Ile jest chmielu w polskim piwie? Piwna wojna Palikota i browarów

Palikot w internetowym filmiku wyjaśnia, dlaczego piwa z koncernów nadają się tylko do wylania. Szybko odpowiada mu Kompania Piwowarska wyliczająca jego błędy.

Ile jest chmielu w polskim piwie? Piwna wojna Palikota i browarów
Źródło zdjęć: © WP.PL | Wirtualna Polska

25.06.2015 | aktual.: 03.02.2016 16:26

*Tyskie, Lech czy Żywiec nadają się tylko do wylania - uważa Janusz Palikot. Polityk znany ze swoich happeningów krytykuje duże browary za brak dodawania chmielu do produkowania piwa. Kompania Piwowarska szybko wylicza błędy i pokazuje absolutny brak wiedzy o browarnictwie Palikota. *

- Te piwa, które Polacy najczęściej piją, to nie są piwa. One spełniają definicję ustawową, ale jeśli patrzymy na to ile chmielu jest w stosunku do płynu, to nie jest to piwo - twierdzi polityk w filmiku wrzuconym kilka dni temu do sieci.

Dalej argumentuje on, że cierpią przez to nie tylko kubki smakowe Polaków, ale przede wszystkim ich portfele. Tracą na tym bowiem rolnicy, którzy mają rzekomo sprzedawać coraz mniej chmielu.

Na te zarzuty już dzień po publikacji filmu odpowiedział Paweł Kwiatkowski. Rzecznik Kompanii Piwowarskiej, a więc największego producenta piwa w Polsce (marki m.in. Lech, Tyskie, Żubr, Książęce), zaczął kpić z Palikota, który chmiel pomylił ze słodem. To właśnie ten drugi składnik odpowiada za fermentację piwa. Chmiel to natomiast tylko przyprawa.

- Istotnie w zeszłym roku skup (chmielu - przyp. red.) zmniejszył się, ale zwiększył się areał upraw. Zmieniła się ich struktura. Więcej uprawiamy chmielu aromatycznego, mniej goryczkowego. Wzrosły ceny chmielu - punktował błędy Palikota powołując się na dane Ministerstwa Rolnictwa.

Według raportu o rynku chmielu w zeszłym roku zbiory tej rośliny były w Polsce mniejsze o 14 proc. (o 1 proc. mniej zebrano odmian aromatycznych, o 21 proc. goryczkowych).

- Średnia cena skupu odmian aromatycznych ogółem uzyskana w skupie kontraktacyjnym
w okresie od września 2014 roku do marca 2015 roku wyniosła 14,22 zł/kg i wzrosła o 4,6 proc. w stosunku do ceny tych odmian sprzed roku, kiedy to płacono średnio 13,60 zł/kg. Średnia cena skupu odmian goryczkowych ogółem w skupie kontraktacyjnym
ukształtowała się na poziomie 12,48 zł/kg i wzrosła o około 9 proc. - napisano w dokumencie.

Rzecznik KP zaczął też kpić z Palikota, że ten stara się zdyskredytować branżę, która utrzymuje 250 tys. osób.

- To więcej niż na pana głosowało w ostatnich wyborach - zauważa Kwiatkowski.

Obu panów w internecie starał się pogodzić Tomasz Kopyra. To obecnie najsłynniejszy polski bloger piwny. W swoim filmiku wytykał błędy Palikota, ale zwrócił uwagę, że jeśli chodzi o główną tezę jego przekazu, to rzeczywiście coś jest na rzeczy.

Kopyra tłumaczy, że duże browary rzeczywiście używają coraz mniej chmielu, bo jego smak odstrasza część konsumentów. Zamiast tego wolą warzyć piwa mniej goryczkowe, trafiające w gusta masowej klienteli.

- Muszę wbić szpilę Pawłowi Kwiatkowskiemu. Kompania Piwowarska ma kampanię reklamową piwa Tyskie Gronie i mówi o nim, że chmiel stanowi duszę piwa. Pokazują całą szklankę piwa wypełnioną szyszkami chmielowymi. Powiedzcie prawdę, że tego chmielu dodajecie w równowartości jednej małej szyszeczki na szklankę piwa - tłumaczy bloger.

Kto w tym sporze ma rację? To już przy sklepowej półce rozsądzić muszą sami konsumenci.

kompania piwowarskapiwojanusz palikot
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (712)