Górne ograniczenie kanału wzrostowego oraz luka bessy z 12.11 hamulcem dla popytu?

We wtorek WIG startował z poziomów zbliżonych do poniedziałkowego odniesienia. To był już dobry znak.

Po sporych plusach z poprzedniego dnia można było spodziewać się, przynajmniej na początku sesji, zniżek spowodowanych realizacją zysków przez jakąś część inwestorów. Strona popytowa jednak szybko, po ok. godzinie handlu, osiągnęła przewagę i wykres indeksu znalazł się powyżej poziomu odniesienia. Najważniejsze dane makroekonomiczne z Europy neutralizowały się, w Wielkiej Brytanii nastąpił spadek produkcji o 1,4% (wobec -0,6% prognoz), z kolei instytut ZEW opublikował zaskakująco pozytywny wskaźnik sentymentu w gospodarce, -45,2 pkt. (vs -55,7 pkt.). W takiej sytuacji na rynku liczyły się przede wszystkim nastroje, a te w ostatnim okresie są mocno pro wzrostowe. O 16:00 dowiedzieliśmy się, że liczba podpisanych umów kupna domów w USA w październiku spadła o 0,7%. To był dobry wynik, spodziewano się -3,2%, i finisz sesji na GPW był bardzo pozytywny. WIG zamknął się +1,4%, WIG20 +2%. Obroty w dalszym ciągu nie zachwycają, wyniosły niecałe 1,1 mld zł. Wydaje się, że niepewność będzie narastała w miarę zbliżania
się do strefy silnej podaży, tj. okolic maksimum intraday z początku listopada (29 600 pkt. dla WIG, 1903 pkt. dla WIG20). W USA we wtorek indeksy zanotowały ok. dwuprocentowe zniżki, ale giełdy azjatyckie już sporo zwyżkowały (Nikkei +3,2%, Hang Seng +4,1%). Na GPW rano można się spodziewać spadków, po południu niewykluczone plusy w oczekiwaniu na dobrą sesję w Stanach Zjednoczonych. Tym bardziej, że w nocy dowiedzieliśmy się, iż jest coraz bliżej podpisania planu ratunkowego dla sektora motoryzacyjnego (General Motors, Chrysler, Ford).

Obraz
© Wykres indeksu WIG

Wysokie zamknięcie oraz powstanie marubozu zamknięcia świadczy o dobrej kondycji rynku i kontynuacji ruchu wzrostowego. Aczkolwiek powstanie wysokiej świecy w górze trendu niejednokrotnie świadczyło o ostatnim tchnieniu popytu i rozpoczęciu zniżki. W tym przypadku do scenariusza tego dokłada się zamknięcie tuż pod oporem w postaci luki bessy z 12.11 (28 480 – 28 750 pkt.), której dolna granica nie została naruszona, oraz blisko położone górne ograniczenie kanału wzrostowego. W związku z tym większą uwagę należałoby w tej chwili przywiązać do spadku indeksu, gdzie istotne wsparcie znajduje się niewiele poniżej, stanowiące lukę hossy z poniedziałku i jeżeli kupujący wciąż myślą o zdobyciu szczytu 29 600 pkt. wsparcie to powinno być dobrą bazą do wybicia, lecz zwróciwszy uwagę na niewielki obrót w stosunku do silnie rosnącego rynku popyt może nie utrzymać tempa i podaż może przejść do śmielszego działania.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie

Ogrzewanie domu za 4,5 tys. zł rocznie. Oto lider oszczędności
Ogrzewanie domu za 4,5 tys. zł rocznie. Oto lider oszczędności
To koniec kultowego bistro w Warszawie. Działało 15 lat
To koniec kultowego bistro w Warszawie. Działało 15 lat
Wygrał 120 mln euro w Eurojackpot. Nagrodę odebrał po 2 tygodniach
Wygrał 120 mln euro w Eurojackpot. Nagrodę odebrał po 2 tygodniach
Rywal KFC zadebiutuje w kolejnym mieście. To 11 nowy lokal w tym roku
Rywal KFC zadebiutuje w kolejnym mieście. To 11 nowy lokal w tym roku
Zakaz dla chińskiej dostawy. Smak i zapach "nietypowe dla miodu"
Zakaz dla chińskiej dostawy. Smak i zapach "nietypowe dla miodu"
Sąsiedzi mają dość ośrodka dla lekarzy. "Hałas jak na lotnisku"
Sąsiedzi mają dość ośrodka dla lekarzy. "Hałas jak na lotnisku"
Sądny dzień dla cen czekolady. To wydarzy się 14 października
Sądny dzień dla cen czekolady. To wydarzy się 14 października
Kłopoty amerykańskiej marki. Inwestor uratuje sklepy w Polsce?
Kłopoty amerykańskiej marki. Inwestor uratuje sklepy w Polsce?
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już obowiązują
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już obowiązują
Najbardziej otyłe miasto wojewódzkie w Polsce. Zważyli Polaków
Najbardziej otyłe miasto wojewódzkie w Polsce. Zważyli Polaków
5 tys. zł dla małżeństw z długim stażem? Senat pracuje nad projektem
5 tys. zł dla małżeństw z długim stażem? Senat pracuje nad projektem
Pracuje w skupie. Przyznał, ile Polacy zarabiają na grzybach
Pracuje w skupie. Przyznał, ile Polacy zarabiają na grzybach