Gerard Depardieu ucieka przed fiskusem do Belgii

Śladem innych bogatych Francuzów aktor Gerard Depardieu przeprowadził się do Belgii, aby uchronić się przed wysokimi podatkami w swojej ojczyźnie - poinformowały w poniedziałek media. We Francji wprowadzono właśnie nowy 75-procentowy podatek dla milionerów.

Obraz
Źródło zdjęć: © AKPA

Śladem innych bogatych Francuzów aktor Gerard Depardieu przeprowadził się do Belgii, aby uchronić się przed wysokimi podatkami w swojej ojczyźnie - poinformowały media. We Francji wprowadzono właśnie nowy 75-procentowy podatek dla milionerów.

Jak podało radio France Info, 63-letni gwiazdor kina, należący do najlepiej opłacanych aktorów w swoim kraju, jest od niedawna zameldowany w belgijskiej wiosce Nechin tuż przy granicy z Francją. Informację to potwierdził Daniel Senesael, burmistrz gminy Estaimpuis, w której leży wspomniana miejscowość.

Według Senesaela, cytowanego przez belgijskie media, aktor przeniósł się na belgijską wieś nie tylko z powodów podatkowych, ale także w poszukiwaniu spokoju.

- On (Depardieu) pragnął znaleźć rezydencję w Belgii, aby uciec przed francuskim fiskusem, ale mógł przecież równie dobrze zamieszkać w Brukseli. Chciał jednak opuścić Paryż, jego często hałaśliwe życie i odzyskać ciszę, spokój i pogodę ducha - wyjaśnił burmistrz w rozmowie z belgijskim radiem RTBF.

Według France Info, Francuzi stanowią ponad jedną czwartą mieszkańców Nechin, położonego zaledwie kilometr od francuskiego miasta Roubaix. Wśród mieszkańców belgijskiej wioski nie brak milionerów, m.in. członków rodziny Mulliez, będącej właścicielem sieci supermarketów Auchan.

Jak zauważają francuskie media, przypadek Depardieu wpisuje się w "exodus" francuskich krezusów, wywołany nowymi obciążeniami podatkowymi wprowadzonymi przez socjalistyczny rząd Jean-Marca Ayrault.

Ogromny rozgłos nad Sekwaną wzbudziła sprawa najbogatszego Francuza, Bernarda Arnaulta, czyli szefa koncernu towarów luksusowych LVMH, który we wrześniu poprosił o belgijskie obywatelstwo. Prasa komentowała ten fakt jako przykład ucieczki przed fiskusem, choć Arnault zaprzeczał temu i twierdził, że będzie nadal płacił podatki we Francji.

Belgia - podobnie jak Szwajcaria i Wielka Brytania - należy od wielu lat do ulubionych miejsc azylu podatkowego dla francuskich milionerów.

Parlament Francji uchwalił w październiku podatek w wysokości 75 proc. od najwyższych dochodów, zapowiadany w kampanii wyborczej przez obecnego prezydenta Francois Hollande'a. Ma zapłacić go około 1500 osób, dzięki czemu do budżetu będzie wpływać rocznie 210 mln euro.

Nowe obciążenie, dotyczące osób zarabiających ponad milion euro rocznie, ma obowiązywać przez dwa lata.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Zamykają zakład w Niemczech. Produkcja trafić m.in. do Polski
Zamykają zakład w Niemczech. Produkcja trafić m.in. do Polski
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary