Grill, czyli polskie hobby narodowe

Z nadejściem pogodnych dni Polacy grillują wszędzie - w ogrodzie, na działce, tarasie czy, niekiedy mimo protestów sąsiadów, na balkonie. To masowe zjawisko, na którym producenci mięsa i przypraw mogą zarobić.

Grill, czyli polskie hobby narodowe
Źródło zdjęć: © Rynek Spożywczy

Sezon zaczyna się już od pierwszych słonecznych dni wiosny. Bardziej zachowawczy konsumenci wyciągają zestawy do grillowania najpóźniej w długi majowy weekend. Natomiast koniec sezonu przesuwa się z roku na rok, coraz bardziej wydłużając czas sprzedaży produktów grillowych. Kiedyś granicę wyznaczał koniec lata. Teraz, przy dobrej pogodzie, może trwać nawet do końca października.

Pojawiające się w mediach informacje o tym, że w trakcie grillowania z wytapianego tłuszczu, który skapuje na rozżarzone węgle, mogą powstawać szkodliwe dla zdrowia substancje, nie zniechęcają Polaków do grilla. Przeciwnie, trend się umacnia. Co ciekawe, będzie mu sprzyjało spowolnienie gospodarcze.

Wydatki związane ze zorganizowaniem spotkania towarzyskiego pod hasłem "grill" są nieporównywalnie niższe niż koszt zaproszenia znajomych do restauracji. Wrzucając karkówkę na ruszt, warto jednak pamiętać, że do grillowania nie nadaje się mięso peklowane i konserwowane saletrą. Pod wpływem wysokiej temperatury rozkłada się ona na toksyczne związki.

Piwo i inni

W opinii dietetyków, Polacy przykładają coraz większą wagę do tego, co jedzą. Na ruszt, obok mięs, często kładziemy ryby, warzywa, a nawet owoce. Jednak dystrybutorzy jarzyn oraz firmy z branży rybnej nie odnaleźli jeszcze sposobu na dotarcie do klientów nastawionych na grillowanie. To spore wyzwanie, biorąc pod uwagę to, że branża mięsna, a także producenci przypraw i wszelkiego rodzaju sosów mają w tej kwestii wieloletnie doświadczenie.

Do sezonu grillowego poważnie przygotowują się też producenci piwa, napoju szczególnie chętnie wybieranego przez Polaków do potraw z rusztu. Od maja do sierpnia nabywców znajduje 42 proc. rocznej produkcji piwa. Dla browarów to okres intensywnej promocji marek. Wiąże się z przygotowaniem piwnych ogródków letnich, a także odpowiednim zaaranżowaniem stoisk w sklepach.

Patrząc na to, jakie produkty na grilla najchętniej kupują w sklepach klienci, można stwierdzić, że gusta Polaków są raczej konserwatywne. Największym powodzeniem od lat cieszą się różne gatunki cienkich kiełbas, kaszanka, karkówka, żeberka oraz boczek. Podobnie będzie także w tym sezonie. Jeżeli zaś chodzi o opakowania, to zdecydowanie największym powodzeniem cieszą się produkty w niedużych porcjach, przygotowane bezpośrednio do grillowania.

Łukasz Sorbian, przedstawiciel producenta opakowań Stella Pack, zauważa zwiększone zainteresowanie produktami z serii Picnic od początku kwietnia, aż do późnej jesieni.
_ To pokazuje, jak ważne miejsce w kulturze wypoczywania Polaków zajęło grillowanie. W ofercie piknikowej producenci opakowań proponują plastikowe sztućce i naczynia, obrusy, tacki i patyki do szaszłyków, a także zapalacze do grilla. Planując grilla, warto też zaopatrzyć się również w worki foliowe, dzięki którym łatwiej posprzątać po biesiadowaniu _- wyjaśnia Łukasz Sorbian.

Dyskretny urok przypraw

Potrawy z rusztu nie mogą obyć się bez aromatycznych sosów i przypraw. W okresie maj-sierpień ich sprzedaż gwałtownie rośnie. Mieszanki grillowe generują około 10 proc. sprzedaży całego rynku przypraw. W sezonie grillowym ich sprzedaż to ponad 24 mln zł.
_ Rynek przypraw do konkretnych potraw, między innymi do grilla, rośnie szybciej niż innych ziół _ - mówi Wojciech Tomczak, rzecznik Unilevera. Dla koncernu okres grillowy oznacza przede wszystkim wzrost sprzedaży ketchupów. Te pod marką Hellmann’s trafiają do zamożniejszych konsumentów, ketchupy Tortex do poszukujących produktów w niskiej cenie.

Kinga Chmura, brand manager marki Roleski, zgadza się, że dla producentów dodatków do potraw ciepłe miesiące to okres szczególnie wzmożonej sprzedaży. W jej opinii, trzeba jednak podkreślić fakt, że walory smakowe posiłków przygotowywanych na grillu zyskały powszechne uznanie, a to oznacza, że sezon na tego rodzaju produkty znacznie się wydłużył.
_ W Polsce odrodziła się tradycja biesiadowania w domowym zaciszu. Usprawniają ją innowacyjne rozwiązania w kuchni. To wszystko sprawia, że w Polsce możemy grillować właściwie przez cały rok _- mówi Kinga Chmura.

Jednak nie wszystkie segmenty rynku przypraw równie mocno odczuwają korzyści z mody na grilla. Magdalena Hryniewicz, manager ds. marketingu w Agro-Smaku, uważa, że jeśli chodzi o produkcję mieszanek przyprawowych dla przemysłu mięsnego oraz gastronomii, nie ma odzwierciedlenia trendu grillowego w zyskach.
_ Paradoksalnie, kiełbasa wcale nie sprzedaje się w tym okresie najlepiej, tak jak niegdyś _- ocenia Hryniewicz. Jej zdaniem, konsument nastawia się raczej na mięso typu karkówka czy kurczak. Mimo to zakłady produkujące mieszanki przyprawowe jak każdego roku przygotowują nowe smaki - głównie do kiełbas cienkich, oraz marynaty.

W kategorii sosów najpopularniejsze do grilla są musztardy i ketchupy. Coraz liczniejszą grupę odbiorców zyskują też dressingi, które pasują zarówno do mięs, jak i warzyw. Ważne jest ich opakowanie - klienci chętniej sięgają po produkty w lekkich, plastikowych i poręcznych butelkach czy pojemniczkach. Według producentów sosów, ostatnio lepiej sprzedają się produkty, w których zastosowano zamknięcie typu "Pop up". Sprawia ono, że nie gubimy zakrętek.

Wieprzowina - królowa grilla

Z punktu widzenia sprzedażowego sezon grillowy to okres strategiczny dla zakładów mięsnych. W tym czasie można zaobserwować przesunięcia w strukturze zakupów. Im bardziej sprzyjająca pogoda, tym bardziej znaczący wzrost spożycia kiełbas i mięs przeznaczonych do przygotowania na grillu. W zakładach mięsnych wzrosty sprzedaży sięgają od kilkunastu do kilkudziesięciu procent.
_ Jednak najczęściej dzieje się to kosztem spadku sprzedaży innych produktów ze stałej oferty _- przypomina Andrzej Pawelczak, rzecznik prasowy Grupy Animex.

Wśród potraw przeznaczonych na grill królują produkty wieprzowe, stanowiące blisko 60 proc. ogólnego spożycia. Nie oznacza to jednak, że Polacy odrzucają wołowinę. Jeśli chodzi o ten gatunek mięsa, w okresie grillowym najlepiej sprzedaje się polędwica, ale wzrasta też zainteresowanie rostbefem, udźcem oraz łopatką na grilla. Jerzy Wierzbicki, prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego, uważa, że stopniowa poprawa jakości wołowiny będzie wspierała wzrost popytu na większą liczbę asortymentów.
_ Wołowina dostępna na polskim rynku tylko w niewielkim stopniu ma parametry dające satysfakcję po usmażeniu czy grillowaniu. Doskonała na grilla polędwica wołowa jest stosunkowo droga. Na tym polu polski sektor wołowiny ma dużo do nadrobienia. Należy lepiej dopasować dostępną w polskich sklepach wołowinę do wymagań konsumenta _- zaznacza prezes PZPBM.

Zdaniem Wierzbickiego, należy lepiej oznaczyć wołowinę o dobrych parametrach na grilla. Takie próby są podejmowane przez Morliny i Sokołów. Cezary Jasiński, dyrektor ds. marketingu w Grupie Sokołów, zauważa, że wołowina powoli zaczyna być modna.
_ Niestety, większość konsumentów jeszcze nie potrafi jej prawidłowo grillować. To mięso stosunkowo trudne do przygotowania _- ocenia Jasiński. Zdecydowanie jednak największe zmiany zachodzą w mięsie drobiowym. Jest ono coraz bardziej popularne wśród amatorów grillowania.

Indykpol obserwuje znaczący wzrost zainteresowania mięsem i przetworami indyczymi. Szczególnie chętnie wybierane na grilla są produkty półgotowe.
_ To kwestia prostoty i szybkości przygotowania. Nie bez znaczenia są też walory dietetyczne mięsa z indyka _- akcentuje Piotr Kłopotowski, dyrektor marketingu Indykpolu. Zakład poszerza ofertę grillową. W tym roku, w ofercie "na ruszt" dostępne będą udźce z indyka w marynacie paprykowej i gyros oraz kilkanaście rodzajów kiełbas. Również Monika Adamus, kierownik działu marketingu Pamso, widzi, że produkty, które do tej pory nie gościły na ogrodowych przyjęciach, teraz cieszą się ogromnym zainteresowaniem.
_ Są to przede wszystkim polędwiczki, skrzydełka i udka z kurczaka _- wylicza.

Sprzedaż mięs na grill jest wyższa w kanale nowoczesnym niż tradycyjnym. Można też zauważyć tendencję, w ramach której w kanale nowoczesnym nieco lepiej sprzedają się mięsa grillowe, a w kanale tradycyjnym kiełbasy na grilla.

Od lat najpopularniejszym produktem na grilla w kategorii mięsa wieprzowego pozostaje karkówka. Coraz popularniejszy staje się również boczek. Klienci częściej pytają także o szaszłyki. Strategie zakładów mięsnych są jednak bardzo różne. W przypadku Animeksu najlepiej sprzedają się kiełbasy stanowiące trzon oferty całorocznej, ale również nadające się na ruszt.
_ W tym roku zamierzamy bazować na sprawdzonych scenariuszach z lat ubiegłych, kiedy to największą sprzedaż odnotowaliśmy nie w nowościach, lecz w naszych podstawowych produktach _- wyjaśnia Andrzej Pawelczak z Animeksu.
_ Oczywiście, jeśli chodzi o mięso, to tradycyjnie przebojem jest karkówka oraz boczek. _

Krzyżanowscy w sezonie grillowym stawiają na alternatywę wobec kiełbasek.
_ Produkujemy steki, rumsztyki, burgery z serem i papryką oraz kilka rodzajów hamburgerów w tym hamburgery duże. Produkty na grill oznaczamy etykietką z takim właśnie napisem _- tłumaczy Małgorzata Świątek, marketing manager w zakładach Krzyżanowscy. Wspomniane produkty pakowane są w formę vacuum, posiadającą tzw. łatwe otwieranie. To ułatwia ich transport na grillowy piknik.

Opakowania typu vacum oraz MAP, także zdaniem Małgorzaty Wódkiewicz z Pekpolu Ostrołęka, są właściwym standardem dla wyrobów mięsnych na grill. Ostrołęckie zakłady starają się udoskonalać ofertę produktów na grilla.
_ Tym bardziej że klient nie zadowoli się już zwykłą kiełbasą położoną na ruszt, jak było to kilka lat temu. Dzisiejszy konsument poszukuje nowości, produktu innowacyjnego. Nasza oferta na ten sezon została przygotowana z myślą o klientach wymagających _- zapewnia Małgorzata Wódkiewicz.

Butelka dla konesera, puszka dla mas

Jedzenie trzeba popić. Wśród dorosłych uczestników grillowania najpopularniejszym napojem jest piwo. W okresie letnim większą niż zazwyczaj popularnością cieszą się piwa smakowe. Od czerwca do września ich sprzedaż rośnie średnio o 27 proc. Jak podkreśla Katarzyna Wilczewska, public affairs manager z Kompanii Piwowarskiej, liderem tej kategorii jest marka Redd’s. W 2007 roku jej udział w handlu detalicznym wzrósł do ponad 57 proc.

Polacy coraz chętniej wybierają piwo w puszce, która swoją popularnością wyprzedziła już tradycyjną, szklaną butelkę. Jest to element szerszego trendu "convenience", który występuje w różnych kategoriach, nie tylko spożywczych. Puszka jest wygodna, ponieważ jest lekka, nie stłucze się, zajmuje mniej miejsca niż butelka. Łatwiej spakować ją na piknik połączony z grillowaniem.

Ponad 54 proc. konsumentów wybiera piwo w puszce, podczas gdy butelkę zwrotną preferuje obecnie 37 proc., a bezzwrotną 7 proc. konsumentów. Ponadto największą popularnością zarówno wśród puszek, jak i butelek cieszą się opakowania o pojemności 500 ml.

Łukasz Rawa
Rynek Spożywczy

grillpogodawakacje

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)