem inwestować.

Zdzisław Gawlik wyjaśnił, że proces oceny lokalizacji elektrowni jądrowej jest zgodny z międzynarodowymi wymogami, przede wszystkim wytycznymi Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej i polskimi uregulowaniami wewnętrznymi. Obejmuje on trzy etapy; pierwszy to wskazanie ewentualnej lokalizacji do badań na podstawie złożonej analizy wstępnej, drugi to badania lokalizacyjne i środowiskowe we wskazanych i proponowanych lokalizacjach, na które potencjalny inwestor otrzyma stosowne decyzje administracyjne. Trzeci etap to wybór lokalizacji docelowej i potwierdzenie tego wyboru uzyskaniem wymaganych decyzji środowiskowych - wyliczał.

Badania lokalizacyjne i środowiskowe są prowadzone od 2013 r. równolegle w dwóch lokalizacjach na terenie gmin Gniewino, Choczewo i Krokowa. Badania te muszą obejmować dwie potencjalne lokalizacje, gdyż taki jest wymóg wynikający z przepisów prawa międzynarodowego i krajowego" - mówił wiceminister.

Jak dodał, badania mają na celu stwierdzenie, czy dana lokalizacja będzie odpowiednia dla elektrowni jądrowej z punktu widzenia środowiska i bezpieczeństwa jądrowego. Przyznał, że jedną z przesłanek jakie stały za wyborem gmin woj. pomorskiego była "wysoka akceptacja społeczna dla potencjalnego zlokalizowania tam elektrowni jądrowej".

d3rtdp3

Dodał, że choć z pierwotnych analiz wynikało, że to Gąski byłyby potencjalnie najlepszym miejscem dla elektrowni, zdecydowano się na wybór Gniewina, Choczewa i Krokowej właśnie ze względu na przyzwolenie społeczne.

Powiedział, że do zakończenia badań w gminach pomorskich, czyli "najprawdopodobniej" do 2017 r., nikt nie będzie rozpoczynał badań lokalizacyjnych a Gąskach.

"Nie sądzę, by ktokolwiek, przy tym nastawieniu społeczności lokalnej, wracał go Gąsek, jako miejsca rozpoczynania badań, a w konsekwencji lokalizacji elektrowni" - dodał.

d3rtdp3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3rtdp3