Herman Van Rompuy z uznaniem o antykryzysowych działaniach rządu Włoch

- Chciałbym wyrazić uznanie dla nadzwyczajnej pracy, wykonanej przez Mario Montiego i Włochy. Kiedy odwiedził on Brukselę w listopadzie, wyjaśnił, jakie są jego ambitne cele na rzecz uzdrowienia finansów. Cieszę się, że plan jest realizowany w krótkim czasie i witam robiący wrażenie pakiet kroków, uchwalony pod koniec 2011 roku - powiedział Rompuy na wspólnej konferencji prasowej z szefem włoskiego rządu.

Przewodniczący Rady Europejskiej wyraził przekonanie, że działania podjęte w Rzymie przyczynią się do poprawy sytuacji w całej Europie. Jego zdaniem kluczowe dla odzyskania zaufania rynków do Włoch będą ustawy liberalizacyjne, nad którymi pracuje gabinet Montiego.

Rompuy ostrzegł zarazem, że "spowolnienie gospodarcze grozi wzrostem liczby bezrobotnych w Europie". Już teraz są ich 23 miliony, zwłaszcza wśród młodych ludzi - przypomniał. "Musimy stworzyć nowe, lepsze miejsca pracy" - stwierdził.

Ponadto szef RE ogłosił, że pakt fiskalny, uzgodniony na szczycie Unii, zostanie podpisany do końca marca i wejdzie w życie w lipcu, wcześniej niż przewidywano - dodał.

Profesor Monti poinformował dziennikarzy: - Przedstawiłem przewodniczącemu Van Rompuy postęp jakiego dokonujemy.

Odnosząc się do piątkowej decyzji amerykańskiej agencji Standard and Poor's, która obniżyła rating Włoch i po raz pierwszy w historii przyznała im kategorię "B", Monti zauważył: "Jeśli chodzi o Włochy, to podkreślono jednocześnie wyraźnie, że rząd podejmuje pozytywne działania i wskazano na niewystarczające zarządzanie strefy euro".

Relacjonując przebieg swych rozmów z Rompuyem premier dodał: - Zgodziliśmy się co do potrzeby zmniejszenia rozbieżności między strefą euro a Wielką Brytania; nie trzeba dzielić, ale bardziej jednoczyć. Temu, wyjaśnił Monti, będzie służyła jego wizyta w Londynie 18 stycznia.

Mario Monti podziękował też Hermanowi Van Rompuyowi za zaufanie okazane Włochom i działaniom, jakie podejmują.

Jednocześnie poinformowano, że pod znakiem zapytania stoi zapowiadany na 20 stycznia w Rzymie szczyt włosko-francusko-niemiecki z udziałem Mario Montiego, prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego i kanclerz Angeli Merkel. Według włoskich źródeł rządowych o przesunięcie terminu trójstronnnych rozmów apeluje Francja tłumacząc to "pilnymi zobowiązaniami natury wewnętrznej".

Z Rzymu Sylwia Wysocka