"Grzech zaniechania" prezesa Glapińskiego. "To była komunikacyjna katastrofa"
- Postać prezesa NBP Adama Glapińskiego nie jest kluczowa, jeśli chodzi o inflację w Polsce. Główną winę ponosi rząd - powiedział w programie "Newsroom WP" prof. Witold Orłowski z Akademii Finansów i Biznesu Vistula. - Wina NBP jest mniejsza, ale też poważna. Widząc, co się dzieje od kilku lat, nie podjął działań, które powinien był podjąć. Stopy procentowe nie powinny być podnoszone teraz, kiedy mleko się rozlało, a cztery lata temu. Konstytucyjnym obowiązkiem NBP jest dbanie o wartość złotego. Zatem to jest grzech zaniechania. Przypominam, że rok temu departament komunikacji NBP szczycił się tym, że udało się obniżyć wartość złotego, dzięki czemu do budżetu państwa udało się wygenerować większy zysk. Potem była seria wystąpień prezesa na konferencjach, na których obiecywał, że od następnego miesiąca inflacja zacznie spadać. Katastrofa komunikacyjna. Polska idzie w stronę stagflacji, mówię o tym od co najmniej roku.