Idą święta, Polacy otwierają serca i portfele. Miliony złotych na pomoc
Grudzień trwa, święta coraz bliżej. To czas, gdy Polacy chętnie wydają pieniądze, nie tylko na zakupy czy prezenty, ale także na akcje charytatywne. Pieniądze płyną wielomilionowym strumieniem.
Mamy dar do narzekania, ale w kraju nad Wisłą z pomocą potrzebującym nie jest tak źle, jak się wydaje. Zdaniem współzałożyciela platformy zrzutka.pl Tomasza Chołasta, z którym rozmawiał "Puls Biznesu", w święta chętniej interesujemy się crowdfoundingiem i jego specyficzną odmianą, tzw. socialfundingiem, który dotyczy akcji społecznych, w tym charytatywnych.
Czytaj też: Skrajna bieda dotyka ponad dwa miliony Polaków
- W okresach świątecznych liczba zbiórek na naszej platformie - zarówno charytatywnych, jak też prywatnych - znacznie rośnie, nawet o 15-20 proc. Nie bez znaczenia jest też pogoda - jesienią i zimą, kiedy dzień jest krótki, a aura niezbyt sprzyjająca, zauważamy wzrost ruchu na platformie - mówi Tomasz Chołast.
Zrzutka.pl to jeden z portali socialfundingowych, na którym internauci mogą organizować zbiórkę pieniędzy na dowolne cele, bez jakichkolwiek obostrzeń. Za jego pośrednictwem użytkownicy zebrali już 150 mln zł, rekord padł jesienią. To dobrze wróży całej branży. - Według naszych estymacji wartość rynku crowdfundingu wzrośnie w tym roku do około 0,7 mld zł, czyli o 140 proc. rok do roku - twierdzi Chołast.
Jego zdaniem, wynika to z potrzeby dzielenia się. - Analizując rynek crowdfundingu w ujęciu wartościowym, widzimy, że dominują zrzutki charytatywne. Najlepiej ten fakt obrazuje analiza największych zbiórek na zrzutka.pl. Cztery z pięciu największych to zbiórki o charakterze charytatywnym - podkreśla szef portalu.
- Projekt, który dotychczas zebrał najwięcej pieniędzy od darczyńców, to "Gdzieś na szczycie góry wszyscy spotkamy się". Udało się wówczas zgromadzić ponad 704 tys. zł dla rodziny tragicznie zmarłego na górze Nanga Parbat himalaisty Tomasza Mackiewicza - dodaje.
Czytaj także: Jedzenie dla najbiedniejszych. Ruszyła coroczna akcja
Polacy portfele otwierają chętniej przed świętami, wtedy też otwierają się nasze serca. Jednak w przedświątecznym uniesieniu warto pamiętać o rozsądku. Niestety wciąż pojawiają się oszuści, którzy organizują zbiórki na rzekomo szczytne cele, a tak naprawdę chcą wyłudzić pieniądze. Niestety, nie ma to recepty. Jednak, ze statystycznego punktu widzenia, lepiej zaryzykować i pomóc, niż nie robić nic.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
