Ile zarabiają na kapuście i stanikach?

Sprzedawcy warzyw i owoców zarabiają na targowiskach najwięcej. W ciągu miesiąca - ok. 3 - 3,5 tys. zł. Zimą oczywiście dochód ze sprzedaży spada, głównie ze względu na ograniczony dostęp do produktów.

Obraz
Źródło zdjęć: © © Brad Pict - Fotolia.com

- Zimą najlepiej schodzą jabłka, gruszki, mandarynki i banany, z warzyw z kolei kapusta, ogórki, pomidory i kalafior - wylicza Dominika, sprzedawczyni na targowisku na Żabiance. - Styczeń i luty to marne miesiące. Handel rozkręca się dopiero pod koniec marca - tłumaczy.

Na warzywa i owoce zawsze będzie popyt, a "warzywniaki" - ze względu na jakość towaru - cenimy sobie naprawdę wysoko. Podobnie jest z produktami spożywczymi, jak jajka, mleko, przetwory, choć coraz rzadziej spotkamy takie stoiska w dużych miastach. Najgorzej mają sprzedawcy butów i ubrań.

- Skarpetki i kapcie schodzą bardzo dobrze, bo nie różnią się zbytnio od tych w sklepach, zdecydowanie gorzej wypada już sprzedaż butów. W mojej ofercie 80 proc. produktów to skórzane półbuty, których od początku roku sprzedałem dwie pary - mówi Janusz, sprzedawca na jednym ze stoisk w tunelu koło dworca w Gdańsku Głównym. - Jeszcze kilka lat temu zarabialiśmy z żoną dwa razy więcej niż obecnie - w tym miesiącu będzie to pewnie suma poniżej 2 tys. zł. Wszystko ze względu na popularność supermarketów, w których można znaleźć podobny asortyment za podobną cenę. Nie możemy pozwolić sobie jednak na obniżkę cen, gdyż byłoby to nierentowne - dodaje.

Nieco lepiej sprzedają się spodnie (sprzedawca miesięcznie zarabia nieco powyżej 2 tys. zł) i torebki (ok. 2,5 tys. zł). Z ubrań najchętniej kupujemy bieliznę. Na majtkach, stanikach, skarpetach można zarobić miesięcznie ok. 3 tys. zł.

Kto handluje?

Coraz częściej "za handel" biorą się młodzi ludzie. Spotkamy takich, którzy sprzedają własne produkty, zazwyczaj wyroby z drewna czy ubrania, oraz takich, którzy sprzedają, bo widzą w handlu możliwość dużego i szybkiego zarobku. Po analizie rynku i przestudiowaniu biznes planu wiedzą co sprzedawać, jak to robić i przede wszystkim gdzie.

- Obecnie wraz z chłopakiem sprzedajemy chusty i szaliki, takie na zimę i na galę wieczorową. Skupiliśmy się na jednym produkcie, ale za to dostarczamy go w dużych ilościach i wielu rodzajach. Klienci już wiedzą, że znajdą u nas szaliki nawet z najnowszej kolekcji - mówi Monika Witkowska, absolwentka Politechniki Gdańskiej. - Należy również postawić na dobrą lokalizację. Czasem warto zainwestować trochę więcej z myślą o miejscu, bo po krótkim czasie przyniesie to zysk. Najlepiej jeśli będzie to stragan w centrum miasta albo koło ważnego węzła komunikacyjnego - podkreśla.

Mało kto ceni sobie jednak pracę od rana do wieczora, przy zróżnicowanej temperaturze i najczęściej na stojąco.

- Taka młoda dziewczyna ma jeszcze siły i zapał, to pewnie jej pierwszy czy drugi rok w handlu, ja pracuję jako sprzedawca od 14 lat – mówi Witold, który sprzedaje ubrania na Zielonym Rynku na gdańskim Przymorzu. - Pracę zaczynam o godz. 7, ale wcześniej muszę jeszcze rozpakować towar. Kończę pracę koło 16, ale czasem - gdy dzień nie należy do najbardziej udanych - ruszam jeszcze na Żabiankę, tam rozstawiam swój towar na dwie godzinki.

Osoby, które od lat pracują na bazarach podkreślają, że taka praca wymaga przede wszystkim wytrwałości.

- Jeżeli chce się coś zarobić nie można rezygnować po kilku miesiącach, bo początki - zresztą jak w każdej branży - są ciężkie. Są też miesiące, w których zarabia się naprawdę przyzwoicie, ale i takie, gdzie ledwo wystarcza na życie - opowiada Witold.

Przetrwać zimę

Zima nie sprzyja handlarzom, zwłaszcza tym, którzy sprzedają swoje produkty pod gołym niebem. Po pierwsze - klientom nie chce się robić zakupów przy minusowej temperaturze, po drugie siedzenie na mrozie - zwłaszcza takim, jaki zapanował w ostatnich dniach w naszym kraju - nikomu się nie uśmiecha.

- Pracuję w tunelu już piąty rok. Do wszystkiego można się przyzwyczaić - nawet do niskich temperatur - mówi Krystyna z Gdańska. - Nie ukrywam jednak, że to trudne warunki do pracy, wręcz ekstremalne, niektórzy zamykają zimą interes i ponownie "rozkładają się" dopiero wiosną. Ja nie mogę sobie na to pozwolić - przyznaje.

Handlarzom nie pomaga również fakt, że większość miast nie obniża zimą cen za dzierżawę.

- O każdej porze roku obowiązują te same stawki - mówi krótko Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, który dzierżawi m. in. pasaż handlowy pod dworcem głównym.

Na zmniejszenie stawek za czynsz godzą się nieliczni. W Poznaniu wprowadzono ostatnio zróżnicowanie stawek dziennych opłat targowych w zależności od miesiąca. I tak kupcy zapłacą mniej w styczniu, lutym i marcu, czyli w miesiącach, gdy handel jest znacznie ograniczony. Ale mrozy to tylko część problemu. Gdy spadnie śnieg często to właśnie kupcy muszą radzić sobie z odśnieżaniem.

- Przez ostatnie kilka dni przed rozpoczęciem pracy musiałem przez pół godziny odkopywać swoje stanowisko. Wszystko było mokre, a w ciągu dnia też trochę padało. Sprzedaję ubrania, które - jak to rzeczy z materiału - szybko przemakają. Nie mogę sobie pozwolić, żeby się zniszczyły, więc większość towaru trzymam w kartonach. Trudno jednak zareklamować jakiś produkt, jeżeli klient go nie widzi - przyznaje Witold.

Zarobki sprzedawców na bazarach (netto, miesięcznie)

warzywa (Warszawa): 3,8 tys. zł – cały rok, wśród klientów są restauracje,
warzywa (Gdańsk): 3,2 tys. zł – latem, 2,2 tys. zł – zimą,
warzywa (Poznań): 3,2 tys. zł – latem, 2,6 tys. zł – zimą,
owoce tropikalne (Warszawa): 6,2 tys. zł, cały rok, stoisko obsługuje restauracje wegetariańskie, sprzedawca podkreśla, że ma towar drogi, z ekologicznych upraw,
owoce i warzywa (Suwałki): 2,2 tys. zł – latem, 1,5 tys. zł – zimą,
bielizna (Gdańsk): 1,2 tys. zł – latem, 2,3 – zimą,
skarpety (Zakopane, Krupówki): około 3,5 tys. zł - cały rok,
bielizna (Warszawa): 3,8 tys. zł – latem, 1,8 tys. zł – zimą,
sprzęt elektroniczny (Gdańsk): 1,9 tys. zł – latem, 2,2 tys. zł – zimą,
słodycze (Poznań): 1,2 tys. zł – latem, 1,8 tys. zł – zimą,
staniki i rajstopy (Kraków): 2,9 tys. zł – latem, 2,5 tys. zł – zimą.

  • dane pochodzą z forów internetowych i "Gazety Wyborczej"

AB/AK/WP.PL

Wybrane dla Ciebie

Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków