Iga Świątek twarzą kultowej marki. O takiej współpracy marzy każde dziecko

LEGO Polska ogłosiło, że Iga Świątek, jedna z najbardziej utalentowanych tenisistek na świecie, została ambasadorką popularnej marki klocków.

To niezwykłe partnerstwo jest wynikiem wspólnej pasji do zabawy, która łączy w sobie elementy kreatywności i nauki. Iga Świątek, znana z niezwykłych umiejętności na korcie, etyki i działalności filantropijnej, stanowi doskonałe uzupełnienie dla misji marki LEGO – czytamy w komunikacie dotyczącym współpracy między korporacją a najlepszą polską tenisistką.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Klocki LEGO towarzyszą mi od dzieciństwa, a budowanie kolejnych zestawów i potem rozbieranie ich i tworzenie konstrukcji na bazie wyobraźni pozostało moją pasją do dziś. Cenię sobie ten sposób spędzania czasu pomiędzy turniejami, ale też poszczególnymi meczami, za możliwość oderwania głowy od stresu i presji, jakie na mnie spoczywają – mówi cytowana w komunikacje Iga Świątek.

Tenisistka dodała, że cieszy się, że producent klocków wyróżniał ją tytułem ambasadorki LEGO, ponieważ ma nadzieję, że wspólnie z gigantem zabawkowym będzie mogła inspirować zarówno rodziców, jak i kolejne pokolenia budowniczych świata do rozbudzania swojego potencjału.

Iga jest inspiracją dla milionów ludzi na całym świecie i stanowi wzór do naśladowania dla dzieci, nastolatków, ale także dorosłych. Ze swoją niezłomną, sportową determinacją, połączoną z kreatywnością, otwartą głową i wrodzoną skromnością, Iga uosabia wartości marki LEGO, które od zawsze staramy się przekazać najmłodszym pokoleniom – komentuje nowe partnerstwo, cytowany w komunikacie dyrektor generalny na Polskę, Ukrainę i kraje bałtyckie w Grupie LEGO Maciej Seliński.

Seliński dodaje w komunikacie, że to, co bardzo LEGO ceni w podejściu Igi do budowania z klocków to fakt, że jest to nie tylko hobby, ale także ważny elementem ćwiczenia uważności, umiejętności niezbędnej przed ważnymi meczami.

To szczególnie ważne dla młodych umysłów, które coraz częściej są przebodźcowane szkołą, zajęciami pozalekcyjnymi czy mediami społecznościowymi, pozostawiając im niewiele czasu na swobodną zabawę – podsumowuje Seliński.