GPW podtrzymuje udaną serię

Poniedziałkowe notowania na warszawskim parkiecie rozpoczęły się w korzystnej atmosferze, jaka zapanowała na globalnym rynku po udanym wyniku testu odporności na kryzys i potencjalne bankructwo europejskiego sektora bankowego tzw. „stress testów”.

26.07.2010 17:32

Obawy o wynik tego sprawdzianu nie pozwalały na skuteczną zwyżkę w piątek, przez co inwestorzy tym bardziej chętnie zaatakowali na początku handlu w poniedziałek. Animusz popytu dość szybko uległ jednak ochłodzeniu, co przy braku innych impulsów doprowadziło do cofnięcia rynku w okolice poziomu piątkowego zamknięcia. Utrzymująca się przez większość dnia konsolidacja i związany z tym marazm zakończyły się w ostatniej fazie handlu, kiedy ośmielony spokojnym otwarciem rynków zza oceanem a później lepszymi danymi z amerykańskiego rynku nieruchomości popyt w Warszawie ponownie przejął inicjatywę. W efekcie zakończenie dnia przypadło na dziennych maksimach dla WIG i WIG20 odpowiednio o 1,00 i 1,38 procent wyżej, przy solidnym obrocie przekraczającym 1,5 miliarda złotych.

W gronie największych spółek największą „świeżość” zachowały po kilku dniach wzrostów akcje spółek finansowych z PZU na czele. W podobnej skali rosły kursy Pekao i PKO BP, który jako jedyny polski bank biorący udział w „stress teście” wypadł w nim bardzo dobrze. Nieco gorzej wiodło się spółkom paliwowym, gdzie nieznacznie zyskały jedynie papiery PKNOrlen, a straciły Lotosu i PGNiG, które podzieliły się w ubiegłym tygodniu 8 groszami dywidendy z akcjonariuszami. Również KGHM stanął na wysokości zadania i po niemal trzyprocentowym wzroście finiszował najwyżej od dwóch miesięcy.

Utrzymujący się umiarkowany optymizm skrzętnie wykorzystywały spółki o mniejszej kapitalizacji a niekiedy i słabszej formie finansowej. Najwyżej od około miesiąca handlowano dzisiaj akcjami Petrolinvestu, KOV oraz Sygnity. Dwie wstępne oferty na zakup od Skarbu Państwa prawie 60 procent akcji Polic podtrzymały zapoczątkowane jeszcze w ubiegłym tygodniu odbicie Polic. Dalsza ekspansja oraz wprowadzenie spółek zależnych na parkiet zapowiedziane przez prezesa Graala podbiły kurs o 7 procent. Z kolei upływ terminu podpisania umowy z nowym inwestorem odnośnie przejęcia Karen Notebook od Komputronika doprowadził do znaczącej przeceny kursów obu tych spółek.

Udany powrót WIG20 powyżej 2400 punktów i przekonywujące pokonanie lokalnego maksimum 2430 punktów stawiają w uprzywilejowanej sytuacji stronę popytową. Nie mniej jednak wyzwaniem stanie się obecnie obszar, w okolice którego dotarł barometr największych spółek w dniu dzisiejszym. Mowa o poziomach 2495 –2510 punktów, który może być w obecnej sytuacji silnie broniony przez sprzedających. Ewentualne wyczerpanie potencjału wzrostowego i w konsekwencji korekta byłaby naturalną konsekwencją wcześniejszych czterech wzrostowych sesji i nie musi w moim odczuciu stanowić zakończenia całego impulsu wzrostowo.

Opracowanie:
Paweł Kubiak
makler DM BZ WBK

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)