Gazoport im. Lecha Kaczyńskiego? Projekt przeszedł
Komisja gospodarki przyjęła projekt rezolucji, w którym sejm zwraca się do rządu o poparcie inicjatywy zmierzającej do nadania gazoportowi w Świnoujściu imienia Lecha Kaczyńskiego. W projekcie sejm wzywa rząd do kontynuacji działań w celu zapewnienia Polsce bezpieczeństwa energetycznego poprzez dywersyfikację źródeł energii.
14.04.2011 | aktual.: 14.04.2011 16:49
Jak poinformował wiceszef komisji gospodarki Andrzej Czerwiński (PO), podczas posiedzenia komisji za projektem rezolucji, autorstwa posłów PiS, było 13 posłów, dziewięciu było przeciw. Według szefa komisji Wojciecha Jasińskiego (PiS), komisja przyjęła projekt rezolucji stosunkiem głosów 13 do 7. Projekt trafi teraz do drugiego czytania w sejmie.
Jasiński powiedział, że chociaż podczas posiedzenia komisji posłowie PO "nie sygnalizowali wprost poparcia dla rezolucji, to widać było, chociażby z niskiej frekwencji, że nie zależy im, żeby ją odrzucić".
- Nie wiem, jaką ostatecznie podejmą decyzję, trudno mi to przewidzieć, ale na posiedzeniu komisji wniosek przeszedł - dodał. Jasiński wyraził nadzieję, że "PO jeśli nie będzie popierać rezolucji w dalszych pracach w parlamencie, to przynajmniej nie będzie się zbyt mocno sprzeciwiać".
Na późniejszym briefingu prasowym szef komitetu wykonawczego PiS Joachim Brudziński powiedział, że uhonorowanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego poprzez nadanie jego imienia gazoportowi "na pewno przysłuży się budowaniu jego pamięci, ale również osłabieniu tego napięcia politycznego, z którym mamy teraz do czynienia". Wyraził także nadzieję, że sejm przyjmie rezolucję jednomyślnie.
Poseł zaznaczył, iż nieprawdą jest, że w trakcie prac nad rezolucją nieobecni byli posłowie PO. - Wiceprzewodniczący komisji Andrzej Czerwiński, poseł Andrzej Gut-Mostowy, poseł Tomasz Nowak zabierali głos właśnie w sprawie tej rezolucji - mówił.
Jak podkreślił, posłowie PO podnosili kwestie, które - ich zdaniem - nie powinny się znaleźć w rezolucji, a on je uwzględnił. - Te zdania, które budziły kontrowersje, wątpliwości, zostały z tej rezolucji usunięte. Stąd wnioskujemy, że po usunięciu tych wątpliwości PO nie będzie już miała żadnych powodów, by w trakcie dalszych prac nad tą rezolucją być przeciw - powiedział Brudziński.
Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) oceniła, że kwestia nadawania imion honorowych różnym instytucjom, budowlom, czy ulicom to odwieczny problem. - Bardzo niedobrym jest działanie pod wpływem emocji i takie bardzo szybkie nadawanie tych nazw. W historii to się niestety nigdy nie sprawdza, potem wycofuje się z tego. Uważam, że taka chwila zadumy i rozsądku byłaby tu przydatna. W ten sposób krzywdzi się zarówno przyszłego patrona takiego obiektu, jak i wszystkich innych - mówiła.
Posłanka oceniła, że bardzo dobre rozwiązanie przyjęła wiele lat temu Warszawa, w czasach, gdy prezydentem stolicy był jeszcze Lech Kaczyński, że decyzje dotyczące nazw ulic, budynków, czy stawiania pomników miasto będzie podejmować po upływie pięciu lat od śmierci danej osoby. - To było naprawdę bardzo dobre i mądre rozwiązanie - dodała Kidawa-Błońska.
Pytana jak to się stało, że Platforma przegrała w tej sprawie głosowanie w komisji gospodarki, powiedziała, że prawdopodobnym powodem była niska frekwencja posłów PO. - Podejrzewam, że to frekwencja. Są dzisiaj inne bardzo ważne komisje, na których są ważne ustawy i posłowie starają się być na tych, gdzie są głosowania dotyczące ważnych ustaw, czy programów - zaznaczyła posłanka.
Pod koniec marca premier Donald Tusk mówił, że jest sceptyczny wobec propozycji PiS, aby budowany w Świnoujściu terminal LNG nazwać imieniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Gazoport nie jest pomnikiem na cześć nikogo - podkreślił szef rządu.
- Jestem sceptyczny wobec nadużywania imienia zmarłego prezydenta, podobnie tak jak wcześniej imienia Jana Pawła II, do nazywania wszystkiego, co w Polsce się buduje, czy powstaje. Wydaje mi się, że to nawet uwłacza pamięci tych, których chcemy czcić. Jest jakaś polityczna gonitwa za tym, aby nadużywać tych imion i tej symboliki - powiedział Tusk.
W projekcie rezolucji sejm wyraża opinię, że tylko maksymalne zróżnicowanie źródeł energii może zapewnić krajowi bezpieczeństwo energetyczne.
Sejm - jak napisano w projekcie - wyraża uznanie wobec wysiłków tych polityków, którzy w swej działalności publicznej kierowali się zasadą zapewnienia Polsce maksymalnej dywersyfikacji źródeł energii. W tym - jak podkreślono - przede wszystkim śp. Lecha Kaczyńskiego, "który jako pierwszy z polityków podniósł postulat budowy gazoportu w Świnoujściu, pozwalającego w bardzo znaczącym stopniu zapewnić Polsce nowe źródła gazu, i konsekwentnie dążył do realizacji tego projektu".
W projekcie sejm wyraża uznanie i poparcie dla inicjatywy parlamentarzystów z województwa zachodniopomorskiego, zmierzającej do nadania gazoportowi w Świnoujściu imienia Lecha Kaczyńskiego.
Za budowę terminalu gazu skroplonego w Świnoujściu odpowiada czterech inwestorów: spółka Polskie LNG, Zarząd Portów Morskich Szczecin-Świnoujście, Urząd Morski w Szczecinie i spółka Gaz-System. Terminal będzie kosztować ok. 2,9 mld zł. Gazoport buduje włosko-francusko-kanadyjsko-polskie konsorcjum. Przyłączanie gazoportu do sieci przesyłowej zaplanowano na 2013 r.