Pożar na Hawajach. Mieszkaniec zrobił to samo, co sąsiad, i ocalił dom

Władze miejscowości Lahaina na hawajskiej wyspie Maui radziły mieszkańcom polewać swoje domy wodą, aby uchronić je przed pożarem. Ariel Quiroz zobaczył, co robi sąsiad i postąpił tak samo. Dzięki temu jego dom ocalał - poinformował portal dziennika "New York Times".

Mieszkaniec Hawajów ocalił swój dom przed ogniem, bo polał go wodą. Wiele nieruchomości na Maui jednak spłonęło
Mieszkaniec Hawajów ocalił swój dom przed ogniem, bo polał go wodą. Wiele nieruchomości na Maui jednak spłonęło
Źródło zdjęć: © PAP

14.08.2023 | aktual.: 14.08.2023 14:52

Ariel Quiroz, 42-latek z Lahainy na Maui, widział, jak jeden z jego sąsiadów polewa swój dom wodą, podczas gdy w oddali unosiły się kłęby dymu. Postanowił zrobić to samo, wierząc, że może ochronić swój dom przed ogniem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Quiroz i jego żona przygotowali dokumenty, cenne rzeczy, dwa koty i byli gotowi do ewakuacji. Kiedy odjeżdżali po ogłoszeniu decyzji władz o ewakuacji, widzieli płonącą roślinność, powalone słupy telefoniczne i drzewa oraz wszechobecny dym.

Syreny ostrzegawcze nie zadziałały

- Linie energetyczne eksplodowały jak popcorn - powiedział Quiroz w rozmowie z "NYT". Dodał, że wierzy, że władze robiły wszystko, co w ich mocy, aby zapewnić pomoc, ale brak komunikacji utrudnił reakcję. Żadna z 80 syren ostrzegawczych rozmieszczonych wokół Maui nie zadziałała, gdy ogień zbliżał się do Lahainy. 

Dom Quiroza ocalał, jednak unoszący się w całej okolicy zapach spalenizny sprawia, że na razie nie da się w nim mieszkać. Budynki po drugiej stronie ulicy spłonęły doszczętnie.

Rząd USA zaleca budowanie domów z materiałów ognioodpornych oraz zapewnienie zewnętrznego źródła wody z wężem, którego strumień może dotrzeć do każdego miejsca budynku.

Pożar na Hawajach

Pożar, który wybuchł w ostatni wtorek, niemal doszczętnie zniszczył Lahainę na wyspie Maui. Jak dotąd wiadomo o 93 ofiarach śmiertelnych, lecz ich liczba może jeszcze wzrosnąć, gdyż wciąż trwa przeszukiwanie zgliszczy. To najbardziej tragiczna katastrofa żywiołowa w historii Hawajów. Śmiertelny bilans przewyższa liczbę ofiar śmiertelnych tsunami z 1960 r., gdy zginęło 60 osób.

Senator Brian Schatz z Hawajów przewiduje, że liczba zmarłych będzie jeszcze większa, bowiem ekipy ratunkowe nie weszły jeszcze do wielu z ponad tysiąca zniszczonych przez pożar budynków.

Źródło artykułu:PAP
pożaryhawajeewakuacja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (39)