Handlowanie w święta na bakier z prawem
Z danych zebranych przez Państwową Inspekcję Pracy wynika, że prawie co trzecia niewielka placówka łamała zakaz pracy w dni świąteczne. Chociaż przepisy zakazujące pracy w tym czasie zostały wprowadzone siedem lat temu, to do dziś powodują sporo problemów - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Oficjalnie przez 13 dni w roku nie zrobimy zakupów. Jednak przepisy są na tyle niejasno sformułowane, że do dziś wiele skarg na pracodawców niemożliwa jest do rozstrzygnięcia.
Jak wylicza dziennik pierwszym problemem jest to, że nie wiadomo do końca kogo obejmuje zakaz. Wątpliwości pojawiają się w przypadku sklepów internetowych, kwiaciarni czy stacji paliw. Te dzięki korzystnej interpretacji PIP, która uznała je za placówki, które świadczą usługi, mogą funkcjonować w dni świąteczne.
Do tego nie jest jasne, jakich zatrudnionych dotyczy zakaz. Praca w święta jest zabroniona, ale co z tymi, którzy są na umowach cywilno-prawnych i świadczą zlecenia? Niektórzy próbują w ten sposób obchodzić przepisy i zatrudniają w tym czasie pracowników na umowach o pracę. Nie jest to do końca zgodne z przepisami, bo nie można świadczyć obowiązków na umowie zlecenie w warunkach charakterystycznych dla stosunku pracy.
Dane Państwowej Inspekcji Pracy pokazują, że w ubiegłym roku aż 29 proc. niewielkich placówek handlowych naruszyło ten zakaz. Do tego w zeszłym roku wpłynęło ponad 200 skarg, ale ze względu na wątpliwości co do interpretacji przepisów aż 42 z nich nie można było rozstrzygnąć.
Problem jest głównie przy rozstrzygnięciu roli takich miejsc, jak wspomniane już stacje paliwowe, kwiaciarnie i cukiernie. Nie tylko są punktami handlowymi, ale także usługowymi. Kodeks pracy nie przewiduje wyjątków od zasady, że praca w handlu w święta jest zabroniona. Zgodnie z nim te, które są ważne ze względu na użyteczność społeczną i codzienne potrzeby ludności, mogą być otwarte, ale w niedziele, a nie święta.
Dlatego PIP postuluje o doprecyzowanie przepisów, zwłaszcza pojęcia placówki handlowej, tak by była jasność, kogo one obejmują. Trudno bowiem inspekcji pełnić swoje obowiązki, jeśli regulacje są niejasne.